(Opłaca się) poznać i zrozumiećCieszyn dołącza. Czy słusznie? Czytanie dowolnego dokumentu, w którym pojawia się bardzo ogólnie sformułowane przesłanie, że należy zorganizować i realizować coś skutecznie, wdrożyć rozwiązania sprzyjające, przywodzi myśl, że chcąc ochronić i sprzyjać w tym przypadku dobru rodziny, zupełnie niechcąco, można osiągnąć efekt odwrotny do niezamierzonego. Zgłoszony projekt uchwały zawiera 3 punkty. Odpowiedzialnym za jej wprowadzenie czyni się Burmistrza Miasta, a termin wejścia w życie ustala się na dzień ogłoszenia treści dokumentu. Integralną część projektu uchwały stanowi załącznik z propozycjami samorządowych rozwiązań i uzasadnieniem konieczności ich wprowadzenia w związku… – jak napisano w piśmie – z nasilającym się podejmowaniem prób podważenia na poziomie samorządowym gwarantowanych konstytucyjnie praw rodzin, w tym praw rodziców i dzieci oraz prawnej tożsamości i ustrojowej pozycji małżeństwa. Projekt Samorządowej Karty Praw Rodzin, stanowiący załącznik do projektu uchwały, zawiera w trzech punktach opisy obszarów, w których miałyby być respektowane, przywoływane wielokrotnie w dokumencie, konstytucyjne prawa rodzin i dzieci (w szkole i przedszkolu, w polityce społecznej samorządu, w biznesie). W dalszej części, w dwóch krótko potraktowanych punktach podane są wzmianki o konieczności monitorowania i egzekwowania praw rodzin a także tworzenia prawa przyjaznego rodzinie. Wniosek wraz z załącznikami napisany jest w sposób czytelny. Uzasadnienie i pismo wiodące podparte jest wieloma odwołaniami do przepisów prawnych ogólnych i samorządowych, co nadaje całości szczególnie prawnego charakteru. Mimo to w trakcie czytania tego dokumentu pojawiają się wątpliwości. W projekcie dokumentu istnieje wiele niedopowiedzeń oraz bardzo ogólnych sformułowań, co może rodzić niebezpieczeństwo zbyt swobodnej i dowolnej interpretacji przez osoby, które mając prawo do różnych poglądów także w tej sprawie, staną się decydentami bądź wykonawcami narzuconych odgórnie ale mocno nieprecyzyjnych rozwiązań. Wnioskodawcy nie określają dokładnie między innymi tego na czym będą polegać skuteczne rozwiązania dotyczące …przyjęcia przez samorządy Kodeksu dobrych praktyk zawierającego zbiór wzorcowych rozwiązań. Czy przewidziano jak głęboki wpływ na pogłębienie bezrobocia wśród osób z rodzin wielodzietnych będą miały narzucone do obowiązkowego wprowadzenia programy certyfikacji przedsiębiorstw. Ponad to certyfikowanie czegokolwiek, musi na jakimś etapie być w mniejszym lub większym stopniu poprzedzone formą kontroli. Na ile można mieć pewność, że wnioskodawcy projektu zadbają o to, by dokumenty wykonawcze przewidywały wszystkie konsekwencje wdrażania różnych form kontroli i na ile taka kontrola będzie na pewno obiektywnym narzędziem w rękach jej wykonawców. Zakładając, że Radni Miasta oraz wnioskujący w ich imieniu Przedstawiciel Rady w dobrej wierze przenieśli do projektu nie tylko własne pomysły ale zapisy zastosowane już w projektach uchwał zgłaszanych, a nawet przegłosowanych wstępnie w innych gminach, chciałoby się wierzyć, że znają szczegóły proponowanych rozwiązań i potrafią przewidzieć oraz są świadomi konsekwencji niedopowiedzeń. Czy nie wzbudza niepokoju i nie rodzi ryzyka utraty autonomii szkół i placówek wychowawczych użycie w dokumencie na przykład takiego sformułowania – …w zasadniczy sposób (mogą) wpłynąć na budowę kultury organizacyjnej szkół prowadzonych przez samorząd. Dla przeciętnego obywatela, który nie pokusi się o to, by ten dokument przeczytać, może być myląca już sama nazwa dokumentu „Karta Praw Rodziny”, podobna w zapisie do „Karty Dużej Rodziny” – dającej wiele finansowych przywilejów związanych z rabatami w sferze konsumpcyjnej. Zniżki przy zakupie biletów, bony w centrach handlowych lub centrach rozrywki przeznaczone dla dzieci, jako cenne i należne dla wielu rodzin zwłaszcza wielodzietnych, kojarzą się na tyle pozytywnie, że określenie „Karta Praw Rodziny” zbliżone etymologicznie do „Karty Dużej Rodziny” nie wzbudzi żadnego niepokoju. Może nawet kojarzyć się z pewnikiem, że o te prawa rodziny wspomniane w nazwie faktycznie ktoś podobnie znowu korzystnie za nas zadba. Będąc w ten sposób niejako wyręczonym z obowiązku interesowania się na czym realnie polegać ma ta dbałość o prawa rodziny, niekoniecznie każdy zainteresuje się tym dokumentem, wprowadzającym w życie prawne uregulowania, które - jakiekolwiek by one nie były - dotkną docelowo każdego z nas jako pracownika, rodzica, obywatela gminy. Sprawa jest istotna. Będziemy się jej przyglądać. Będziemy informować o dalszych losach wniosku, proceduralnie wprowadzonego w obieg oraz z wynikających z tego ustaleń. Postaramy się też treść dokumentu przybliżyć w najbliższym – październikowym wydaniu Tramwaju Cieszyńskiego. Zachęcamy jednocześnie każdego do indywidualnego zainteresowania się sprawą, która będzie rzutować na kształt samorządowych rozwiązań Miasta i Gminy Cieszyn, w obrębie polityki rodzinnej, przedszkolnej, szkolnej i ogólnie rozumianej jako społecznej, nie tylko w odniesieniu do LGBT.
|
reklama
|
Dodaj komentarz