Czy droga do Wisły doczeka się przebudowy?Inwestycja znalazła się na roboczej liście Projektów Kluczowych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2014-2020. To, czy na niej pozostanie, będzie wiadomo w przyszłym roku, kiedy ostateczną listę zatwierdzi sejmik województwa. - Teraz cały czas należy zabiegać o to, aby tak się stało, bo jeżeli przebudowa drogi pozostanie na liście to będzie to priorytetowa inwestycja województwa śląskiego - podkreśla Janusz Buzek, radny sejmiku, który w tej sprawie wystosował interpelację do zarządu województwa m.in. z prośbą o udzielenie informacji na temat zaawansowania prac planistycznych. Stanisław Dąbrowa, członek zarządu województwa, który odpowiedział w imieniu marszałka na interpelację, przypomniał, że koncepcja przebudowy części drogi (na odcinku Ustroń Polana - Wisła Obłaziec) została opracowana w 2006 roku. Zakłada ona cztery warianty przebudowy lub modernizacji. Koszt inwestycji oszacowany został wówczas od 37 do 96 mln zł. - W chwili obecnej dla projektów, które są ujęte na liście projektów drogowych przewidywanych do realizacji w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2014-2020 [...] Zarząd Dróg Wojewódzkich podejmuje działania zmierzające do ich realizacji, a więc w pierwszej kolejności do opracowania dokumentacji projektowej - napisał Dąbrowa. - Każda wersja, która powoduje, że zmniejszają się korki z i do Wisły jest dla mnie dobra - mówi Jan Poloczek, burmistrz Wisły, który jednocześnie podkreśla, że marzy o tym, aby większość osób przyjeżdżających do centrum miasta korzystało z pociągów. Jeśli przebudowa drogi znajdzie się na ostatecznej liście projektów to inwestycja musiałaby się zakończyć do 2020 roku. Najprawdopodobniej jeszcze w tym roku zaproszenie do przedstawicieli władz województwa wystosują również wiślańscy radni. Tematem spotkania miałyby być inwestycje drogowe. - Fatalnie, że Edward Gierek osiedlił się w Ustroniu, a nie w Wiśle, bo wtedy mielibyśmy dwupasmówkę do Wisły - żartuje Poloczek.
|
reklama
|
panem Grobelnym sie nie przejmować, swoje idiotyczne pomysły już dawno zamieszczał w sieci.
Czy miasto Wisła leży w dolinie rzeki Wisły? Czy mieszkańcy zgodzą się na wyburzenia ich domów i pensjonatów? Jaka jest szerokość taru kolejowego a jaka nowej drogi? Czy nikt nie widział korków na obwodnicy Ustronia? Czy budowa pawilonu handlowego przy obwodnicy Ustronia nie wymusi budowy kolejnych świateł utrudniających ruch na obwodnicy?
Torowisko jest najtańszym miejscem do puszczenia tej nitki, bo nie trzeba wykonywać większości prac geologicznych związanych z budową nowego pasa czy poszerzania już istniejącej drogi. Daje możliwość budowy prostej niezapadającej się drogi asfaltowej i likwiduje problem z zagospodarowaniem infrastruktury kolejowej.
A nie łatwiej pociągnąć drugą nitkę Ustroń-Wisła po torach kolejowych? Trzeba to zrobić zanim złomiarze te tory rozkradną, bo tam już nic dochodowego nie jeździ.
Andrzej, proszę, odstaw alkohol, lub nie wypowiadaj się publicznie po jego spożyciu.
Przecież p.Prezydent jeździ do Zameczku ;-)
Jak nie Gierek, to może Tusku by się osiedlił w Wiśle!
Tylko nie wiem czy on tyle może, co mógł Gierek.
Dodaj komentarz