Zaolzie: Dramatyczny pościg za PolakiemZdarzenia szczegółowo opisał portal novinky.cz, wspierając się na komunikacie prasowym rzeczniczki prasowej komendy policji w Karwinie. Jak czytamy tam, wszystko zaczęło się w miniony poniedziałek 3 października na stacji benzynowej w Trzyńcu Ropicy. Polski kierowca BMW zatankował swój samochód, a następnie odjechał bez płacenia. Pracownik stacji benzynowej od razu poinformował policję, ta próbowała zatrzymać kierowcę kilka kilometrów dalej, ale kierowca nie zatrzymał się, a tylko dodał gazu. Jak poinformowała portal novinky.cz rzeczniczka prasowa komendy policji w Karwinie, kierowca prowadził agresywnie i z dużą prędkością, wyprzedzał „na trzeciego”, przekraczał ciągłą linię, wszystko to podczas niesprzyjającej deszczowej pogody, na ruchliwej trasie. - To cud, że nikomu nic się nie stało - pisze do nas zbulwersowany Czytelnik. Ostatecznie pirata drogowego zatrzymały zasieki stworzone przez ustawioną w poprzek drogi ciężarówkę. Kierowcę ciężarówki o tego typu wsparcie poprosiła policja. Tego typu przeszkoda była już nie do pokonania przez ściganego kierowcę. Ostatecznie został on ujęty na trasie w Karwinie. Jak informuje portal novinky.cz, za kierownicą siedział 27-letni Polak, zaś na siedzeniu pasażera siedział jego trzy lata starszy rodak. Jak się okazuje, nie był to ich pierwszy występek tego typu. Stację benzynową okradli także we wrześniu w Czeskim Cieszynie. Pełny artykuł wraz z policyjnym filmem z pościgu tutaj: https://www.novinky.cz/krimi/416788-zbesilou-jizdu-polaku-v-bmw-na-karvi...
|
reklama
|
Dodaj komentarz