Kocobędz: 10 lat więzienia za zastrzelenie z kuszy RomaWedług sprawcy, grupa Romów która przyjechała do Kocobędza z Karwiny, próbowała zrabować jego mienie, które znajdowało się w stodole. Wystrzał z kuszy miał ich jedynie odstraszyć. Bezpośredni świadkowie i jednocześnie rodzina zmarłego, twierdzą jednak, że do wsi przyjechali w poszukiwaniu złomu i nie chcieli nikogo okraść. Jeden z bezpośrednich świadków zdarzenia zeznał, iż sprawca najpierw groził im śmiercią, po czym oddał śmiertelny w skutkach strzał w głowę. Jaromir S. przed sądem bronił się mówiąc, iż po kuszę sięgnął ze strachu, zaś sam strzał był wynikiem nieszczęśliwego przypadku. Wystrzał miał bowiem nastąpić w momencie gdy skazany poślizgnął się i niechcący nacisnął na spust. W tą wersję wydarzeń nie uwierzył jednak sąd w Ostrawie, który przeanalizował wszystkie wersje, w tym również tą o obronie własnej. Jak podaje wyrok Jaromir S. wyszedł z domu z kuszą w ręku, krzycząc by Romowie opuścili jego działkę. - W momencie gdy Romowie zauważyli w jego ręku kuszę gotową do strzału, pobiegli do swojego samochodu - cytuje sędziego karwiński dziennik. Dwóch z nich szybko weszło do auta, ostatni w momencie gdy pochylał się w stronę drzwi został postrzelony z kuszy. Przy czytaniu uzasadnienia wyroku sędzia odniósł się również do petycji mieszkańców Kocobędza, którzy zbierali podpisy w obronie skazanego. W petycji podpisanej przez 1500 osób znalazła się m.in. deklaracja sąsiadów Jaromira S., iż w podobnej sytuacji postąpiliby oni podobnie. Jaromir S. został uznany winnym spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, ze skutkiem śmiertelnym. Groziła mu za to kara od 8 do 16 lat pozbawienia wolności. Ostatecznie sąd zdecydował o wymierzeniu mu kary 10 lat więzienia o zaostrzonym rygorze. Wyrok nie jest prawomocny, a skazany już zapowiedział odwołanie.
|
reklama
|
W państwach ościennych posiadanie kuszy jest legalne (Niemcy, Czechy, Słowacja). W Polsce uzyskanie pozwolenia na kuszę jest bardzo trudne (graniczy wręcz z cudem). W 2011 r Polsce były 152 pozwolenia tego typu (w tym 151 wydanych jeszcze w latach 90tych). Sytuację skomplikowała dodatkowo ostatnia nowelizacja ustawy o broni i amunicji, która wykreśliła kuszę z katalogu broni na które można uzyskać pozwolenie kolekcjonerskie. Teraz by otrzymać taki papier musimy podać powód pozaustawowy i jesteśmy zdani na całkowitą uznaniowość policji. Jedyne pozwolenie wydane wg nowych przepisów otrzymała osoba, która prowadziła działalność w zakresie obrotu bronią (zainteresowanych odsyłam na iweb).
Sędzia musi być dość naiwny jak kierował się zeznaniem świadków którzy to jednocześnie byli sprawcami włamania i jednocześnie poszkodowanymi oraz Romami, którzy to jak wiadomo nawymyślają byle co byleby się nawzajem ochronić. Kiedyś by było, że Rom popełnił samobójstwo strzałem z kuszy. Za niedługo będzie, że Romowie siłą wciągnięci na posesję zostali rozstrzelani z łuku ostrą amunicją.
Dodaj komentarz