Kradzież w siedzibie Stowarzyszenia Pomocy Wzajemnej "Być razem"Do kradzieży doszło w nocy z wtorku na środę w biurze stowarzyszenia przy ul. Ks. Janusza 3 w Cieszynie. Jeden z pracowników, który wczoraj przyszedł do pracy, zobaczył otwarte na oścież drzwi wejściowe oraz wyłamany zamek, a w jednym z pomieszczeń rozrzucone po podłodze śmieci, kartki papieru, otwarte biurka i szafki. - Wygląda na to, że ten kto to zrobił znał budynek oraz miejsce, gdzie może znajdować się cokolwiek wartościowego, bo w innych pomieszczeniach i szafkach nie było żadnych zniszczeń - mówi Ewa Kocot-Dawid, członek zarządu Stowarzyszenia Pomocy Wzajemnej "Być razem". Z pomieszczenia skradziono 2,5 tys. zł oraz dwa laptopy. - Może dla niektórych nie jest to duża kwota, ale dla nas liczy się każda złotówka, dlatego strasznie nas boli i dotyka ta sytuacja. To były bardzo długo oszczędzane i odkładane pieniądze, które chcieliśmy przeznaczyć na remont dachu jednego z pomieszczeń, a także na dodatkowe atrakcji dla dzieci, które jutro wyjeżdżają na kolonie. Na takie cele pieniądze musimy pozyskać sami, bo pieniądze z dotacji czy budżetu miasta wystarczą tylko na działania merytoryczne, a i to nie zawsze. W komputerach nie ma danych osobowych, ale skradziono nam owoc kilkuletniej pracy, kawał wiedzy, bo są tam materiały z których korzystaliśmy na co dzień, edukowaliśmy się i doszkalaliśmy - podkreśla Kocot-Dawid. Mimo kradzieży naprawa dachu rozpoczęła się. Nie ma innego wyjścia. Pilnego remontu wymaga również jedno z pomieszczeń, gdzie dosłownie tynk sypie się na głowę przebywających tam osób. Jutro na kolonię do Sidziny pod Babią Górę wyjedzie również dwadzieścioro dzieci. Niestety z powodu kradzieży ich pobyt nie będzie aż tak atrakcyjny jak miał być. Przedstawiciele stowarzyszenia apelują do wszystkich, którzy mogą mieć jakiekolwiek informacje na temat tego kto mógł dokonać włamania i kradzieży, a także gdzie mogą znajdować się skradzione rzeczy o wszelkie informacje na ten temat. Liczą również na to, że znajdą się osoby, instytucje czy firmy, które pomogą im finansowo lub materialnie, a dzięki temu rozpoczęty remont będzie mógł się zakończyć. Na razie mogą liczyć na wiele słów wsparcia, i jak mówi Kocot-Dawid, to przywraca wiarę w ludzi i jest ogromnym wsparciem. Dochodzenie w sprawie kradzieży w siedzibie Stowarzyszenia Pomocy Wzajemnej "Być razem" prowadzi cieszyńska policja. Cieszyńskie stowarzyszenie od 1996 roku pomaga osobom bezdomnym, uzależnionym, ofiarom przemocy, dzieciom i młodzieży ze środowisk zaniedbanych i samotnym matkom. Co roku z pomocy instytucji, które prowadzi stowarzyszenie, korzysta około 4 tys. osób nie tylko z Cieszyna i okolic, ale też z innych rejonów Polski.
|
reklama
|
kamery powinny być
Draństwo.
Już nawet moja babcia kasę trzyma w banku, nie w skarpecie....
trzeba poszukać wsród podopiecznych - smutne ale prawdziwe.
Zgadzam się, pewnie podopieczni sami im to ukradli, dziwne że z porządnych domów rzadko kiedy coś znika a w barce co chwilę
Dodaj komentarz