W nowym roku nauczyciele nie mają co liczyć na wyższe dodatki motywacyjneO zasadach wypłacania dodatków motywacyjnych (przysługują one nauczycielom szczególnie angażującym się w swoją pracę) decydują samorządy, które szkoły prowadzą. To one m.in. ustalają maksymalną wysokość dodatku jaki może otrzymać nauczyciel oraz zasady jego wypłacania. W Skoczowie do tej pory wysokość dodatków motywacyjnych ustalona była na poziomie 150 złotych na osobę (ile pieniędzy trafia z tego tytułu do danej szkoły uzależnione jest od liczby pracujących w niej nauczycieli ). Konkretną wysokość dodatku dla każdego nauczyciela ustala dyrektor. Zgodnie z decyzją miejskich radnych od 2012 roku wysokość tego dodatku będzie o połowę mniejsza niż dotychczas i wynosić będzie 75 złotych. To wywołało gwałtowny sprzeciw miejscowych nauczycieli. Ile środków przeznaczają na dodatki motywacyjne w naszym regionie inne samorządy? Sprawdziliśmy, jakie stawki obowiązują w szkołach prowadzonych przez powiat oraz gminy: Brenna, Dębowiec, Cieszyn, Strumień i Wisła. W szkołach ponadgimnazjalnych, które finansowane są przez powiat, wysokość dodatku motywacyjnego kształtowała się do tej pory na poziomie 70 złotych na etat. Od 2012 roku będzie on wyższy o 10 złotych niż w tym roku i wynosić będzie 80 złotych na etat. - Jest to mniej aniżeli proponowała komisja edukacji, ale z powodu braków finansowych podniesienie go do kwoty 100 złotych, czyli o 30 złotych, było niemożliwe - mówi Czesława Haczek, członek zarządu powiatu, która odpowiedzialna jest za oświatę. Jeszcze mniejsze środki na dodatki motywacyjne przekazywane są w gminie Dębowiec. To 65 złotych na etat i jest to kwota, która nie zmienia się od trzech lat. - Oczywiście dyrektor placówki co miesiąc decyduje o wysokości przyznanych dodatków i bywa tak, iż w jednym miesiącu część nauczycieli dostaje ponad 150 złotych dodatku a inni nie dostają wcale, a w innych miesiącach sytuacja może się odwrócić - zastrzega Remigiusz Jankowski, dyrektor Gminnego Zespołu Obsługi Szkół i Przedszkoli w Dębowcu. W Wiśle wysokość dodatków motywacyjnych ustalono na poziomie od 50 do 240 złotych. - Od początku roku 2012 będą obowiązywały te same "widełki" - informuje Sylwester Foltyn, dyrektor Miejskiego Zespołu Ekonomiczno-Administracyjnego Szkół w Wiśle. W pozostałych gminach, wysokości środków przyznawanych na dodatki, uzależniona jest od wysokości zasadniczego wynagrodzenia nauczycieli w danym roku. Od 1 września minimalna stawka wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli wynosi od 1458 do 2295 złotych brutto. W Cieszynie wysokość dodatku to 6 proc tej kwoty. W 2012 roku kwota ta nie ulegnie zmianie. W Strumieniu jest i będzie to 5 proc. W Brennej, podobnie jak w Wiśle, ustalone zostały "widełki" dodatków i kształtują się one na poziomie od 5 do 20 proc. wynagrodzenia zasadniczego.
|
reklama
|
W Skoczowie n-le mieli w 2011roku jak widać najwyższe dodatki motywacyjne. 150zł na głowę, a dyrektor szkoły przyznawał wyższe tym, którzy na nie zasłużyli.
O te 150zł najliczniej domagała się reprezentacja ZS1, szkoły, w której od wielu, wielu lat najwięcej nauczycieli korzysta z urlopów zdrowotnych (należą się, a jak!). i której "przedstawicielstwa" nie widać od lat w róznych imprezach, odbywających się "poza godzinbami pracy" (no, może poza jednym wuefistą").
W innych szkołach też n-le dobrze pracują, z pasją, nie licząc przepracowanych godzin, ale będąc z uczniami z przyjemnością, i nie patrząc na to, jaki i czy wogóle mają dodatek motywacyjny! Oni poprostu swoją pracę lubią:). A za co "się należy" dodatek motywacyjny to można przeczytać w Regulaminie wynagradzania, który powinien być dostępny wszystkim nauczycielom. Nawet tym, którzy uważają, że się im należy, a robią minimum, za które dostają swoją pensję.
Finanse kraju mają wpływ nawet na dodatki motywacyjne nauczycieli, bo świat finansów jest dziwnie podobny do alkoholizmu. W jednym i w drugim przypadku najpierw jest nadmiar środków płynnych i pochodząca stąd euforia, ale potem zaraz niestety - depresja. Pokazuje to, jak małą mądrością rządzony jest ten świat. Nawiasem mówiąc, dług publiczny przekroczył już 910 miliardów i powiększa się z szybkością dochodzącą do 10 tysięcy złotych na sekundę!
Więc chociaż jest dobrze, a będzie jeszcze dobrzej - o czym zapewniają nas skwapliwie utytułowani mądrale w mediach - to rząd przygotował już projekt ustawy o wydłużeniu wieku emerytalnego do 67 lat. Tym samym rząd rozpoczyna jednostronną redukcję zobowiązań państwa wobec emerytów - a przecież to dopiero początek czteroletniej kadencji, więc z pewnością nie jest to ostatnie słowo. A jakie może być ostatnie słowo? Ha, niebawem się przekonamy na swoich skórach.
Autor artykułu nie przyłożył się zbytnio do tematu. Nie sądzę aby w Skoczowie przypadało 150 zł na nauczyciela jeżeli już to na etat bo co w sytuacji gdy nauczyciel pracuje na część etatu w jednej szkole i uzupełnia etat w drugiej??? Do obu placówek wędruje kwota tej samej wysokości? A katecheci...w przedszkolach np zatrudniani np na 4/25...czy na nich też dyrektor otrzymuje 150 zł??? Szczerze w to wątpię...Pobieżne potraktowanie tematu i nieścisłe dane powodują wiele niedomówień i błędnych przypuszczeń. Z artykułu wynika, że nauczyciele w Brennej i Wiśle otrzymują nawet 459 zł...jednak czy tak jest w rzeczywistości???
Dodaj komentarz