, piątek 29 marca 2024
Bogdan Ścibut z prestiżową nagrodą
Bogdan Ścibut odebrał gratulacje od burmistrza Cieszyna i wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej podczas minionej sesji Rady Miejskiej, 26 lutego. fot: F.J.Dral



Dodaj do Facebook

Bogdan Ścibut z prestiżową nagrodą

MB/MAT.PRAS.
Wiceburmistrz Cieszyna, Bogdan Ścibut został laureatem nagrody im. Danuty Siedzikówny "Inki” za rok 2015.

Nagrodę przyznaje Zarząd Fundacji Armii Krajowej w Londynie oraz Kapituła Honorowa Nagrody. Ustanowiono ją dla osób (lub podmiotów), które szczególnie przyczyniają się do przywracania pamięci o uczestnikach drugiej konspiracji niepodległościowej "Żołnierzach Wyklętych”, nie będąc zawodowo lub statutowo związanymi z tą tematyką.

Nominowani do nagrody byli: Arkadiusz Gołębiewski, Bogusław Łabędzki, Katarzyna Panasewicz, Bogdan Ścibut, Fundacja Wolność i Demokracja i Stowarzyszenie Odra-Niemen. W wyniku głosowania laureatami Nagrody im. Danuty Siedzikówny "Inki" zostali ex aequo Bogusław Łabędzki oraz Bogdan Ścibut.

Wręczenie Nagrody im. Danuty Siedzikówny "Inki” nastąpi dzisiaj, 28 lutego, podczas organizowanego przez Oddział Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie i Stowarzyszenie Passionart Koncertu Galowego “W hołdzie Żołnierzom Wyklętym” w Audytorium Maximum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.

Danuta Siedzikówna ps. "Inka" urodziła się 3 września 1928 r. we wsi Guszczewina koło Narewki, w powiecie Bielsk Podlaski. Danuta wstąpiła w szeregi Armii Krajowej (ośrodek Hajnówka-Białowieża) w grudniu 1943 r. i przyjęła pseudonim "Inka". Zaprzysiężona jako żołnierz AK została również jej siostra Wiesława. Siedzikówna pełniła funkcję łączniczki; przeszła ogólne przeszkolenie wojskowe i ukończyła kursy sanitarne.

W lipcu 1944 r. teren powiatu Bielsk Podlaski został zajęty przez Armię Sowiecką. Oddziały AK atakujące Niemców i wspierające wojska rosyjskie w ramach akcji "Burza”, były przez władze sowieckie rozbrajane, a ich żołnierze wywożeni do obozów w głębi ZSRR. Przybyłe jednostki NKWD aresztowały wszystkie osoby podejrzane o zaangażowanie w struktury Polskiego Państwa Podziemnego. "Inka” została aresztowana w maju 1945 r., jednak w trakcie przewożenia konwój zaatakował oddział partyzancki. Ince udało się zbiec do lasu, potem trafiła do oddziału 5 Wileńskiej Brygady AK pod dowództwem Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki".

We wrześniu 1945 "Łupaszko" rozformował oddział na zimę. Danka pod fałszywym nazwiskiem rozpoczęła naukę w gimnazjum. UB aresztowało przez pomyłkę siostrę "Inki”, po zwolnieniu była śledzona. "Inka” ponownie jako sanitariuszka powróciła do lasu, tym razem do 1 szwadronu Brygady działającym na terenie Borów Tucholskich.

13 lipca 1946 r. "Inka" została wysłana po zakup leków i opatrunków dla oddziału do Gdańska, gdzie została aresztowana przez oddział SB. Pomimo tego, że udział "Inki” w oddziale ograniczał się do zadań sanitariuszki została skazana na śmierć przez rozstrzelanie. Prezydent KRN Bierut nie skorzystał z prawa łaski. Wyrok wykonano 28 sierpnia 1946 w Gdańsku, choć "Inka” miała zaledwie 18 lat.

Dzień 1 marca jest Narodowym Dniem Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" - żołnierzom antykomunistycznego i niepodległościowego podziemia. Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" jest ustanowiony na mocy ustawy z dnia 3 lutego 2011 roku.

Komentarze: (8)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

O co walczyli ich przeciwnicy, ideowi komuniści? O inną, sprawiedliwą rzekomo Polskę i byli w tej walce samodzielni, niezależni od zewnętrznych mocodawców? Bez żadnych skrupułów ujawnił to Mieczysław Moczar (Mikołaj Demko), wysoki funkcjonariusz MBP, w liście z 1948 r. do swych przełożonych: „Związek Radziecki jest nie tylko naszym sojusznikiem, to jest powiedzenie dla narodu. Dla nas, dla partyjniaków, Związek Radziecki jest naszą Ojczyzną, a granice nasze nie jestem w stanie dziś określić, dziś są za Berlinem, a jutro będą na Gibraltarze”.

Inicjatywa Żołnierze Przeklęci powstała ze zdrowego odruchu sprzeciwu wobec zbiorowego gloryfikowania zjawiska masowych mordów i innych przestępstw popełnionych podczas tzw. wojny po wojnie przez jedną ze stron konfliktu – partyzantkę antykomunistyczną.
Zdecydowana większość z nas uznaje ówczesną władzę ze grupę interesu budującą w Polsce system totalitarny. Jednak sprzeciwiamy się kreowaniu grup zbrojnych głoszących postulaty nacjonalistyczne i antysemickie za wyłącznych wyrazicieli sprzeciwu wobec władzy.
Upominamy się o cywilne ofiary konfliktu, nie związane z kierownictwem partii ani organami bezpieczeństwa państwa. Piętnujemy przejawy oddawania czci przestępcom wojennym i relatywizowania nacjonalizmu i antysemityzmu za pomocą historii najtragiczniejszego okresu XX-wiecznej Polski praktykowanym przez polityków, urzędników państwowych, prawicowych publicystów czy środowiska neofaszystowskie.
Nasza grupa wyrosła ze grona zainteresowanych historią działaczy antyfaszystowskich, ale z czasem rozrosła się również na osoby o innych poglądach politycznych, sprzeciwiających się omawianemu dyskursowi.
Przede wszystkim stawiamy sobie za cel propagowanie czytelnictwa i zainteresowania historią wśród młodych ludzi. Dostrzegamy bowiem fakt, że w obliczu nowych reform edukacji ograniczającej ilość godzin nie tylko historii, ale także fizyki i chemii przy pozostawieniu 2 godzin tygodniowo lekcji religii od zerówki do matury, mamy do czynienia z celowym i odgórnym ogłupianiem społeczeństwa.
Efektem tego procesu są coraz bardziej naiwne opinie takie jak tezy, iż Powstanie Warszawskie wygrali Powstańcy lub obozy koncentracyjne wyzwolili Polacy. W skrajnych przypadkach słyszymy nawet, że skala pomocy udzielonej Żydom podczas okupacji ze strony polskiej była „zbyt duża”.
Szczególnie zależy nam na tym, aby wspierać każdego kto chce działać w podobny sposób co my.
Myśl! Walcz! Stawiaj opór!

Nie chcę cie martwić, kolego niezłomny, ale na ostatnim plenarnym posiedzeniu I sekretarz Episkopatu zapowiedział, że będziemy domagać się nie dwóch, a czterech godzin religii tygodniowo, od przedszkola po obronę prac dyplomowych. Bo ten naród jest w 110 % katolicki a Jan Paweł II - święty.

Zamiast tej ruskiej propagandy warto posłuchać wykładu Leszka Żebrowskiego na filmiku „Wyzwolenie czy nowa okupacja."

Proponuję udać sie na wschód - tam też teraz walczą z "faszyzmem". Mam nadzieję że dożyję czasów gdy kłamstwa na temat żołnierzy niezłomnych bedą traktowane na równi z kłamstwem oświęcimskim.

Pokłońmy się wspólnie 1 marca Żołnierzom Niezłomnym, wywieśmy narodowe flagi, zapalmy znicze, połóżmy kwiaty, oddajmy należny Niezłomnym hołd we wspomnieniu i w modlitwie.

Niestety brak zasadniczej informacji w powyższym artykule - za co konkretnie ta nagroda dla cieszyńskiego vice.
Pan Ścibut dostał nagrodę za koordynację badań i dokumentacji działalności Zgrupowania Oddziałów Partyzanckich VII Okręgu Śląskiego Narodowych Sił Zbrojnych pod dowództwem kpt. Henryka Flame „Bartka”".
PS.
1 marca na skoczowskim rynku i w Teatrze Elektrycznym odbędą się uroczystości związane z Narodowym Dniem Żołnierzy Wyklętych.

ani słowa o "Żołnierzach wyklętych"...
Jak to być może? Nie ma apelu na rynku, choćby przez 30 minut?
Władze Cieszyna "zapomniały"? Skoczów wyprzedził?

W Cieszynie tylko Targi Staroci. W kinie - Królowa Śniegu...
Pusty śmiech ogarnia - gdzie Burmistrz Cieszyna? I ten "wyróżniony".
Co porabiają? Pewnie na obchody do Skoczowa pojechali...

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama