Jak Wisła i Ustroń promują skipassy? Zupełnie odmiennie

O funkcjonowaniu i promocji skipassów w Wiśle i Ustroniu pisał jakiś czas temu na łamach portalu scigo.pl Andrzej Drobik. - Wiślańscy gestorzy wyciągów uruchomili już stronę www.wislanskiskipass.pl - można się na niej dowiedzieć o skipassie właściwie wszystkiego. Są trasy dojazdu z najważniejszych polskich miast, są aktualności, są cenniki. Można sprawdzić na których wiślańskich wyciągach działa skipass i jakie na tych wyciągach panują warunki. Wszystko gra! - zauważył.

Stronę codziennie odwiedza pół tysiąca osób. Bardzo dobrze funkcjonuje również profil wiślańskich skipassów na portalu społecznościowym facebook.com. A na nim między innymi codzienne wiadomości o aktualnych warunkach pogodowych i śniegowych, zdjęcia ze stoków, czy informacje o dodatkowych atrakcjach jakie czekają na narciarzy i snowboardzistów. Działający od miesiąca profil "polubiło" na razie niespełna sto osób, ale można przypuszczać, że z każdym dniem będzie ich coraz więcej. Magnesem mogą być na pewno regularnie organizowane na profilu konkursy. Nagrodą są oczywiście wiślańskie skipassy. - Informacje o wiślańskim skipassie pojawiły się w momencie uruchomienia skipassu w kilku znaczących gazetach lokalnych i ogólnopolskich, portalach internetowych, stacjach radiowych i telewizyjnych na Śląsku - zauważa Władysław Sanecki z wyciągu Nowa Osada w Wiśle, jednego z sześciu, gdzie wspólny karnet obowiązuje.

Działania te wspierane są przez miejscowy magistrat. Szczegóły dotyczące wiślańskich skipassów bez najmniejszych problemów można znaleźć na oficjalnej stronie miasta. - Kibicujemy, wspieramy i staramy się im pomóc - mówi Ewa Zarychta, szefowa Referatu Promocji, Turystyki, Kultury i Sportu Urzędu Miasta w Wiśle i zapowiada, że w głowach urzędników i przedsiębiorców rodzą się już kolejne pomysły na to, aby do miasta ściągnąć kolejnych turystów i przygotować dla nich jeszcze bardziej atrakcyjną ofertę.

Całkowicie inaczej wspólny karnet na wyciągi narciarskie postanowił wypromować sąsiad Wisły. - Na oficjalnej stronie Ustronia mimo moich usilnych prób nie udało mi się znaleźć żadnej informacji o tym, że w naszym mieście funkcjonuje jedna karta na wszystkie wyciągi. O osobnej stronie internetowej, tak jak w przypadku Wisły, nawet nie mówię. Być może informacje są gdzieś zakopane, ale mimo szczerych chęci, nie udało mi się ich znaleźć - pisze Andrzej Drobik. Co na to ustrońscy urzędnicy? - Nie widzę żadnych przeszkód żeby takie informacje widniała na naszej stronie - mówi nam Grażyna Winiarska z Wydział Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki Urzędu Miasta w Ustroniu. I sugeruje, że z taką inicjatywą powinni wyjść sami właściciele wyciągów.

Informacje na temat ustrońskich skipassów trudno zresztą też znaleźć na stronach internetowych wyciągów, gdzie wspólny karnet obowiązuje. Jakie działania do tej pory podjęli właściciele ustrońskich wyciągów, by wypromować wspólny karnet, jakie będą one w przyszłości, i dlaczego do tej pory tak mało informacji na ten temat można znaleźć w internecie? Takie pytania chcieliśmy zadać Czesławowi Matuszyńskiemu, prezesowi Kolei Linowej Czantoria. Mimo kilku prób nie udało się nam wczoraj z nim skontaktować.