, sobota 20 kwietnia 2024
Czesław Gluza: Celowo do ataków wybrano służbę zdrowia
Czesław Gluza wytyka niektórym radnym powiatowym krótką pamięć. fot: Katarzyna Koczwara



Dodaj do Facebook

Czesław Gluza: Celowo do ataków wybrano służbę zdrowia

KATARZYNA KOCZWARA, AK
W drugiej części rozmowy z naszym portalem, poseł Czesław Gluza ocenia kondycję finansową powiatu, omawia sytuację Szpitala Śląskiego, jak również odnosi się do wysokości wynagrodzenia starosty i diet radnych.

Zostawił pan starostwo z deficytem i długami?
Teza zawarta w pani pytaniu jest z gruntu nieprawdziwa. Wszystkie wskaźniki, które pani ma i które zostały podane do wiadomości publicznej, zestawione ze wskaźnikami innych samorządów, pokazują, że powiat zostawiłem w dobrej kondycji finansowej, mimo wielu inwestycji. Mówił o tym także starosta. Przy tego rodzaju potężnych inwestycjach. Miałem trochę żalu do służb prasowych starostwa, że kiedy pojawiła się ta kwestia, nie przebiły się z prawdą do opinii publicznej, a wystarczyłaby prosta tabelka. Zapewniam panią, że sytuacja starostwa jest dobra, przy takich inwestycjach. Zostały pozyskane też majątki, które trzeba umiejętnie spożytkować. Więc kompletnie się z tą tezą nie zgadzam.

Może ludzie tego nie wiedzą, nie są w stanie zrozumieć. Ludziom trzeba tłumaczyć, pokazywać, wyjaśniać.
W zeszłym roku spłaciliśmy bodajże 9 mln zł. kredytu, a kredyty były wzięte na wkład własny do inwestycji unijnych. Naprawdę, jak pani zapyta starosty - sytuacja finansowa starostwa jest dobra. Proszę zobaczyć. Znowu się dokładamy do kolejnych inwestycji na terenie powiatu.

Perspektywy finansowe starostwa są duże. Jeżeli zostaną rozliczone projekty unijne, to znowu starostwo będzie bardzo dobrze przygotowane do kolejnej perspektywy unijnej. To wszystko było wyliczone. Nie wszystko w 100 proc. udało się zrealizować w odpowiednim czasie, bo były różne przesunięcia w terminie rozstrzygnięć konkursów, czy w samych konkursach. Ulicę Bielską robimy później niż zakładałem.

Szpital wciąż może liczyć na pana wsparcie, wybór pana na przewodniczącego rady społecznej w radzie powiatu wywołał kontrowersje.
O problemach szpitala to ja wiem więcej niż kto inny. Znam jego mocne i słabe strony. Wiem jak było poprzednio. Wiem gdzie tkwił problem. Gdzie są źródła problemów dzisiejszych. Są w fatalnym kontraktowaniu wtedy, kiedy były pieniądze. Jeżeli inne szpitale kontraktowały dużo wyżej, to czemu my nie kontraktowaliśmy? Dlaczego nie wykonywaliśmy tzw. nadwykonań, czy świadczeń ponadlimitowanych. Cały problem polega na tym, że NFZ patrzy na wszystko historycznie. To nie jest mój bój z NFZ. Szpital w Cieszynie jest pierwszy w rankingu, a dostaje 2/3 razy mniej niż szpital wojewódzki w Bielsku. Gdzie tu jest sens, gdzie tu jest logika. Stwierdzili, że brano pod uwagę nie wykonanie, ale plan na 30 czerwca 2011 roku. Tak, to nigdy z tych historycznych zaszłości nie wyjdziemy, nawet mimo że kontrakt zwiększyliśmy przez te lata o ok. 20 mln. I pytam dalej, ile co waży. Zarządzenie prezesa, czy słowa ministra zdrowia, który mówi, że będą dawane kontrakty przede wszystkim tym, którzy leczą taniej i lepiej. Na to pytanie mi do dzisiaj nikt z NFZ nie odpowiedział.

Dzień po pikiecie w Katowicach byłem u szefa NFZ, przedstawiając mu sytuację, jaka zaistniała w trakcie kontraktowania. Myślę, że rozmowa przyniosła efekty. Mogę walczyć o wyższe pieniądze dla Śląska jako całości, ale jeśli została przydzielona konkretna suma pieniędzy, to chcę, żeby były określone kryteria tego rozdziału, a nie są do końca jasne.

Rozumiem motywy i rozumiem rozgoryczenie ludzi, którzy o ten szpital walczą. Bo zamiast mieć wsparcie w tych, którzy teoretycznie mają coś do powiedzenia, to mają non stop atak. Taki zajadły, niemerytoryczny atak. Teraz to porównuję z tym, co się stało w innej miejscowości. Tam społeczność i władza stoją murem za czym? Za wystającymi kablami z nieukończonej przychodni, czy szpitala. Bo dostali kontrakt, mimo że nie powinni go dostać. I porównuję to z tą postawą części ludzi, którzy tu na co dzień ponoszą za coś odpowiedzialność.

