Policjanci z ustrońskiego komisariatu zatrzymali 30-letniego mieszkańca Ustronia, który dokonał kilku włamań na terenie powiatu cieszyńskiego. Zatrzymali go w jego mieszkaniu na trzy godziny przed odlotem z katowickiego lotniska do Londynu. Zatrzymany trafił do aresztu.
W ubiegłym tygodniu do Komisariatu Policji w Ustroniu wpłynęło zawiadomienie o dokonanej kradzieży laptopa. Przestępstwa dokonano na szkodę jednej z fundacji mającej siedzibę w Ustroniu. Sprawca, przedostał się przez otwarte okno do wnętrza budynku i zabrał komputer o wartości 2.000 zł. - Kryminalni prowadzący sprawę, na podstawie zabezpieczonych śladów i uzyskanych informacji, wytypowali sprawcę. Kilka dni później o godzinie 7.00 zapukali do drzwi jego mieszkania. Mężczyzna akurat przygotowywał się do wyjazdu za granicę. Miał spakowane bagaże, a w ręku trzymał bilet na samolot do Londynu. Mówił, że spieszy się na godzinę 10.00 na lotnisko w Pyrzowicach - informuje asp. Rafał Domagała, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie.
Policjanci zatrzymali go i przewieźli do komisariatu. Podczas przesłuchania 30-letni mieszkaniec Ustronia przyznał się do kradzieży laptopa. - Opowiedział śledczym także o innych przestępstwach. Okazało się, że dokonał kilka innych włamań na terenie powiatu cieszyńskiego. Najpierw w Ustroniu ukradł rower, który służył mu do popełnienia przestępstw. W Cieszynie włamał się do czterech domków letniskowych na terenie ogródków działkowych. W Ustroniu włamał się do dwóch altanek. Natomiast w Wiśle poszedł do kościoła, gdzie włamał się do skarbonki - wyjaśnia rzecznik policji.
Policjanci skradziony sprzęt odnaleźli w jednym z lombardów na terenie Cieszyna. Laptop został już zwrócony właścicielowi. Zatrzymany mężczyzna został objęty policyjnym dozorem. Za kradzieże z włamaniem grozi mu do 10 lat więzienia.
Dodaj komentarz