, piątek 29 marca 2024
Wznawiamy rubrykę! - Jedno pytanie do Zenona Gajdzicy
Warto przy tej okazji obalić powszechny mit. Otóż w Cieszynie w niewielkim stopniu kształcimy nauczycieli (w Polsce, co dość wyjątkowe, obecnie nauczyciele przedmiotów nie są kształceni na wydziałach pedagogicznych). fot: arch. Zenona Gajdzicy



Dodaj do Facebook

Wznawiamy rubrykę! - Jedno pytanie do Zenona Gajdzicy

MAŁGORZATA BRYL
Dziś wydziały Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie zainaugurowały Rok Akademicki 2016/2017. Z kolei portal gazetacodzienna.pl wznawia po wakacyjnej przerwie rubrykę „Jedno pytanie do...”. W dzisiejszym odcinku dziekan Wydziału Etnologii i Nauk o Edukacji prof. dr hab. Zenon Gajdzica odpowiada na nasze pytanie, jak obecność uniwersytetu może wpływać na społeczność lokalną miasta i regionu.

Pytanie: Czy rola uniwersytetu ogranicza się jedynie do kształcenia na poziomie akademickim? Jak obecność uniwersytetu może wpływać na społeczność lokalną?

Tak postawione pytanie zachęca do bezpośrednich odwołań do naszego - Cieszyńskiego Uniwersytetu, a w zasadzie powinienem napisać „do cieszyńskich wydziałów Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach”. Odpowiedź na to pytanie rozpocznę krótkim odniesieniem się do roli Uniwersytetu w tradycyjnym jego ujęciu.

Uniwersytet to instytucja o długiej (ponad 900-letniej) historii, tradycyjnie utożsamiana ze świątynią wiedzy, gdzie stanowi ona wartość autoteliczną [por. np. K. Leja: „Zarządzanie uczelnią”. Warszawa 2013], co zresztą powinno odróżniać go od innych szkół wyższych. Trudno jednak zaprzeczyć, że czasy współczesne skutecznie zmieniły, i w dalszym ciągu wymuszają, przeminę jego roli i funkcji. Kreowanie nauki (m.in. prowadzenie badań służących odkryciom, konstruowanie teorii rozwijających praktyki) schodzi - z piedestału funkcji tej instytucji - na plan drugi. Tą pierwszą obecnie stało się masowe kształcenie studentów. Przypomnijmy, że jednym z haseł zmian społecznych lat 90. ubiegłego wieku było podniesienie wykształcenia Polaków - tak też się stało. Uniwersytety doskonale wpisały się w te zmiany, zwiększając liczbę swoich studentów kilkakrotnie. Trzecia funkcja Uniwersytetu to współtworzenie przez społeczność akademicką kapitału kulturowego i społecznego środowiska, w którym się znajduje. To naturalnie odbywa się kilkoma drogami. Pierwsza, najbardziej oczywista, polega na kształceniu elity intelektualnej, druga - to inicjowanie różnego rodzaju zdarzeń o charakterze kulturotwórczym, aktywizującym, wzmacniającym potencjał środowiskowy. Inaczej rzecz ujmując, Uniwersytet powinien być przestrzenią dyskusji, inspiracji, aktywizowania.

Nasz Cieszyński Uniwersytet wpisuje się w te trzy wymiary. Warto jednak wskazać na jego swoistość związaną z miejscem, w którym funkcjonuje. Cieszyn to miasto wyjątkowe. Wielu z nas potrafi godzinami opowiadać o jego wspaniałej kulturze, tradycjach, historii (łatwiej w takim mieście prowadzić interdyscyplinarne badania kultury na pograniczu, rozwoju człowieka w środowisku wielokulturowym czy czerpać z bogatej tradycji edukacyjnej sięgającej korzeniami do bardzo odległych czasów). Trudno jednak zaprzeczyć, że Cieszyn to także miasto o ograniczonym potencjale gospodarczym i kurczącej się liczbie ludności (trudniej zatem pozyskać współpracowników z obszaru biznesu, oczekiwać większej liczby kandydatów pochodzących z okolic).

