, piątek 19 kwietnia 2024
Po tragedii w Cieszynie ludzie ruszają do sklepów
Podstawową wersję czujnika wykrywającego sam czad można kupić już za około 80 zł. fot: Maciej Kłek



Dodaj do Facebook

Po tragedii w Cieszynie ludzie ruszają do sklepów

JAKUB MARCJASZ
- W ciągu miesiąca sprzedajemy około 12-18 czujników czadu. Wczoraj sprzedaliśmy 8 sztuk - mówi sprzedawca jednego ze sklepów ze sprzętem elektronicznym w Cieszynie. To najprawdopodobniej efekt niedzielnej tragedii w kamienicy przy ul. Pokoju. W łazience jednego z mieszkań znaleziono zwłoki dwóch osób.

Prawdopodobną przyczyną śmierci 43-letniej kobiety i 47-letniego mężczyzny było zaczadzenie. Z objawami zatrucia tlenkiem węgla do szpitala zostało przewiezionych dwoje dzieci zmarłej właścicielki mieszkania. Prokurator zarządził przeprowadzenie sekcji zwłok.

Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej już od kilku miesięcy prowadzi kampanię "Nie dla czadu”. W myśl akcji, strażacy radzą, aby dokonywać okresowych przeglądów komina, urządzeń grzewczych i instalacji wentylacyjnych, oraz instalować czujniki tlenku węgla. - To bardzo skuteczne urządzenia, które niejedno życie już uratowały - przekonują.

Na rynku dostępnych jest kilkadziesiąt różnych modeli. Wykrywają one różne zagrożenia. Wśród nich są również takie, które oprócz stężenia tlenku węgla informują o obecność gazu (2w1) oraz dymu (3w1). Niektóre mogą zostać połączone z instalacją alarmową, której sygnał przesyłany jest do odpowiednich służb. Zasilane mogą być zarówno energią elektryczną jak i na baterie. Podstawową wersję czujnika wykrywającego sam czad można kupić już za około 80 zł. To właśnie one cieszą się największym zainteresowaniem wśród kupujących. Inne wersje są dwu-trzykrotnie droższe. - W ciągu miesiąca sprzedajemy około 12-18 czujników czadu. Wczoraj sprzedaliśmy 8 sztuk - mówi Piotr Faruga z cieszyńskiego sklepu "Nowy elektronik". Dodaje, że cześć kupujących przyznawała, że czyni to właśnie pod wpływem niedzielnej tragedii.

Na pomoc w sfinansowaniu zakupu czujników mogą liczyć mieszkańcy lokali komunalnych, które należą do Zakładu Budynków Miejskich w Cieszynie. Spółka zakupiła już 400 takich urządzeń, i jak zapewniania, kontroluje czy są one prawidłowo użytkowane. Planuje też kolejne zakupy. - W bezpośredni sposób próbujemy docierać też do mieszkańców, informując ich o konieczności sprawdzania, czy mają sprawną instalację, co robić, aby była ona sprawna, i jak postępować w przypadku zagrożenia - mówi Jan Matuszek, zastępca burmistrza Cieszyna. Dodaje, że zgodnie z obowiązującym prawem przewody kominowe oraz wentylacyjne regularnie są czyszczone i sprawdzane.

Komentarze: (1)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Witam, jestem strażakiem. Powiem tylko tyle, że po wprowadzeniu się do nowego mieszkania, zanim zawisł u mnie telewizor, zamontowałem czujnik, który chroni mnie i moją rodzinę. Postawiłem na urządzenie zasilane z sieci i wykrywające CO (tlenek węgla) oraz metan (gaz do kuchenki i piecyka). Wykrywacze polecam każdemu, komu drogie jest życie jego i bliskich.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama