Śląsk Cieszyński: Dziewięć osób w szpitalu po zatruciu czademDo pierwszego przypadku zatrucia tlenkiem węgla doszło w Hażlachu. Służby informację o zdarzeniu otrzymały po północy. Do szpitala przewieziono pięć osób. Wśród nich było troje dzieci wieku 1, 7 i 11 lat. Ze wstępnych ustaleń wynika, że najprawdopodobniej tlenek węgla nagromadził się w pomieszczeniach mieszkania w wyniku wadliwego działania piecyka gazowego oraz braku właściwej wentylacji. Do kolejnego podejrzenia zatruciem tlenkiem węgla doszło około godz. 19.30 w Cieszynie. Służby ratunkowe zostały powiadomione przez domowników, po tym jak 17-letni chłopak zasłabł w łazience. Wezwani na miejsce strażacy przewietrzyli mieszkanie, natomiast ekipa pogotowia ratunkowego zabrała kobietę i troje dzieci do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. - W obu przypadkach śledczy prowadzą postępowanie wyjaśniające - mówi asp. Rafał Domagała, oficer prasowy cieszyńskiej komendy. Tylko od września 2012 roku do 31 marca 2013 roku na skutek zaczadzenia zmarło w całej Polsce 91 osób, a 2216 zostało poszkodowanych. Wielu z tych tragedii można by uniknąć. Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej już od lat prowadzi kampanię "Nie dla czadu”. W myśl akcji, strażacy radzą, aby dokonywać okresowych przeglądów komina, urządzeń grzewczych i instalacji wentylacyjnych, oraz instalować czujniki tlenku węgla. - To bardzo skuteczne urządzenia, które niejedno życie już uratowały - przekonują strażacy. Na rynku dostępnych jest kilkadziesiąt różnych modeli. Wykrywają one różne zagrożenia. Wśród nich są również takie, które oprócz stężenia tlenku węgla informują o obecność gazu (2w1) oraz dymu (3w1). Niektóre mogą zostać połączone z instalacją alarmową, której sygnał przesyłany jest do odpowiednich służb. Zasilane mogą być zarówno energią elektryczną jak i na baterie. Podstawową wersję czujnika wykrywającego sam czad można kupić za kilkadziesiąt złotych. Tego typu czujki powinny znaleźć się w pokojach z kominkiem lub piecem kaflowym, w pomieszczeniach z kuchenkami gazowymi, w łazienkach z gazowymi podgrzewaczami wody, w kotłowniach, garażach, warsztatach. Czujka odpowiednio wcześnie zasygnalizuje niebezpieczeństwo, wydając bardzo głośny dźwięk. Nie należy montować czujek przy oknie, kratkach, przewodach wentylacyjnych czy w miejscach zbyt zawilgoconych. Niewłaściwie dobrane ustawienie czujki może negatywnie wpłynąć na jej pracę i skuteczność.
|
reklama
|
Dodaj komentarz