Byle do wiosny...Życie to nie bajka, to co jednym sprawia radość, innym przynosi ograniczenia, nie inaczej ma się sprawa z wszechobecnym w tym roku śniegiem, który jest szczególnie uciążliwy zwłaszcza dla osób z dysfunkcjami ruchu i wzroku. Samodzielne przemieszczanie się w takich warunkach nastręcza im wiele trudności, tak więc siłą rzeczy ich wyjścia z domów są mocno ograniczone. Zgodnie z przysłowiem „dla chcącego nic trudnego” każdy stara się znaleźć dla siebie jakieś zajęcie i tak naprawdę większość na nudę nie narzeka. Ci którzy bez problemu korzystają z dobrodziejstwa, jakimi są komputer i Internet, mają wreszcie czas na buszowanie w sieci, inni rozwijają swoje zdolności manualne, tworząc chociażby obecnie modne cudeńka z papierowej wikliny. Mroźne dni oraz długie zimowe wieczory niewątpliwie sprzyjają czytaniu książek, wszystkie zaległości w czytaniu zostają szybko nadgonione. Możliwość spędzania większej ilości czasu z bliskimi jest niewątpliwie jednym z plusów tej pory roku, jednak poza domem jest świat, który przyciąga, ludzie z którymi chciało by się spotkać. Pomimo swoich niepełnosprawności wiele osób stara się wykorzystać każdą nadarzającą się okazję do wyjścia z domu. Z pomocą bliskich, znajomych lub przygodnie napotkanych osób udają się na spotkania ze znajomymi do stowarzyszeń, na spektakle do teatru czy koncerty. Skoczowskie kino Teatr Elektryczny kolejny już rok otwiera swoje podwoje przed osobami niepełnosprawnymi. Raz w miesiącu w godzinach dopołudniowych na bezpłatnym seansie z audio deskrypcją gości osoby niepełnosprawne i ich opiekunów. W styczniu mogli oni obejrzeć film „Piąta pora roku”, natomiast 20 lutego będzie wyświetlana pierwsza część filmu „CK dezerterzy”. W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że z inicjatywy kina mogą skorzystać nie tylko osoby niepełnosprawne zrzeszone w stowarzyszeniach, lecz również osoby z niepełnosprawnością nigdzie niezrzeszone. Chociaż nie bez utrudnień, to jednak do skoczowskiego kina przyjeżdżają niepełnosprawni z odległych miejscowości naszego powiatu, a nawet z Bielska Białej. Im dłużej trwa zima, tym częściej wśród niepełnosprawnych pojawia się tęsknota za wiosną, za ciepłymi promykami słońca, a zwłaszcza za chodnikami bez śniegu i lodu. Ze słowami „byle do wiosny” wynajdują sobie oni coraz to nowsze zajęcia, po to aby zabić dłużący się czas.
|
reklama
|
Dodaj komentarz