Jakie są granice kontroli radnych?
Mi jest niezręcznie na to pytanie odpowiadać, natomiast chce powiedzieć jedno, że nic nie stało na przeszkodzie, może tylko kryteria, żeby w konkursie na dyrektora szpitala wystartowali ci, którzy dziś najwięcej krytykują. Jeżeli czuli się na siłach. Pamiętam, że za tamtych czasów pawilon diagnostyczno-zabiegowy to były szkielety murów. Obecnie zaczyna się nawet próba wchodzenia w decyzje personalne. Jest rzeczą menadżera, kierownika, dyrekcji, czy ktoś się będzie nazywał pełnomocnikiem, czy dyrektorem. W szpitalu dochodziło do absurdów. Utworzono dwa oddziały, bo dwóch lekarzy nie mogło się porozumieć. Nie mam powodu nie wierzyć radnym, którzy byli w poprzednich kadencjach i o tym mnie informowali. To było jakieś chore.

Jestem teraz w o tyle niezręcznej sytuacji, że nie jestem już radnym, nie jestem starostą, ale gdybym siedział tam na sali sesyjnej i miał prawo głosu, to postarałbym się przynajmniej poruszyć problem, powiedzieć o tym, że przecież jest kierownictwo tego szpitala. Ono go prowadzi. Popatrzmy po owocach. Jak szpital wygląda teraz, a jak to wyglądał jeszcze niedawno. I tu też mam pewien żal, że ludzie nie wstają, nie wyrażają się na ten temat. Jeżeli obserwuję, że według regulaminu, radny może zabrać głos na jeden temat dwa razy, a potem widzę siedząc na tej sesji, że ktoś mówi non stop i nie na temat, i nikt nie zwraca uwagi, że łamie statut, to rzeczywiście można się zastanowić. Cenię to wszystko, w czym wspierali mnie radni koalicji, że nie dawali się zastraszyć, że podchodzili do wszystkiego rozsądnie.

Zawsze trudnym jest moment zmiany władzy. Myślę, że nastąpiło już przebudzenie. U nas są ludzie spokojni. W końcu się zastanowią czemu tak to wygląda, czemu ktoś nas bezkarnie obraża, że ktoś podważa rzeczy istotne i nie proponuje nic w zamian. Zaś całe wystąpienie kończy atakiem politycznym. Powiedzmy, że to jest prawo opozycji, ale działamy w tych ramach prawno-ekonomicznych, które są.

Dlaczego sympatycy poglądów na służbę zdrowia promowanych przez PiS, jak mieli władzę, to nie zrobili nic, żeby sytuację w szpitalu zmienić. Natomiast jak ją stracili, przywieźli mi tu, nie informując mnie (jako starosty od kilku dni) nawet o tym, byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego. Temat do dużej dyskusji. Potem się ocknęli, jak powiedziałem co na ten temat myślę. Chcieli utrzymać to, co było dawniej? Czemu nie sprowadzono Kaczyńskiego jak był jeszcze premierem i mógł tu coś pomóc? I teraz ich boli, że w tak trudnym czasie z budżetu państwa dostaliśmy 15 mln zł. Kłaniam się tym wszystkim ludziom, którzy się do tego przyczynili. Czasem nie z mojej opcji politycznej. Urząd Marszałkowski, mając tak zadłużone swoje szpitale, dodał 10 mln zł. Nie zrobiły tego krasnoludki.

Kontrowersje wciąż budzi wysokość wynagrodzenia starosty i radnych. Maksymalna kwota nie jest za duża?
Kiedy zapytano mnie o zarobki, nie ruszane zresztą od 2008 roku, wstałem i zapytałem: jaką wielokrotność przeciętnego wynagrodzenia stanowiło poprzednich starostów, przy jakim budżecie i przy jakiej stopie bezrobocia. I było po temacie. Później znowu do tego wracano, bo ktoś zapomniał ile podniósł sam sobie. Ten który najwięcej atakował, gdy został przewodniczącym rady podniósł sobie dietę o 67 proc. Pamięć ludzka jest krótka zwłaszcza w odniesieniu do własnej osoby. To jest strategia. Celowo do ataków wybrano służbę zdrowia, czyli temat trudny i niewdzięczny.

Przykro to mówić, bo sprawa dotyczy niesamowicie trudnych kwestii dla tego powiatu. To już nie tylko ochrona zdrowia, ale i los dużego zakładu. Nagle dotarło do ludzi, że to jest nasz zakład, że konsekwencje tego, jaka będzie jego kondycja finansowa, jak leczy, to jest sprawa powiatu, że to nie jest gdzieś tam daleko, coś obcego, że przecież do pomocy społecznej także dopłacamy duże pieniądze, mamy około 200 rodzin zastępczych, domy pomocy społecznej itd.

Wspieramy tę sferę najdelikatniejszą, ludzką. To nie jest zakład, który ma przynosić tylko zyski, to nie jest klinika jednego dnia, która nie musi karmić, udzielać noclegów, prowadzić dyżuru całodobowego itd. To się ciężko przebija do świadomości, a ludzie chcą mieć generalnie spokój i się nie dziwię, ale chowanie głowy w piasek nie daje nic.