Wartość uniwersytetu, w małym środowisku miejskim budowana jest zatem nie tylko na jego działalności edukacyjnej i naukowej, ale także kulturotwórczej i aktywizującej społeczność pozauniwersytecką. W ubiegłym roku akademickim w Wydziale Etnologii i Nauk o Edukacji odbyło się kilkadziesiąt wydarzeń kulturalnych i edukacyjnych kierowanych do mieszkańców Cieszyna i okolic. Część z nich odbywała się w ramach cyklicznej współpracy ze szkołami i innymi instytucjami, inne były okazjonalne. Jedne cieszyły się ogromną popularnością inne - mniejszym zainteresowaniem. Niektóre ukierunkowane były na zagadnienia bezpośrednio i tylko związane z naszym regionem - inne dotyczyły szerszych kwestii społecznych, kulturowych, religijnych. Ważna jest różnorodność podejmowanych zadań i tematów - wielkozakresowość wpisująca się w zróżnicowane, nierzadko odmienne sposoby myślenia o tym co wartościowe i ważne stanowi o autentyczności uniwersytetu.

Odpowiadając na pytanie pierwsze, w zasadzie odpowiedziałem na drugie. Wspomnę jeszcze tylko, że w ostatnich latach znacząco zmieniło się miejsce pochodzenia naszych studentów. Jakkolwiek w Wydziale Artystycznym spora grupa wywodzi się ciągle spoza naszego powiatu, to Wydział Etnologii i Nauk o Edukacji kształci w znacznej części Cieszynianki i Cieszyniaków oraz mieszkańców powiatów ościennych. Warto przy tej okazji obalić powszechny mit. Otóż w Cieszynie w niewielkim stopniu kształcimy nauczycieli (w Polsce, co dość wyjątkowe, obecnie nauczyciele przedmiotów nie są kształceni na wydziałach pedagogicznych). Dla przykładu we współpracy z wieloma instytucjami kształcimy pedagogów specjalnych przygotowanych do pracy z osobami niepełnoprawnymi w różnych instytucjach, animatorów kultury, pedagogów opiekuńczych, gerontologów, etnologów oraz nauczycieli wychowania przedszkolnego i edukacji wczesnoszkolnej.

Uniwersytet to także miejsce pracy dla wielu osób, wato o tym pamiętać, podejmując dyskusję nad jego rolą w środowisku lokalnym. Dla Cieszyna jego obecność jest tak naturalna, że w przeszłości bywała niedoceniana. Cieszyn od 45 lat jest jednym z niewielu tak małych miast - określanych mianem uniwersyteckiego, a to zaś dla miasta, jak i samego uniwersytetu może przynosić w przyszłości wiele korzyści.

Rubryka "Jedno pytanie do..." - redakcja portalu gazetacodzienna.pl co dwa tygodnie zadaje jedno pytanie któremuś z pracowników naukowo-dydaktycznych Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie, a następnie publikuje jego odpowiedź. Pytamy o politykę, gospodarkę, kulturę, życie codzienne, zwyczaje mieszkańców czy historię Śląska Cieszyńskiego. Z pytaniami do kadry profesorskiej UŚ w Cieszynie zwracamy się także w sytuacjach ważnych aktualnych wydarzeń.

Komentarze: (2)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

ależ bełkot, nagadał sie a sensu i efektu zero

Sensu zero jest w Pańskim komentarzu. Jak mawiał ks. Twardowski, czytajcie, nie grzeszcie, a być może grzechy będą wam darowane. Te felietony może pojedynczo mają mniejsze znaczenie, ale gdy poczyta się ich więcej, zaczyna się wyłaniać pewien obraz, tym wartościowszy, że współczesny, nie sprzed 50 czy nawet 20 laty, ale obecny - pełen napięć i pęknięć. To akurat dobrze, że gazeta sięga nie tylko po bieżącą informację, ale próbuje publicystycznym piórem kreślić komentarz do aktualności. Jak mnie GC często wkurza swoją nieudolnością i fatalnym rzemiosłem dziennikarskim, tak akurat pomysł tych felietonów jest dobry. Nawet bardzo dobry, więc niech Anonim 1234 zliczy do 1234 i zmyka z tym nieuzasadnionym hejtem.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama