Ostrawa: Śmiertelne strzały w szpitalu![]() Nowy wizerunek sprawcy został zaprezentowany ok. godz. 10:00 i przedstawia mężczyznę w czerwono-czarnej kurtce, który uciekł z miejsca srebrno-szarym Renault Laguna o numerze rejestracyjnym 9T5 7401. fot. PČR Początkowo policja informowała o czterech ofiarach śmiertelnych, jednak obecnie liczba ta wzrosła do sześciu. Dwie kolejne osoby zmarły bowiem w wyniku poniesionych ran, mimo natychmiastowej akcji ratowniczej. Dramat w Ostrawie rozegrał się w szpitalnej poczekalni, do której wtargnął uzbrojony napastnik i z niewielkiej odległości oddawał strzały w głowę i w kark ofiar. Przed kilka godzin trwał policyjny pościg za sprawcą. Początkowo czeska policja przekazała wizerunek sprawcy, który jednak szybko się z tego wycofała. Zaprezentowany na zdjęciach z monitoringu mężczyzna został bowiem uznany za ważnego świadka w tej sprawie. Nowy wizerunek sprawcy został zaprezentowany ok. godz. 10:00 i przedstawia mężczyznę w czerwono-czarnej kurtce, który uciekł z miejsca srebrno-szarym Renault Laguna o numerze rejestracyjnym 9T5 7401. Około godz. 10:30 policja odnalazła poszukiwany samochód, w którym sprawca przed zatrzymaniem popełnił samobójstwo strzelając sobie w głowę. Według informacji czeskich mediów sprawcą tragedii w ostrawskim szpitalu był Ctirad V. 42-letni pracownik budowlany z Ostrawy, który był pacjentem tego szpitala i od dłuższego czasu przebywał na zwolnieniu lekarskim. Czeskie media uzyskały już wypowiedź właściciela firmy, w której zatrudniony był Ctirad V. Według niego zabójca był przekonany o tym, że jest ciężko chory, jednak nikt nie chce go leczyć.
|
reklama
|
Dodaj komentarz