Wierzy pan w to, że te fakty się obronią?
Prawda sama się nie obroni, jej trzeba pomóc. Jestem zbudowany postawą personelu szpitala. To jest konkretna zmiana jakościowa. Mimo że tych ludzi się próbowało rozgrywać. Mimo że szpital osadzony jest w środowisku, gdzie każdy każdego zna, to pracownicy pokazali, że im na tym szpitalu zależy. Wiedzą jakim wymogom muszą sprostać. W jakich realiach przyszło nam funkcjonować. Nawet sama kwestia infrastruktury, jak dzisiaj buduje się szpitale. Buduje się w sposób jak najbardziej ekonomiczny, oszczędnościowy. My mamy potężny gmach, którego budowa rozpoczęła się kilkadziesiąt lat temu.

Gdy się działa publicznie, trzeba mieć świadomość, że się będzie obiektem różnych ataków. Chwała Bogu jeśli to są ataki merytoryczne. Bolą ataki niemerytoryczne. Trzeba sobie wtedy przypomnieć co się zrobiło i popatrzyć, że najczęściej ci ludzie, którzy teraz milczą, nie skontrują ataków, jednak docenią tę pracę i kiedy przyjdzie do podsumowania, czy bilansu, to jednak staną za ludźmi, którzy tej pracy dokonali, a jest ich wielu. Mam nadzieję, że tak będzie w powiecie. Kurz opadnie, ludzie też zaczną mieć dość tych niesprawiedliwych ataków i w końcu zapytają: no dobrze, a ty oprócz gadania co zrobiłeś? Bo rolą opozycji jest patrzeć na ręce, z tym się zgadzam. Rolą opozycji jest kontrować władzę w jej złych posunięciach, ale rolą opozycji jest powiedzieć: a my byśmy zrobili tak. Tego nie ma. Jak to chcecie zrobić bez pieniędzy, obligacji. Nie ma odpowiedzi. Chwała Bogu, że większość radnych jest rozsądna, wiedząca o co w tym wszystkim chodzi. Wiem, że to jest gra na zmęczenie materiału. To są stare zabiegi propagandzistów.

Do tego obliguje rola w radzie społecznej szpitala?
Starosta, który mnie tam desygnował wiedział, wie, że się na tym znam i tym żyję. Że nie poszedłem do komisji zdrowia w Sejmie, żeby się byczyć. Wybieram najtrudniejsze ścieżki i tematy. Nie musiałem tego robić. Wybór rady, nieskromnie powiem, świadczy o odpowiedzialności i ciągłości. Przecież ja za to pieniędzy nie biorę. To jest rada społeczna. Jestem też przewodniczącym rady społecznej pogotowia cieszyńskiego, członkiem rady społecznej szpitala reumatologicznego szpitala w Ustroniu, wybranym tam przez sejmik województwa, więc trochę wiedzy o ochronie zdrowia na tym terenie posiadam. Myślę, że to powinno wzbudzić raczej inne komentarze. Przychylne mi akurat. Konkludując nie uciekam od odpowiedzialności. Staram się sprostać oczekiwaniom.

Ostatnią część wywiadu zaprezentujemy jutro - 23 marca.

Komentarze: (29)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

W Sejmie tej kadencji posłowie zgłosili 573 interpelacji, zadali 128 zapytania i 22 pytania oraz wygłosili 49 oświadczeń. Statystyki posłów z powiatu cieszyńskiego Aleksandry Trybuś i Czesława Gluzy to 0 (słownie: zero) interpelacji, zapytań, pytań i oświadczeń. A więc nasi reprezentanci są niezbyt widoczni. Nie zgłosili żadnej interpelacji, nie zadali żadnego zapytania ani pytania, nie wygłosili żadnego oświadczenia. Równie kiepsko prezentują swoje wyniki swojej dotychczasowej pracy w internecie

Dla jasności - w Szpitalu jako pacjent nie byłem ..... chyba jakieś 10 lat
Do szpital, mam następujące pytania:
1. (zasadnicze) odnośnie: "... że Poseł Czesław Gluza należy do bardzo niewielkiej liczby samorządowców i polityków, którzy rzeczywiście aktywnie włączają się w walkę o przetrwanie szpitala. ...", "...Poseł Czesław Gluza na szczęście skupia się na działaniu dla dobra szpitala ..."
2. a więc kto jeszcze z samorządowców i polityków aktywnie włączył się w walkę o przetrwanie szpitala ?
3. skoro mowa o PRZETRWANIU SZPITALA, DOBRU SZPITALA, dlaczego trwają przygotowania do komercjalizacji (prywatyzacji) szpitala ??
4. jeżeli dojdzie do komercjalizacji - czy będzie wyglądać to tak że zostaną przejęte (już teraz częściowo wynajęte) pomieszczenia w nowym pawilonie zewnętrznym firmom (synowi i znajomym Pani Dyrektor) które będą prowadzić usługi z zakresu tych 'dochodowych' a pozostałe zostaną zlikwidowane ?
5. Czy istnieje w szpitalu plan oszczędnościowy ?, (jeżeli tak) jak jest realizowany ? kto to kontroluje ?
6. Czy aby na pewno prawidłowo (nie dot. strony formalno-prawnej, tam pewno wszystko będzie gites) przeprowadzono przetargi na usługi zew. Jakoś pojąć nie mogę dowożenia żywności z Suchej Beskidzkiej - w powiecie cieszyńskim (Bielskim), woj Śląskim nikt nie był zainteresowany. Jakie były kryteria przetargowe,, ile było ofert, itd. ?

Pytań jest dużo więcej bo i wątpliwości jest dużo - a rodzą się dlatego że szpital nie działa transparentnie, zbyt mało informacji, itd. No skoro Radni Powiatowi skarżą się na brak informacji w tym temacie to coś tu jest chyba nie tak. Jeżeli Pani dyrektor wygłasza publicznie OŚWIADCZENIE a następnie wycofuje się z tego co powiedziała to strach pomyśleć co się dzieje w szpitalu (w kwestii spraw decyzyjnych)

Nie twierdzę, że plan działania, rozwoju, dalszego funkcjonowania, zmniejszenia zadłużenia jest zły, nie twierdzę tak bo tych planów po prostu ja, i chyba większość mieszkańców powiatu nie znam, a nie mam zamiaru zapisywać się do PO żeby je poznać.

Nie oddam już swojego 1% na Szzital w Cieszynie,bo za zebrane NASZE pieniądze kupuje sie aparaturę i sprzęt tylko do tych oddzialów i poradni, gdzie pracują ściągani przez Panią Dyrektor specjakiści ze Śląska.Na pozostałych,specjaliści stąd muszą czekać i pracowac jak za dawnych lat.A najlepiej zeby odeszli, bo ich miejsce zajmą ci sprowadzeni.Wystarczy popatrzec na remonty i wyposażanie nowych oddziałów i miejsc pracy dla sprowadzanych ludzi.

Jakoś 4,5 lat temu Pan starosta Gluza nie walczył tak zaciekle o dofinansowywanie szpitala, jak "walczy" teraz. A mino to szpital był zadluzony o wiele, wiele mniej niz teraz. Gdyby wówczas POZWOLIL szpitalowi sie tak zadłużac-byłgy tak samo jak teraz wykończony Pawilon Diadnostyczny.Wtedy atakowal ówczesną Dyrekcję o to,ze się zadłuża. Dzisiaj jakoś "zmięklo" mu serce i godzil sie na takie zadlużenie.I to poczytuje sobie za sukces, ze szpital sie rozbudował i odmalował.Tajemnica poliszynela jest,ze schlebia i popiera dzialania obecnej Dyrekcji.Też więc ma krótką pamięć.Personel milczy, bo ci, co wytykaja-muszaąodejść, tak,jak już wielu odeszlo.Bo albo robią to, co im POLECI dyrekcja, albo=won! Dziwię się też pracownikom,bo kiedyś latali z bzdurami na skargi do Starostwa,teraz siedzą cicho.Czy to nie jest wymowne?Związki zawodowe dawniej utopiliby Dyrekcję w łyżce wody,dzisiaj siedza CICHO,choć nadal jest chyba 7 związkó zawpodowych.Zmiękla im "rura" cz zastraszono ich?

Wiecie ludzie jak sie przeprowadza wstepna selekcje na miejscu wypadku? Pyta sie glosno kto potrzebuje pomocy i ten kto podniesie reke albo zacznie cos mowic dostaje oznaczenie z najmniejszym obrazeniem! To nie sa zarty tak sie robi bo jesli ktos ma sile marudzic to znaczy ze nie jest tak zle.. Zastanowcie sie czasem co mowicie bo w internecie ,kazdy jest mocny...
Ile wy macie lat? Cos to da ,ze sobie tutaj pogadacie? Zacznijcie chociac do lekarzy rodzinnych ,przestancie przychodzic z tygodniowymi urazami. Zmniejsza sie kolejki ,wszystko bedzie szybciej sie dzialo. Zacznijcie troche myslec i dajcie juz spokoj. Na prawde jesli ktos ma jakiekolwiek pojecie o sluzbie zdrowia to nie uwierzy w te wasze opowiadania o pobycie w szpitalu.

Oficjalne stanowisko Szpitala

Zasady finansowania przez NFZ i to ile ostatecznie uda się od NFZ uzyskać środków dla szpitala – to trochę skomplikowany mechanizm …. a czasem można by powiedzieć, że nawet zręczna gra. Komuś, kto nie zajmuje się tym, na co dzień wbrew pozorom nie tak łatwo zrozumieć te zasady.
Dla tych, więc którzy chcieliby zrozumieć i rzeczywiście leży im na sercu los szpitala krótkie wyjaśnienie i kilka faktów zamiast demagogii i grania na emocjach.
Najpierw o pieniądzach, które do tej pory uzyskiwał Szpital:

Rok 2007 (jeszcze za Dyrektora Kawuloka) - w przybliżeniu 54, 47mln zł
Rok 2008 (już za Dyrektor Bednarskiej – Czerwińskiej) – w przybliżeniu 70,34mln zł
Rok 2009 - w przybliżeniu 69,80mln zł
Rok 2010 – w przybliżeniu 72,38 (udało się uzyskać sporo za nadwykonania)
Rok 2011 – uwaga – jeszcze jest niezamknięty i nadal trwają negocjacje z NFZ oraz sprawy sądowe z NFZ o pokrycie nadwykonań, ale jak na razie środki, które wpłynęły z NFZ to w przybliżeniu 69,10mln zł
Rok 2012 – podpisano kontrakty na kwotę w przybliżeniu: 71, 92mln zł

Jasno, więc widać, że finansowanie szpitala dzięki staraniom Dyrektor Bednarskiej-Czerwińskiej jest znacznie wyższe i rzeczywiście zbliża się do kwoty o prawie 20mln złotych większej niż za Dyrektora Kawuloka – wbrew temu, co pisze internauta „parodia”.
Szanowny, internauto „parodia” – to są publiczne dane, więc prosimy, jeśli naprawdę troszczysz się o Szpital, to zamiast uprawiać manipulację faktami, proszę zadać sobie trochę trudu i oprzeć się w wypowiedziach o fakty.

Co do tzw. nadwykonań … Z czego się biorą? Czy powinno się je robić? Czy to dobrze dla szpitala? Jaki jest cel robienia nadwykonań?
Zaraz odpowiemy na te ważne pytania.
Z czego się biorą? To wynik dwóch rzeczy: po pierwsze – Szpital dostaje z puli za mało pieniędzy. Ale to brzmi jak banał – tak przecież mówią prawie wszystkie szpitale. Ale czy wiedzą Państwo, że szpitale, które przyjmują tyle pacjentów co Szpital w Cieszynie i są podobnego rozmiaru oraz podobnego typu mają o około 25mln zł wyższe kontrakty. Szpitale tak duże jak nasz mają kontrakty o rocznej wartości od 85 do 110mln zł !!! To pokazuje, że nie chodzi o zwykłe narzekanie. Gdyby Szpital w Cieszynie dostał tyle pieniędzy z puli nie miałby żadnego zadłużenia, a wręcz przynosiłby zyski !
Drugi powód pojawiania się nadwykonań wynika z tego, że Szpital działa w tzw. trybie ostrym, czyli że przyjmuje poza pacjentami planowymi (tymi, którzy dostali skierowanie do szpitala na wyznaczoną datę) także pacjentów, którzy w wyniku nagłego pogorszenia stanu zdrowia potrzebują pomocy medycznej. Są także szpitale, które funkcjonują tylko w trybie planowym, czyli w ogóle nie przyjmują pacjentów przywiezionych przez karetkę, czy nie zaplanowanych. Takie szpitala, działające w trybie planowym, mają jasno określony budżet, wiedzą ile mogą przyjąć pacjentów w ramach przyznanych środków, i tylko tyle przyjmują. Nie powstaje, więc zadłużenie wynikające z tego, że nie można przewidzieć ilości pacjentów, ilości zabiegów itp.
Szpital w Cieszynie, działając w trybie ostrym, musi przyjmować każdego, kto doznał nagłego urazu lub, którego życie i zdrowie jest zagrożone, bo to jako obywatelom gwarantuje nam prawo. Szpital robi to niezależnie od tego, czy wykorzystał już limit przyznany przez NFZ. Często limit z NFZ dawno jest już przekroczony, ale pomoc nadal jest udzielana. To między innymi w taki sposób powstają nadwykonania. Bo nadwykonanie – to każde świadczenie medyczne, które zostaje udzielone powyżej przyznanego limitu.
Żeby ograniczyć nadwykonania trzeba by zmniejszyć ilość pacjentów planowych – ale tym sposobem nikt z nas nie byłby w stanie uzyskać pomocy na wcześniejszym etapie choroby. Pomoc uzyskiwaliby tylko Ci pacjenci, których życie byłoby zagrożone lub przywiezieni z wypadków. To przecież nie jest dobre rozwiązanie.
Co można, więc zrobić? Można próbować zwiększyć kontrakt dla poszczególnych oddziałów, tak by przyznane im limity starczyły zarówno na pokrycie tzw. „pacjentów nagłych / czy pacjentów w stanie ostrym” oraz na leczenie pacjentów planowych. Żeby mieć argumenty w rozmowie z Funduszem i pokazać Funduszowi, że środki obecnie przyznane są rzeczywiście niewystarczające, pokazuje się wtedy ile Szpital wykonał nadwykonań! Ilość faktycznie wykonywanych świadczeń to przecież niezaprzeczalny fakt.
Nadwykonania, są, więc jedynym sposobem na udowodnienie Narodowemu Funduszowi Zdrowia, że faktycznie w latach poprzednich przekazał na dany odział, czy na dany Szpital za mało pieniędzy. Nadwykonania są też jedyna szansą na to, by móc ubiegać się o wyższy kontrakt w nowym konkursie ogłoszonym przez NFZ. Inaczej będziemy się musieli leczyć w Bielsku, w Katowicach, w Częstochowie lub w Warszawie.

Co do przyczyn zadłużenia Szpitala… o zadłużeniu mówiono i pisano już wiele. Faktem jest, że Szpital jest zadłużony, tak samo jak 95% szpitali w Polsce. Faktem jest też, że w porównaniu do innych szpitali w województwie, czy nawet w kraju, Szpital w Cieszynie ma zadłużenie często kilkakrotnie niższe niż inne jednostki. Skąd bierze się zadłużenie? Przede wszystkim z faktu, że jak pisaliśmy już wcześniej, Szpital w Cieszynie nie ma zabezpieczonego finansowania na odpowiednim poziomie. Niestety nie jest tak prosto jak w budżecie domowym, gdzie, kiedy widzimy, że brakuje pieniędzy to zaciskamy pasa i rezygnujemy z wielu wydatków, po to by się zbilansować. W szpitalu obcięto już wszystkie zbędne koszty, a mimo to budżet się „nie dopina”. Przecież nie chcemy rezygnować z kupowania leków, środków opatrunkowych, wyżywienia dla pacjentów, nie możemy też nie płacić za media, ZUS, czy nie wypłacać wynagrodzenia pracownikom. Jeden z internautów pisze, że to przez podniesienie wynagrodzenia lekarzy Szpital się zadłuża. Czy aby na pewno? Zarobki lekarzy w Cieszyńskim szpitalu wcale nie należą do bardzo wysokich, szczególnie w porównaniu do innych placówek. Nie można jednak dopuścić do tego, żeby były rażąco niskie, bo wtedy stracimy lekarzy specjalistów, którzy odejdą do innych placówek. A przecież bez lekarzy specjalistów trzeba będzie zamykać oddziały szpitalne.
W związku z zaostrzonymi przepisami każdy z oddziałów szpitalnych po to by mógł funkcjonować musi zatrudniać odpowiednią ilość lekarzy posiadających wymaganą dla tego oddziału specjalizację. Okazało się jednak, że jest mniej specjalistów niż potrzeba.
Czy wiedzieli Państwo, że na rynku polskim mamy deficyt lekarzy z poszczególnymi specjalizacjami? Jeśli więc chcemy, żeby w cieszyńskim szpitalu istniały oddziały specjalistyczne, musimy zapewnić lekarzom godziwe wynagrodzenie. Zresztą bez lekarzy nie będzie miał kto leczyć pacjentów a oddziały szpitalne z oczywistych względów trzeba będzie pozamykać.

To nie tylko przykre, ale wręcz oburzające, że podstawieni (jak można wnioskować z formy wpisów) pseudo-internauci wciąż kreują atmosferę sensacji i niepokoju wokół szpitala. Na dodatek wciągają w to osoby, które jak Poseł Czesław Gluza pokazują także dobre strony Cieszyńskiego Szpitala. Być może nie wiedzą Państwo, że Poseł Czesław Gluza należy do bardzo niewielkiej liczby samorządowców i polityków, którzy rzeczywiście aktywnie włączają się w walkę o przetrwanie szpitala. Większość wypowiadających się publicznie radnych skupia się tylko na krytykowaniu i wetowaniu kolejnych pomysłów na przetrwanie i rozwój szpitala, bez podania jakiejkolwiek alternatywy. Szkoda, że zamiast przyczynić się do tworzenia pozytywnych rozwiązań tak bardzo skupiają się na roli, którą niejednen trzeźwo myślący mieszkaniec Śląska Cieszyńskiego uznałby za rolę ”pseudo-obrońców”.
Poseł Czesław Gluza na szczęście skupia się na działaniu dla dobra szpitala i niejednokrotnie interweniował czy to w urzędach, czy w ministerstwie zdrowia próbując wywalczyć coś dla Szpitala. Łatwiej jest krytykować, trudniej jest podjąć działanie mające na celu poprawę. Poseł Czesław Gluza podjął tą trudniejszą drogę.

Tę drogę, nie tą drogę. Widać pisała to osoba bez średniego wykształcenia - jakim cudem tyle wie o szpitalu?

Panie Pośle bardzo dużo zrobił Pan i robi dla powiatu i służby zdrowia, a mieszkańcy to doceniają czego wyrazem jest mandat posła jaki Panu powierzono. Można zauważyć, że te zaciekłe ataki są w podobnym tonie, wygląda na to że są to jedni i ci sami ludzie.
Proszę dalej robić swoje i nie zniżać się do poziomu tej zaciekłości. A tym, którzy to piszą nie życzę aby w podobny sposób oceniono ich pracę.

Przeczytałem wszystkie wpisy i nasuwa się pytanie już nie cicho mówione lecz wołaniem: PANIE POŚLE CO PAN NATO, KIEDY PAN PRZEJRZY NA OCZY....

Budynek nawet niczego sobie, tyle tylko, że personel opryskliwy ...i robi łaskę.

