Koniec stanu wyjątkowego w CzechachOd przyszłego tygodnia w Czechach zakończy się lockdown, przestanie też obowiązywać godzina policyjna. O stosowaniu dodatkowych obostrzeń decydować będą samorządy. Pewne ograniczenia nadal jednak obowiązują. Wszyscy muszą nosić maseczki, w imprezach kulturalnych, sportowych i nabożeństwach może uczestniczyć maksymalnie 100 osób. Wraz z zakończeniem stanu wyjątkowego w Czechach do pracy wrócą sklepy, do tej pory działały te, które oferowały produkty pierwszej potrzeby, galerie, centra fitness. Zamknięte pozostaną wciąż restauracje, które wciąż, podobnie, jak w Polsce, mogą działać na wynos. Obowiązujący w Czechach stan wyjątkowy ogłoszono 5 września ubiegłego roku. To miało być szóste przedłużenie. Stan wyjątkowy dawał czeskiemu rządowi między innymi możliwość ograniczania liczby osób spotykających się w zamkniętych przestrzeniach czy poza nimi. Władza miała także możliwość wprowadzania ograniczeń w przemieszczaniu się. Zapowiadany koniec obowiązywania stanu wyjątkowego w Czechach może jednak nie dojść do skutku. Alternatywną formę do jego wprowadzenia czeski rząd przewiduje w sytuacji, gdy marszałkowie województw zwrócą się do rządu z prośbą o jego przywrócenie. Wraz z końcem stanu wyjątkowego to oni bowiem będą decydować w sprawie ogłoszenia na swoim terenie stanu zagrożenia, co umożliwia im ustawa o stanach kryzysowych. Ivo Vondrák - marszałek województwa morawsko-śląskiego już teraz zapowiedział, że zwróci się do rządu z prośbą o przywrócenie stanu wyjątkowego w Czechach.
|
reklama
|
Dodaj komentarz