, czwartek 25 kwietnia 2024
Spotkanie z Adamem Małyszem spełnieniem marzeń
Dzięki zaangażowaniu fundacji, możliwe będzie spełnienie marzenia jakim jest spotkanie z Adamem Małyszem. fot. mat. pras. 



Dodaj do Facebook

Spotkanie z Adamem Małyszem spełnieniem marzeń

BARBARA ŚLIŻ, mat. pras
Niemal od urodzenia zmagają się z wieloma schorzeniami genetycznymi. Postępujący zanik mięśni nie pozwala im funkcjonować tak, jak innym dzieciom. Ich opiekunowie starają się zrobić wszystko, by ułatwić im życie. Dzięki Fundacji Dziecięca Fantazja spełni się ich marzenie. W sobotę spotkają się z Mistrzem Małyszem.
Zanik mięśni to nieuleczalna choroba uwarunkowana genetycznie. Dotyka jednej na 10 000 osób. Nie ma na nią lekarstwa. Chorzy poruszają się na wózkach inwalidzkich, co znacznie utrudnia im życie. O wyjazdach poza klinikę pacjenci mogą tylko pomarzyć. Kosztowna rehabilitacja i leki pochłaniają większość rodzinnego budżetu. Rodziców nie stać na spełnianie dziecięcych marzeń.

11-letniego Mateusza z Berkanowa, 15-letniego Damiana z Bycznej i 18-letniego Kamila z Kartuza połączyła choroba i wspólne marzenie. Chłopcy pragną spotkać się z Adamem Małyszem. Pieniądze na ten cel zebrała fundacja, której są podopiecznymi. - Kiedy zadzwonili do mnie, że spotkam się z panem Adamem Małyszem, początkowo nie mogłem uwierzyć, ale teraz już wiem, że to prawda i nie mogę się doczekać - cieszy się Mateusz.

Dzięki wspaniałomyślności organizacji dzieci już w najbliższą sobotę podczas imprezy "Wisła Adamowi Małyszowi" będą miały okazję przez chwilę porozmawiać z mistrzem. Ich marzenie w końcu się zrealizuje. By dzieci mogły spędzić czas w Wiśle, konieczne jest przygotowanie bezpiecznego transportu i specjalistycznego sprzętu, który zapewni im prawidłową opiekę lekarską. Wszystko to organizuje fundacja. - Pozyskując sponsorów możemy spełniać dziecięce marzenia, emocji z pewnością nie zabraknie - mówi Karolina Kamińska, koordynatorka projektów fundacji.

PISALIŚMY: Cieszyn: 40 w skali Barthela (zdjęcia)

A jakie fantazje zostały już spełnione? Fundacja dzięki ludziom dobrej woli spełniła już setki dziecięcych marzeń. 6-letni Piotr z Dziembowa pragnął mieć własnego pieska. Zmagający się z mięsakiem Ewinga, złośliwym nowotworem, chłopiec otrzymał wymarzonego owczarka niemieckiego. 10-letni Radek marzył o spotkaniu z Cristiano Ronaldo. Dzięki firmie Castrol marzenie udało się spełnić. - Dzieci pragną również otrzymać laptopy, konsole playstation, tenisówki, ubrania, rowery, aparaty. Przedmioty, które pomogą realizować ich pasje, a także rzeczy codziennego użytku - dodaje Kamińska.

- Docieramy do tych dzieci, którym nie jest dane dożyć dorosłości, staramy się spełnić życzenia i fantazje każdego nieuleczalnie chorego dziecka w wieku od 3 do 18 lat. Odpowiadamy na zgłoszenia nadsyłane bezpośrednio przez same dzieci, bądź przekazane przez ich najbliższych lub opiekunów medycznych - komentuje Kamińska.

Każdy kto tylko ma ochotę pomóc spełniać marzenia chorych dzieci, może to zrobić poprzez wpłatę na konto fundacji lub spełnienie wybranego marzenia ze znajdującej się na stronie internetowej fundacji www.f-df.pl listy marzeń oczekujących na spełnienie. Fundacji można także oddać 1% podatku. Każda złotówka pomaga spełnić marzenie.

Aby marzenie mogło się spełnić, nieuleczalnie chore dzieci, bądź te cierpiące na choroby zagrażające życiu, mogą wypełnić ankietę dostępną na stronie www.f-df.pl lub wysłać list do fundacji tradycyjną pocztą i zgłosić swoje marzenia do spełnienia. Fundacja Dziecięca Fantazja z pomocą ludzi i firm wielkiego serca sprawia, że marzenia tych dzieci stają się rzeczywistością.
Komentarze: (12)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Widzicie tego chłopaka na wózku inwalidzkim to Damian Skupin z Byczyny, on właśnie spełniał swoje marzenia ze spotkaniem z Adamem Małyszem, czekał na to spotkanie 5 lat, i w końcu się doczekał 18czerwca w Wiśle ,widziałam jego twarz nawet se nie wyobrażacie jaki on był szczęśliwy ,dla takich dzieci to jest coś jakby się na nowo narodziły.

teraz to Ty nie zrozumiałeś,albo jesteś naiwny,bo Panowie na stanowiskach robią tylko to,co jest dobre dla ich image'u,a tak naprawdę tylko zwykli, porządni ludzie robią coś z dobrego serca,bez rozgłosu i szumu.W kapitaliźmie liczy się tylko,ile ktoś jest wart jako potencjalny klient,w biznesie nie ma czasu na bezinteresowność,chyba że dla rozgłosu,albo dla zwolnienia od podatku.

jak zwykle bywa w komentarzach, nie wszyscy mnie zrozumieli...chwała i wielkie dzięki tym osobom, które to organizują. Pieniądze na ten cel pewnie udało się zdobyć dzięki hojności zwykłych ludzi!!! smutne jest to, że miasta, wielkie organizacje, prywatne firmy i wszyscy ci którzy dostają wielką kasę dzięki obywatelom nie są w stanie ufundować takiego pobytu tym dzieciakom za darmo

Migol

To może sam zapłacisz za transport nocleg jedzenie itd?

Chłopcy czekali na spotkanie z Adamem Małyszem po kilka lat, po wielu, wielu próbach wreszcie udało się to zaaranżować. A koszty są takie: transport z odległych miejsc kraju do Wisły, posiłki, pamiątki, zakwaterowanie - to tylko część kosztów. Chłopcy są na wózkach, jeden pod respiratorem prawie 20godzin/dobę - proszę mi wierzyć, że dla nich jest to ogromna wyprawa i koszty są i to nie małe... Smutne jest to, że mało osób to rozumie, na szczęście są i tacy, którzy potrafią docenić taki wysiłek jakim jest zorganizowanie tego wszystkiego. Dziesiątki ludzi są w to zaangażowane i tylko dzięki tym osobom to jest możliwe aby spełnić marzenie chłopców... Przecież nie da się przyjechać i następnego dnia po spotkaniu wyjechać i na tym koniec. To jest MARZENIE ICH ŻYCIA. Tylko to im pozostało. Pozdrawiam

cóż to za filozofujący panoczkowie?

nowego życia.

i tylko tyle

W prostych słowach,dzieci trzeba dowieźć,zapewnić im opiekę na czas pobytu,hotel,wyżywienie, opiekunowie pracują,bo z czegoś muszą żyć itd.Co nieraz wydaje się proste dla zdrowego człowieka,
jest szczytem do zdobycia dla osoby niesprawnej.
Pełny szacunek dla Fundacji i ludzi tam pracujących.

pięknie a i owszem tylko dlaczego spotkanie z Adamem Małyszem musi się wiązać z kosztami??? czy kilka organizacji nie może zrobić jednego dobrego uczynku?? to jest smutne!!!

piękne...

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama