Na rynku w Cieszynie powstanie plaża! Najnowszą atrakcją starówki będzie plaża, fot. ARC SPOT  Żółty domek, w którym można się zrelaksować, fot. Rafał Soliński/Zamek Cieszyn  W domkach znajdują się także atrakcje dla najmłodszych, fot. Rafał Soliński/Zamek Cieszyn Wakacyjna odsłona rynku Cieszynie jest kolorowa, wesoła i tętni życiem. Najnowszą atrakcją starówki będzie plaża, która zostanie otwarta już w najbliższą sobotę (1 sierpnia) i będzie czynna do końca wakacji. Tego zadania podjęła się firma Castorama, która finansuje dostarczenie piasku, a także mebli plażowych i parasoli. Na plaży wypoczniemy i zrelaksujemy się na rozłożonych leżakach pod parasolkami, z kolei dzieci skorzystają z szeregu organizowanych zajęć i zabaw. Firma pomyślała o wszystkim, nawet o oprawie muzycznej, którą ma zapewnić DJ. Na rynku w Cieszynie stanęły też niedawno elementy małej architektury, które urozmaicają letnie dni i zatrzymują turystów. Niedawno na starówkę powróciły lubiane przez mieszkańców huśtawki podarowane miastu przez firmę Leroy Merlin. Inną atrakcją są trzy wakacyjne domki zaprojektowane przez grupę projektową Wzorro Design, które niedawno stanęły na rynku w Cieszynie. Za tym przedsięwzięciem stoi Zamek Cieszyn i jak przyznaje dyrektor Ewa Gołębiowska, projekt jest odpowiedzią na wyrażone przez mieszkańców w ramach zeszłorocznych konsultacji zapotrzebowanie na zieleń, cień i możliwości zabawy dla najmłodszych na rynku. Domek pomarańczowy jest specjalną przestrzenią dla dzieci, w żółtym domku można się zrelaksować, z kolei w niebieskim domku mieści się specjalna strefa dla wielbicieli gier planszowych. Projekt jest pierwszą odsłoną tegorocznej edycji "Dizajnu w przestrzeni publicznej” - wydarzenia organizowanego przez Zamek Cieszyn. Choć szumnie zapowiadana w roku ubiegłym rewitalizacja cieszyńskiego rynku spaliła na panewce, widać, że kierownictwo miasta dokłada starań, by chociaż część uwag mieszkańców zrealizować przy udziale niższych kosztów. Wśród uwag, które najczęściej pojawiały się w ramach zeszłorocznych konsultacji społecznych dotyczących rynku, znalazły się prośby o więcej atrakcji dla mieszkańców i turystów, elementy małej architektury czy zieleń dające cień. Mieszkańcom zależało również na tym, by usunąć samochody z rynku. Ten ostatni wniosek nie został w pełni zrealizowany, ale inne prośby powoli są spełniane.
|
reklama
|
|||||||||||||||
|
Ale komuś odbiło, a le debili nie brakuje.
mam sklep rowerowy chętnie ustawię rower na rynku - będzie to instalacja o służebności publicznej pod hasłem - "niech se ludzie pedałują - zdrowie najważniejsze" - w zamian za reklamę. mogę?
Niestety nie możesz, bo rynek jest dla wszystkich, nie tylko dla wybranych bez określenia zasad równych dla wszystkich. Decyduje niestety zarządca ( magistrat) a ten dzieli przedsiębiorców na równych i równiejszych wbrew deklarowanym regułom w kampanii wyborczej za jakość uznaje kasę. Zawsze znajdzie się bogatszy w mamonę, który za więcej chce więcej dla siebie.
Czekam na opady po długotrwałej suszy. Jestem tylko ciekaw gdzie spłynie plaża po ewentualnej ulewie, czy do Floriana, czy kanalizacją do Olzy?
Wolę, żeby na dworcu powstał dworzec!
Plaża? -"piaszczysty lub żwirowy teren pozbawiony roślinności, położony nad brzegiem morza, rzeki lub jeziora". Ta inicjatywa podmiotów gospodarczych nie służy rozwojowi miasta a jedynie promocji wyżej wymienionych i jest ukrytą forma reklamy , która jak wszystko kosztuje. Można wysnuć wniosek, że rynek odzyskuje swoje znaczenie ponieważ nieważne co się promuje, a jedynie ważne ile można wydać na reklamę. Dlatego przy takim ograniczeniu, promować na rynku nie będzie się przedsiębiorczość mieszkańców, tylko jednostek związanych z magistratem, oraz jako wyjątek firmy posiadające odpowiednią kieszeń na spełnienie wyobrażeń o promocji włodarzy. Zasady, którym hołdują osoby wydające zezwolenia na takie inicjatywy są znane jedynie im samym i niestety okraszone są pojęciem " kultury" i rzekomym spełnianiem normy „dostępności dla wszystkich”. Brawo! dla Magistratu , który urządził sobie plażę pod własnymi oknami, zamiast w miejscu do tego stosownym " ogrodzie dwóch brzegów". NIEKTÓRYM WOLNO WSZYSTKO! w myśl zasady "nie ważne co mówią , byle by mówili". Chyba należy przyznać, że to promocja miasta, bez znanych zasad, oparta na zaskoczeniu metodą i widać w niej innowacyjność. Niestety w przyszłych latach taka innowacyjność nie przyniesie żadnych korzyści miastu, jedynie miejmy nadzieję się zbilansuje.
Mieszkańcy Bantustanu też cieszą się niepomiernie, gdy zachodni sahibowie rozdają im szklane paciorki w zamian za ich przychylność w wymianie handlowej.
Niektórym, zwłaszcza z cieszyńskiego Zamku nie można odmówić umiejętności jak należy reklamować swoją działalność. Najlepszym miejscem do tego, jest na reklama rynek. Ciekawe tylko gdy inni chcą się reklamować na rynku, działacze Zamku dokonują wszelkich starań aby to utrudnić, zwłaszcza przez wątpliwego radnego, który jest najbardziej płodny w tym temacie.
Czy to jest prima aprilis?
Mam nadzieję, że w żółtym domku relaksowanie będzie zastrzeżone tylko dla naszych milusińskich.
Jak to chcesz zastrzec, gołębie nie umieją czytać.
Kogo tym razem pogięło -chyba doradców burmistrza
Masakra :(
szkoda że nie powstanie Plaza- taka jak w rybniku. Niestety na porządną galerię trzeba będzie poczekać jeszcze ze 3 latka :((
I tu widać różnicę między działaniami instytucji budżetowych, a prywatnych. Leroy daje funkcjonalne huśtawki, z których skorzystać mogą wszyscy - mali, duzi, starsi, młodsi. Castorama robi plaże dla wszystkich - dla małych, dużych, starszych, młodszych. Korzystać z atrakcji może kilkadziesiąt osób jednocześnie. A Pani Gołębiewska stawia domki dla...nie wiadomo kogo. Może dla ptaszków. W jednym domku zmieszczą się dwie osoby. Dzisiaj przechodziłem przez rynek, w środku pusto. Cienia znajdę więcej pod parasolem. Zieleń...bez komentarza. No, ale niech P. Gołębiewska działa. Żeby tylko nie było, że nic nie robi. Funkcjonalność projektu P. Gołębiewski jest poniżej poziomu...morza (plaży). W koszty nie wnikam.
Dodaj komentarz