, sobota 20 kwietnia 2024
Bal Gorolski to symbol spektaklu wielokulturowego
Bal Gorolski w Mostach koło Jabłonkowa odbył się po raz 34. fot: Maciej Kłek



Dodaj do Facebook

Bal Gorolski to symbol spektaklu wielokulturowego

KATARZYNA KOCZWARA
Bal Gorolski to symbol spektaklu wielokulturowego

Bal gorolski to spotkanie wszystkich pokoleń. fot Maciej Kłek

Po raz 34 w Mostach koło Jabłonkowa Andrzej Niedoba zorganizował Bal Gorolski. Spotkali się na nim górale z Czech, Słowacji, Polski a także Węgier, by wspólnie muzykować, śpiewać, tańczyć. Po raz kolejny impreza pokazała, że w pierwszą sobotę roku znikają granice, na rzecz kultywowania tradycji i pielęgnowania swojej tożsamości.

Bal Gorolski ma ponad trzydziestoletnią tradycję, z której wywodzą się kolejne tego typu imprezy na Śląsku Cieszyńskim. - Bal w Mostach to spotkanie folkloru Austro-Węgier. Myśmy z tego balu wyrośli, to co jest piękne, urodziło się tutaj w Mostach - mówi Józef Swakoń, jeden z organizatorów Balu Cieszyńskiego.

Tradycyjnie bal poprzedziło seminarium oraz przegląd kapel. Dla miłośników folkloru Karpat to możliwość spotkania się z najlepszymi muzykami. - Bal jest świetną inicjatywą. Troszkę publiczność nie docenia tego, co się tutaj dzieje. Występują tutaj najlepsze kapele z Polski, Czech, Słowacji, Węgier. Muzycy, interesujący się szeroko pojętą muzyką Karpat, powinni siedzieć tu od początku przeglądu z dyktafonem, notatnikiem, kamerą. Sam siedzę zachwycony, patrzę, słucham, chłonę atmosferę i klimat tego miejsca. Jest to także okazja, by pograć z innymi muzykami, wspólnie improwizować - wyznaje Przemysław Ficek z Żywca.

Wszystko co działo się w Mostach koło Jabłonkowa w nocy z 7 na 8 stycznia pełne było niewymuszonej spontaniczności. - Schodzimy się, ubieramy strój, oglądamy występy zespołów, potem się bawimy do białego rana przy dźwiękach muzyki ludowej, tak jak to robili nasi ojcowie i starzykowie. Muzyka ludowa ma się na tym terenie dobrze. Jest w nas zakorzeniona, lubimy się przy niej bawić. Przyprowadzamy swoje dzieci, coby także podchwyciły tego bakcyla, aby nie zanikło to co otrzymaliśmy w spuściźnie - zauważa Michał Milerski z Nydku.

Z jednej strony bal jest przewidywalny, większość uczestników na tę okazję ubiera strój regionalny. - Skoro mamy się spotkać jako górale, to spotkajmy się ubrani w nasze stroje. Nie mamy się przebierać za górali, traktujemy strój jako swoją odzież. Wiadomo, że nie chodzimy w stroju codziennie, ale jak chcemy podkreślić naszą przynależność regionalną, świadomość, wartości, to go zakładamy. Ponadczasowe jest to, że setka ludzi tańczy polkę, owięzioka, świńszczoka, lindra, wronę. To jest niesamowite, że współczesne dziecko w XXI wieku idzie i na dyskotekę, i na bal gorolski - mówi Małgorzata Kiereś, etnolog. Z drugiej strony bal zawsze zawiera w sobie element zaskoczenia. - Ciągle pojawiają się innowacje, zderzenie różnych stylów. Zespół z Węgier pokazał zupełnie inną energię. To inspiruje muzyków. Istota tego balu to spotkanie przyjaciół - przyznaje Zbigniew Wałach, muzyk z Istebnej i wspomina, jak trudno było dostać się na bal. - Wspominam pierwsze edycje balu, kiedy wyjazd tutaj wymagał zaproszenia, załatwienia wizy. Organizatorzy w świetny sposób pielęgnowali tutaj polskość. To były czasy, kiedy to był jedyny tego typu bal, można było coś niesamowitego przeżyć - dodaje Wałach.

Bal w Mostach koło Jabłonkowa łączy pokolenia. Od kilku lat uczestniczy w nim Ewa Farna. - Przegląd był jak zawsze bardzo ładny. Lubię tę atmosferę, kult tradycji, ludzie spotykają się, w grupkach zaczynają grać, tańczyć, wszyscy są w strojach regionalnych. Bardzo się cieszę, że mogę w balu uczestniczyć. Jestem dopiero 4 raz. Wcześniej rodzice mnie nie zabierali. Dla mnie obecność tutaj jest wyróżnieniem. Dzisiaj jest premiera mojego nowego stroju, który dostałam od rodziców na osiemnaste urodziny. Trzeba pamiętać skąd się pochodzi, o tradycjach - przyznała wokalistka z Zaolzia.

Atmosferę przeglądu i balu chwaliła konsul generalna Rzeczpospolitej Polskiej w Ostrawie. - Wiedziałam, że to będzie wydarzenie niezwykłe. To co było dzisiaj zaprezentowane pokazało, jak wspaniały jest przegląd, właśnie tutaj w tym wielokulturowym miejscu. Tradycja tego balu, spotkanie w fantastycznej, barwnej oprawie. Piękne jest to, że wspólnie bawią się najmłodsi, dopiero stawiający pierwsze kroki, aż po seniorów. Na chwile odkładamy problemy i trudny dnia codziennego. Bal Gorolski to już symbol spektaklu wielokulturowego, tutaj nie ma granic - zauważyła Anna Olszewska.

Portal gazetacodzienna.pl objął wydarzenie patronatem medialnym.

Komentarze: (0)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama