, czwartek 25 kwietnia 2024
Będą zaglądać do pieców i dawać mandaty
Apele słowne samorządów czy to na sesjach, czy to poprzez ulotki na niewiele się zdały. Mieszkańcy powiatu powiatu cieszyńskiego dalej wrzucają do pieców to, co mają w koszach na śmieci. fot: skoczow.pl



Dodaj do Facebook

Będą zaglądać do pieców i dawać mandaty

MB
Będą zaglądać do pieców i dawać mandaty

Równolegle do prowadzonych interwencji w Urzędzie Marszałkowskim właśnie trwają konsultacje zmierzające do stworzenia projektów uchwał Sejmiku Śląskiego w sprawie ochrony środowiska, fot. Tomasz Żak BP


Będą zaglądać do pieców i dawać mandaty

Podpisana przez prezydenta w październiku tego roku tzw. ustawa antysmogowa daje bowiem nowe kompetencje samorządowi wojewódzkiemu, fot. Tomasz Żak BP

W wyniku zeszłorocznej zmiany przepisów kontrolę w zakresie palenia śmieci w piecach mogą przeprowadzać m.in. wójtowie, burmistrzowie oraz upoważniona przez nich Straż Miejska. Samorządowcy z powiatu cieszyńskiego z danego im prawa nie wahają się skorzystać. Kontrole już ruszyły. Jeśli w danym mieszkaniu potwierdzi się palenie śmieci, strażnicy miejscy mogą nałożyć mandat do 500 zł.

Apele słowne samorządów czy to na sesjach, czy to poprzez ulotki na niewiele się zdały. Mieszkańcy powiatu powiatu cieszyńskiego dalej wrzucają do pieców to, co mają w koszach na śmieci. Pali się dosłownie wszystkim - także gumą i plastikiem wydzielającymi po spaleniu bardzo niebezpieczne dla zdrowia substancje. Te z kolei w formie dymu wydostają się przez kominy na ulice i trują wszystkich, także tych, którzy palą śmieciami. - Ludzie palą różnymi rzeczami, które nie powinny znaleźć się w piecu. Na to zwracali mi uwagę także sołtysi. To od razu daje się wyczuć w okolicy, kiedy jest niskie ciśnienie i dym snuje się po ziemi. Czuć palone w piecach plastiki, gumy palone - mówi Mirosław Sitko, burmistrz Skoczowa.

W styczniu 2014 roku weszła w życie zmiana przepisów wprowadzonych rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 29 listopada 2013 r. Po pierwsze kontrolę domowych palenisk mogą przeprowadzić teraz m.in. wójtowie, burmistrzowie i uprawniona przez nich Straż Miejska. Po drugie strażnicy miejscy mogą nakładać grzywny w formie mandatów. Jeśli potwierdzi się palenie śmieciami, kara może wynieść nawet 500 zł. W przypadku odmowy przyjęcia mandatu strażnik kieruje sprawę o ukaranie do sądu rejonowego.

Samorządowcy z powiatu cieszyńskiego już informują mieszkańców o prawach Straży Miejskiej. - Stosowne uprawnienia kontrolne, umożliwiające zweryfikowanie stanu rzeczywistego odnośnie charakteru spalanych substancji w paleniskach domowych, posiada Straż Miejska w Cieszynie, do której zgłaszać można nieprawidłowości, w momencie ich zaobserwowania. Spalanie bowiem odpadów w paleniskach stanowi ewidentne naruszenie obowiązujących przepisów - stwierdza Ryszard Macura, burmistrz Cieszyna na forum „Pytania do burmistrza” w wątku dotyczącym palenia śmieci.

Z kolei burmistrz Skoczowa przekonuje, że przy donoszeniu o nieprawidłowościach u sąsiada należy pozbyć się skrupułów. - Upoważniłem Straż Miejską do interweniowania w przypadkach, o których sami wiedzą bądź zawiadamiają sąsiedzi lub administracja. Aby reagowali, dokonywali sprawdzeń - stwierdza Sitko. - Jeżeli nie zawiadomimy, że sąsiad pali śmieci, to popełniamy, że się tak wyrażę, grzech zaniechania. Zgadzamy się na to, aby nas truć. Najczęściej mieszkańcy tłumaczą się, że nie wypada donosić. Powinniśmy głośno mówić, że nie wolno palić śmieci. Wszystkie podejrzenia zgłaszać. To nie jest donoszenie, to jest nasz obowiązek obywatelski - dodaje.

Równolegle do prowadzonych interwencji w Urzędzie Marszałkowskim właśnie trwają konsultacje zmierzające do stworzenia projektów uchwał Sejmiku Śląskiego w sprawie ochrony środowiska. Podpisana przez prezydenta w październiku tego roku tzw. ustawa antysmogowa daje bowiem nowe kompetencje samorządowi wojewódzkiemu. Pokrótce omówił je Ryszard Macura na forum "Pytania do burmistrza”. - 12 listopada 2015 roku weszła w życie ustawa nowelizująca przepisy ustawy "Prawo ochrony środowiska”, potocznie zwana ustawą antysmogową. Stanowi ona narzędzie dla jednostek samorządowych [wojewódzkich - przyp. red.], które w drodze stosownych uchwał mogą wprowadzić ograniczenia lub zakazy w zakresie eksploatacji instalacji spalania paliw, w tym m.in. określać rodzaje lub jakość paliw dopuszczonych do stosowania lub których stosowanie jest zakazane na danym obszarze, bądź też wskazywać parametry i rozwiązania techniczne lub parametry emisyjne instalacji, w których następuje spalanie paliw, dopuszczonych do stosowania na tym obszarze - tłumaczy Ryszard Macura.

Burmistrz Cieszyna odniósł się także do prowadzonych właśnie konsultacji przez Urząd Marszałkowski. - Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego wystosował w połowie listopada br. pismo do urzędów gmin województwa śląskiego, w którym wnosi o przedstawienie propozycji działań, jakie powinny zostać podjęte przez zarząd województwa śląskiego w celu poprawy jakości powietrza w poszczególnych gminach. Dodam również, że postępowanie, którego przedmiotem jest opracowanie uchwały wprowadzającej określone nakazy bądź zakazy w zakresie spalania paliw, prowadzone będzie z udziałem społeczeństwa, co oznacza możliwość składania uwag i wniosków przez mieszkańców, zgodnie z przepisami ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko - zaznacza Macura.

Komentarze: (4)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Cz. Miłosz: "Zaglądali do teczek, zaglądali do waliz... nie zajrzeli do d....y a tam miałem socjalizm."

Czemu nie,jak zacznę zarabiać 2000 euro będę palił tylko gazem abo ropą a nie jakimś śmierdzącym węglem ze śląskich kopalń.
Każdemu właścicielowi pieca PIS musi przyznać też 500 PLN na m-c., a górnicy to niech się zakopią.

Jestem zadeklarowanym przeciwnikiem wszelkich donosów, niezależnie od tego, czego dotyczą. Kojarzą mi się z czymś - najłagodniej mówiąc - nieprzyzwoitym. Taki sposób przekazywania informacji dyskredytuje osobę, która się tego podejmuje. Swoje wątpliwości należy wyjaśniać u źródła, jeżeli mamy podejrzenia, że sąsiad robi coś niezgodnego z prawem, spytajmy go o to, a nie donośmy urzędnikom. Sądzę, że takie stanowisko to także kwestia mojego wychowania. Od dziecka byłem uczony, że nie należy w ten sposób rozwiązywać problemów, rodzice nie tolerowali takiego zachowania.

I na pewno jak pójdę do tej osoby, która pali śmieci (plastik i gumę) i poproszę, żeby tego nie robiła, to ona mnie przeprosi i już palić śmieci w piecu nie będzie. Jak znam życie, to mnie zwyzywa, że się interesuję nie swoimi sprawami albo zignoruje.
Niestety, jeżeli Polak nie dostanie kary za coś, to będzie dalej to robił, nawet jeżeli może to szkodzić jego rodzinie - taki większość z nas ma charakter.
Zresztą wyraźnie napisano, że Straż Miejska sprawdzi, a nie będzie karać za samo podejrzenie.
Jeżeli nie mam nic do ukrycia, to Straż Miejska może sprawdzić w dowolnej chwili czym palę w piecu i nic niewłaściwego nie znajdzie.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama