Zmiany w ustawie o transporcie w sprawie przewozów okazjonalnychZadowolenia w tej sprawie nie kryją taksówkarze. Dzięki nowelizacji ustawy część klientów dotychczasowych firm utrzymujących się z "okazjonalnego przewozu osób" zmuszonych zostanie do przejścia na ich usługi. Ustawa dotyczyć będzie także właścicieli zabytkowych samochodów (tych z żółtymi tablicami rejestracyjnymi), którzy także wykorzystują je do okazjonalnego, czy też okolicznościowego przewozu osób. - Okazjonalny przewóz osób nie różni się niczym od zwykłego rodzinnego wyjazdu samochodem osobowym, nie rozumiem dlaczego prywatni kierowcy nie mogliby w ten sposób zarabiać, oczywiście opodatkowując świadczone usługi - komentuje Radosław Wierciszewski, właściciel firmy atv.com.pl. W myśl znowelizowanego art. 18 ust. 4a ustawy o transporcie - "przewóz okazjonalny" wykonuje się "pojazdem samochodowym przeznaczonym konstrukcyjnie do przewozu powyżej 7 osób łącznie z kierowcą". Taki zapis zmusza firmy zajmujące się przewozem okazjonalnym do zmiany floty (większość wykorzystywała do świadczenia usług zwykłe samochody osobowe). Zabieg ten ma również na celu zmniejszenie ich konkurencyjności. Utrzymanie ośmioosobowego auta jest znacznie droższe niż w przypadku pojazdów segmentu C czy D. Ustawa mówi jednak, że "dopuszcza się przewóz okazjonalny pojazdami zabytkowymi niespełniającymi kryterium konstrukcyjnego określonego w ust. 4a", a więc dotyczy tych samochodów, które na podstawie odrębnych przepisów zostały wpisane do rejestru zabytków lub ujęte w centralnej ewidencji dóbr kultury. Właściciele samochodów zabytkowych są jednak w uprzywilejowanej pozycji. Zdecydowanie większy problem mają właściciele równie popularnych wśród nowożeńców limuzyn i replik. Większość z tych aut nie spełnia żadnego z wymogów koniecznych do wykonywania okazjonalnego przewozu osób - nie jest rejestrowana na więcej niż 7 osób i nie kwalifikuje się do zarejestrowania, jako pojazd zabytkowy. Co w takim przypadku? Jeśli policja nakryje nas na "okazjonalnym przewozie osób" bez wymaganej (taksówkarskiej) licencji grozi nam kara finansowa. W myśl nowego brzmienia ustawy "wykonywanie przewozu okazjonalnego samochodem niespełniającym kryterium konstrukcyjnego określonego w art. 18 ust. 4a, z zastrzeżeniem przewozów, o których mowa w art. 18 ust. 4b karane jest grzywną w wysokości 15 tys. zł".
|
reklama
|
czy ja musze posiadac certyfikat i licencje jezeli chce okazjonalnie przewozic ludzi i na tym zarabiac busem 9 osobowym w raz z kierowca?????????????????
Tak., i to mało.
fajny "kanciok" tylko te kołpaki nie pasują i lusterka chyba nie oryginalne
Czylico ? Jesli jedzimy w kilku do pracy jednym autem zeby zaoszczedzic na kosztach to jak nas zlapia bohaterowie z milicji lub strazy miejskij/gminnej to tez mandat??
Widac urzednicy maja gigantyczne dochody ze ustalaja takie glupie prawo ...
Proszę nie płakać, 30 marca Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o transporcie drogowym, zgodnie z którą "w skrócie" osoby wożące do ślubu mogą spać spokojnie :)
http://orka.sejm.gov.pl/opinie7.nsf/nazwa/258_u/$file/258_u.pdf
PS: Życzyłbym sobie aby Gazetacodzienna.pl tworzyła nową jakość informacji, która będzie obiektywnym i pewnym źródłem informacji bez zbędnego manipulowania i "upiekszania" faktów. Zapożyczanie notatek (bo tak należy je nazwać) z interii czy wp są strzałem do własnej bramki.
Ciekawe czy się ktoś tym przejmie w ogóle?? :)
Obawiam się że nie, ale czas pokaże.
Polska paranoja,eliminują przewoźników bez licencji,a nie długo w ramach deregulacji zawodów licencja na taryfy będzie niepotrzebna.
Dodaj komentarz