Oficjalne wyniki wyborów samorządowych 2014

Tak to on!

Nie. Ustawienie gradacji wartości naganne. Powołanie jednego zastępcy to tylko spełnienie oczekiwań jednej z Radnych "przyklejonych" do CIS na finiszu kampanii. Oczekiwanie nie wsparte jakimikolwiek parametrami. Koszta administracji publicznej rosną lawinowo, a zatem jeden etacik nic tu nie zmienia. Więcej traciliśmy w poprzednich latach na zwolnienia podatkowe. Same spółki miejskie kosztowały nas z tego tytułu kilkaset tysięcy rocznie. Dziwnym trafem dołączył do tego pewien Bank, który w tym samym czasie chwalił się wynikami. Pali się już światełko, Anonimie? Gdzie wtedy była Pani Radna, wnioskodawczyni wątpliwej jakości pomysłu "likwidacji burmistrza". Będzie jednak wiele okazji do testowania BMC i RMC. Obawiam się, że mogą ulec zachwianiu proporcje między światowym Dniem Młodzieży, a rocznicą Reformacji. Obawiam się, że Nasz samo-rząd, obciąży Nas nadmiernie kosztami kanalizacji. Sorry, możemy być pewni, że tak będzie. Zresztą, podwyżki są już przygotowane. Trzeba tylko klepnąć. RMC to uczyni, bo obawiać się będzie "spinu" na budżecie. Dla Miasta i dla Nas brak budżetu może być zbawienny. W przyszłym roku wybory do poprawki. Może dało by się rozwiązać "pat" z równym rozłożeniem głosów na BMC? Na to jednak, jak mówią w znanym lokalu gastronomicznym przy Rynku, Nadburmistrz może nie przyzwolić.

Jak wynika z Twojej wypowiedzi, jest istotna różnica między: mieszkańcem, cieszynianiem, obywatelem. Staram się doceniać Twoją ocenę o "trzeźwym myśleniu", ale jakoś tego nie odczułem. Nie wynikało to z kampanii przedwyborczej, gdyż niewielu kandydatów zabierało w niej głos, o ile w ogóle się gdziekolwiek odezwali. Debaty miałkie, bez energii, a kandydaci prawili sobie stonowane uprzejmości, ale to raczej w kategorii obłudy, dla jednych, a dla drugich wynikało wprost z braku elementarnej wiedzy o samorządzie. Uważam, że to nie jest "trzeżwe myślenie". Nikt nie poruszył spraw gospodarczych, ot, choćby o samorządowej monopolach. Nie dziwi, że kolejne uwagi (decyzje) UOKiK o monopolizacji podstawowych działalności samorządowej, są bagatelizowane. Nie uda się "na rynku", to zawsze można poszukać w lokalnych koligacjach. O manipulacji to odrębny temat, wart odrębnych artykułów. Jest stale obecna wokół Nas i doprawdy, tylko nieliczni sobie z nią radzą. Zresztą, popatrz na wyniki. Nie wpisani w sztandar największych partii, nie mają większych szans. Najrzetelniejsi wyborcy, czyli pokolenie 60+, głosuje wyłącznie wskazaniami swoich partyjnych Wodzów lub kapelanów. Do manipulacji zaliczam "spór" o drugiego v-cka. Pożytek finansowy z tego żaden. Więcej tracimy na miernych nadzorców spółek miejskich i Ich wątpliwej jakości "pracę". To jednak był temat tabu tegorocznej kampanii. Zatem, niech się dzieje co chce. Będziemy mieli kolejną kadencję targowych sporów i igrzysk typu "postaw się". Ciao.

Jak wynika z Twojej wypowiedzi, jest istotna różnica między: mieszkańcem, cieszynianiem, obywatelem. Staram się doceniać Twoją ocenę o "trzeźwym myśleniu", ale jakoś tego nie odczułem. Nie wynikało to z kampanii przedwyborczej, gdyż niewielu kandydatów zabierało w niej głos, o ile w ogóle się gdziekolwiek odezwali. Debaty miałkie, bez energii, a kandydaci prawili sobie stonowane uprzejmości, ale to raczej w kategorii obłudy, dla jednych, a dla drugich wynikało wprost z braku elementarnej wiedzy o samorządzie. Uważam, że to nie jest "trzeżwe myślenie". Nikt nie poruszył spraw gospodarczych, ot, choćby o samorządowej monopolach. Nie dziwi, że kolejne uwagi (decyzje) UOKiK o monopolizacji podstawowych działalności samorządowej, są bagatelizowane. Nie uda się "na rynku", to zawsze można poszukać w lokalnych koligacjach. O manipulacji to odrębny temat, wart odrębnych artykułów. Jest stale obecna wokół Nas i doprawdy, tylko nieliczni sobie z nią radzą. Zresztą, popatrz na wyniki. Nie wpisani w sztandar największych partii, nie mają większych szans. Najrzetelniejsi wyborcy, czyli pokolenie 60+, głosuje wyłącznie wskazaniami swoich partyjnych Wodzów lub kapelanów. Do manipulacji zaliczam "spór" o drugiego v-cka. Pożytek finansowy z tego żaden. Więcej tracimy na miernych nadzorców spółek miejskich i Ich wątpliwej jakości "pracę". To jednak był temat tabu tegorocznej kampanii. Zatem, niech się dzieje co chce. Będziemy mieli kolejną kadencję targowych sporów i igrzysk typu "postaw się. Ciao.

Now mass racji. Ta pani to madra I pozytywnie do swiata nastawiona osoba.