Pilot, który lądował na świerku, jest z UstroniaMężczyzna wyleciał z czeskiego aeroklubu w niedzielę około godz. 14.45. - Lot miał trwać około 40 minut, ale pilot pobłądził. Trzy godziny po zaplanowanym lądowaniu próbował się ratować i uderzył w drzewo – mówi, cytowany przez "Gazetę", Dariusz Nowak z małopolskiej policji. Policja ustaliła, że mężczyźnie wygasła licencja na pilotowanie awionetek 9 listopada. Mężczyzna leciał ultralekkim samolotem produkcji kanadyjskiej, nieprzystosowanym do nocnych lotów. 80-latek nadal przebywa w szpitalu. Niewykluczone, że dostanie zarzuty. - Chodzi o nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub uszczerbku na zdrowiu. Ale decyzja w sprawie postawienia zarzutów jeszcze nie zapadła - dodaje Nowak. Tomasz Hypki, szef "Skrzydlatej Polski", że czeskie prawo lotnicze jest łagodniejsze niż polskie. - W Polsce certyfikat licencyjny odnawia się co rok. W Czechach - co dwa lata. Źródło: gazeta.pl
|
reklama
|
80 lat !!! kto Mu pozwolił latać nad moją głową?
Szef Skrzydlatej Polski nazywa się Tomasz Hypki
Dodaj komentarz