" nawet mimo że kontrakt zwiększyliśmy przez te lata o ok. 20 mln." - "te lat" a to pan poseł ma na myśli ostatnie 4 lata panowania p. ABC? Z tego co się orientuję to kontraktowanie z NFZ w przeciągu ostatnich trzech lat malało, na ale w sumie dodając "te nadwykonania (które de facto nie zostały wszystkie wypłacone i powiększają zadłużenie szpitala) to może być że kwoty kontraktowania są podobne do kwot z 2008 r, czyli za rządów p. Kawuloka. Ponadto powiększające się zadłużenie szpitala wynika ze zwiększenia wynagrodzenia personelu pionu medycznego. Nie mowa tu o pielęgniarkach które wywalczył "normalne" podwyżki ale lekarzach którzy przeszli na kontrakty i ich gaże kształtują się na poziomie 10 tys. -20tys. i wyższe. Personel pomocniczy podwyżek nie dostał.
Reasumując:
Celem samym w sobie jest wykazanie ciągle powiększającego się zadłużenia szpitala, które jest bramą do komercjalizacji szpitala. To są przemyślane i zamierzone działania p. Dyrektor i ...............
W chwili obecnej zadaniem Radnych oraz każdego mieszkańca ŚC zatroskanego kondycją i przyszłością szpitala jest dokładne patrzenie na ręce p. Dyrektor i w razie konieczności wymuszenie na Władzach Powiatu jako organowi założycielskiemu zdyscyplinowanie p. Dyrektor.

A czy pan były starosta Gluza obecny poseł robi coś dla szpitala bezinteresownie o tak sobie na pewno nie, wiadomo przecież że to z mięty do ABC.

tajemnicą poliszynela, jest że "ejbisi" + CG = BWM :)

Szpital to temat rzeka... kłopot w tym, że nie można doprowadzić do sytuacji w której wszyscy wzajemnie się zwalczający powalczą w jednej drużynie w imię dobra pacjentów i miejsca, które służy całemu powiatowi.

Co oznacza "firma jej syna przejęła okulistykę"??? On jest tam ordynatorem? Ludzie! Litości!

Panie Pośle, problem w tym, że PRAWDA powinna się obronić sama !. Niestety jak na dłoni widać jak ktoś próbuje nam ją wmówić. Cieszyniacy nie są głupi i nie na biorą się na 'trik', iż 100 raz powtórzona nieprawda stanie się prawdą. Ciągle zbyt wiele pytań (zasadniczych) pozostaje bez odpowiedzi: Czy aby na pewno taniej (to może i tak) i lepiej jest żywić pacjentów poprzez firmę z Suchej Beskidzkiej ? czy pościel, itp. do wyprania trzeba wozić gdzieś pod Kraków ? No a już w ogóle pojąć nie mogę wynajmowania pomieszczeń w nowym pawilonie firmom zewnętrznym (synowi) który został wyremontowane za NASZE, tak za NASZE pieniądze (cegiełki, składki, wpłaty, no i nasz dług 28 mln.) a większość pacjętów dalej w starym pawilonie. Dlaczego wynajmujący, chcąc prowadzić prywatną działalność na terenie publicznego Szpitala nie wyremontował sobie pomieszczeń w starych budynkach ?? Oj mnożą się pytania i wątpliwości, i nie obronią się dzięki Pana słowem - że Pan się zna i mówi nam że jest super i cacy. Podobno na najbliższej sesji Rady Miasta Cieszyna ma być coś o szpitalu (BIP-Porządki Obrad) - chyba się przejdę - mam nadzieję że cieszyńscy radni potrafią i nie boją się zadawać trudnych pytań.

No dobrze ,że były jest obiektywny, w końcu leczono go parę m-cy,nie jestem pewien czy każdego z nas by tak
leczono.
Chodzi nam pacjentom o coś innego, żeby w momencie przyjęcia i potem nie traktowano nas jak BYDŁO, czyli jak coś
co przeszkadza szczególnie pielęgniarkom w pracy, tyle , że ich praca to my , i dopóki one tego nie zrozumieją to sprowadzajmy
pielęgniarki z Ukrainy i Białorusi

Gadamy i gadamy a strony szpitala w cieszynie nie ma, i co.

przykro mi , ale potwierdzam odczucia dystasa -sam z pogotowia przywieziony czekałem chyba 3 godziny , bez picia ,bez
dostępu do toalety , z opryskliwą pielęgniarką w tle, która chyba uważała, że wszystkim łachę robi,
to trzeba zmienić Panie Pośle , to ,że szpital ma długi i problemy z kasą , nie może rzutować na chamstwo i znieczulicę
personelu, dla mnie byłoby lepiej gdyby niewykwalifikowana sprzątaczka podała mi szklankę wody niż chamstwo
pielęgniarki.

Można mieć różne podejście do tematu, ale jeden jest w/g mnie ważny,ZNIECZULICA szczególnie pielęgniarek na izbie przyjęć,
nie tak dawno pogotowie przywiozło mnie z podejrzeniem udaru,...Wstawiono mnie na wózku do jakiiegoś pomieszczenia
i kazano czekać, godzinę ,dwie ,trzy, bez wody , bez możliwości skorzystania z toalety, kiedy próbowałem wstać po ok 3 godz
aby się wysikać to pielęgniarka wydarła mordę/tak było/ inne słowo tego nie oddaje.
Około godz 16 przyjechał specjalista prywatny, który stwierdził ,że właściwie to już mi nic nie jest i do domu.
Prawdopodobnie drobny wylew , który miałem, do czasu udzielenia pomocy już się sam rozszedł CZYLI POWINIENEM MIEĆ W DUPIE SZPITAL I JEGO POMOC.
taka jest super pomoc W CIESZYŃSKIM SZPITALU.

Przepraszam ale widac ,ze czlowieku nie masz pojecia o czym mowisz. Czas oczekiwania to jest w 99% przypadkach czekanie na konsultanta z odzialu ,w tym przypadku neurologii ,ktory bada takie pacjenta. Nie mozna pic ani jesc bo nie wiadomo czy nie bedzie trzeba wykonywac ,zadnych zabiegow a nawet dziecko a tym bardziej taki swiatly czlowiek... powinien wiedziec ,ze jedzenie i picie jest nie wskazane i czesto uniemozliwia wykonanie wiekszosci zabiegow... Pozatym nie mogl przyjsc prywatny specjalista bo szpital ma oddzial neurologiczny i zawsze przychodzi konsultant z odzialu..
Przepraszam ale jesli ktos ma JAKIEKOLWIEK pojecie o postepowaniu z pacjentem w Sorze nie uwierzy w te wymysly... Nastepnym razem bardziej sie postaraj.
A swoja droga ciekawe czy jak idziesz na poczte albo do skarbowki to tez tak jape drzesz jak musisz zaczekac?

czlowieku prosze, nie pisz bredni, trzeba byc naprawde pozbawiony roumu porownujac kolejke na poczcie z oczekiwaniem na pomoc, kiedy to liczy sie kazda sekunda !!!!!!

W Szpitalu od rana gdzie się nie zajrzy wszyscy czytają ten wywiad i kręcą głowami. Czy to mozliwe, żeby były Starosta, poseł, Przewodniczący Rady Społecznej tak jednostronnie znał obraz Szpitala. Może czas, żeby zapytac pracoiwników, co tu naprawdę się dzieje.
Panu byłemu staroście już pewne fakty zacierają się. Kto mógł startować w konkursie na Dyrektora kiedy go odwołano, a Czerwińską przyniesli w teczce byli towarzysze. Dzisiaj ma ich pełne wsparcie i dlatego czuje sie taka bezkarna.
Nie podoba sie stawianie niewygodnych pytań - cóz, na tym polega rola radnych. A że Pan Poseł udaje, że nie widzi, że Dyrektorka przejmuje Szpital, że BESKIDMED - firma jej syna przejeła juz okulistykę, że szykowała się do przejęcia kolejnych Oddziałów i że to właśnie pytania Radnych zatrzymały ten proces. Chyba, że Pan były Starosta chce żeby Szpital Śląski nazywał sie wkrótce BESKIDMED lub BEDNARSKI - MED

mów pan po nazwiskach- ten co sobie podniósł to chyba Kuboszek

Nie żebym chwalił ale z zewnątrz może najgorsza ruina wyglądać elegancko po wytynkowaniu i odmalowaniu, a za to w środku szkoda mówić( chodzi mi tylko o podejście personelu do swoich obowiązków, jak i zatrudnianie osób ( lekarzy) tzw. spalonych zwolnionych za różne przykre sprawy, oraz ich podejście do chorego,jak i brak organizacji, czym tak okropnie szczyci się dyrektor ABC)Ostatnim dzieckiem jest SOR a cóz tam takiego jest: gabinety pozamykane, chory jest przyjmowany tak jak za starej IP,lekarze ci sami( po co żeście tu przyjechali,lub po 60 już się nie powinno leczyći reanimować).Oglądałem wjazd karetek na oddziały po chorego na konsultacje to zakrawa się na śmiech P. pośle, jakimiś zaułkami z windy do windy aby wjechać na 2 piętro, i to jest ta reforma w cieszyńskim szpitalu. Kiedyś zaoferowałem się Waszemu radnemu pow. P. Ślekowi ,że pokaże mu szpital od podszewki od tych zakamarków, trudności z jakimi musi się spotkać chory ale zrezygnował brak odpowiedzi.

Moje odczucie jest podobne: szkoda gadać. Półprawdy i całe kłamstwa. Miałka papka dla ignorantów.

Szkoda Gadać!

W szpitalu w środku nie na szczęście nie bywam, ale z zewnatrz szpital wygląda dużo lepiej niż kilka lat temu.Z tym straszącym przez lata pustostanem też coś zrobili. W środku wszystko podobno wszystko nowe i ładnie wygląda. Odbyło się to za rządów Pana starosty Gluzy i nowej Pani Dyrektor. Myślę, że mają jakąś w tym zasługę, a te ataki na nich to zwykła zazdrość o to, że coś zrobili dobrego dla społeczności naszego powiatu.

różnie się mówi o byłym staroście - ale w tej części wywiadu obiektywnie patrząc jest merytoryczny i trafia w sedno omawianych problemów....brawo!

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama