W powiecie cieszyńskim trwają kontrole zakładów produkujących żywność do których mogła trafić sól przemysłowa.
Na początku tygodnia reporterzy programu TVN Uwaga! ujawnili przypadki sprzedaży soli odpadowej używanej m.in. do posypywania dróg jako soli spożywczej. Sól ta trafiła do zakładów produkujących żywność. Od tego momentu trwają kontrole tysięcy zakładów w całej Polsce. Jak informuje portal gazeta.pl kontrolerzy Inspektoratu Weterynaryjnego do czwartkowego popołudnia wykryli, że sól przemysłowa trafiła do 118 zakładów w 12 województwach. Dwa z nich to zakłady mięsne z naszego województwa. Ze względu na prowadzone postępowanie prokuratorskie kontrolerzy nie chcą ujawnić o jakie zakłady chodzi.
Od kilku dni sprawdzane są również zakłady produkujące żywność na terenie powiatu cieszyńskiego. Działania prowadzi cieszyński Sanepid oraz Powiatowy Inspektorat Weterynarii. - Do tej pory przeprowadziliśmy kontrolę w dwunastu miejscach i w żadnym z nich nie znaleźliśmy soli pochodzącej z firm z terenu województwa wielkopolskiego i kujawsko-pomorskiego, które wprowadzały ją do obrotu - mówi Teresa Wałga, szefowa Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Cieszynie. Kontrolerzy Sanepidu do tej pory sprawdzili piekarnie, producenta przypraw, firmę pakującą sól oraz sklepy na terenie powiatu cieszyńskiego. Kontrole trwają nadal.
Powiatowy Inspektorat Weterynarii przeprowadził kontrolę w zakładach mięsnych oraz mleczarniach. - Sprawdzamy wszystkie zakłady produkujące żywność pochodzenia zwierzęcego, które znajdują się pod nadzorem Inspekcji Weterynaryjnej. Na terenie powiatu cieszyńskiego jest ich siedemnaście. Do tej pory nie mamy sygnałów, aby w którymkolwiek z nich używana była zła sól - mówi Bogusław Kubica, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Cieszynie.
Uspokajają również przedstawiciele zakładów mięsnych. - Nasza sól posiada wszystkie stosowne atesty. Dotyczy to nie tylko ostatnich partii, ale również tych z poprzednich lat - mówi Ryszard Pala, specjalista ds. jakości w zakładach mięsnych "Jur-Gast" i podkreśla, że sól kupowana jest tylko od jednego, sprawdzonego hurtownika.
Papier jest cierpliwy. Ta sol przemyslowa ktora trafila do obrotu w papierach byla "czysta" wiec moze byc tak ze atest swoje a rzeczywistosc swoje. Co do kontroli to znajac zycie sprawdzane sa papiery i pewnie tam wszystko jest OK. Natomiast dokladniejsza kontrola chemiczna kosztuje. Oczywiscie chcialbym sie mylic i mam nadzieje ze jest wszystko dokladnie sprawdzane . A moze - tu prosba do portalu prosze zwrocic sie z pytaniem bardziej szczegolowym do sanepidu np. ile probek na skontrolowane 12 zakladow zostalo wyslanych do ekspertyzy. Z tego co przeczytalem to organoleptycznie ta sol przemyslowa jest nie do odroznienia (dla zwyklych zjadaczy chleba) od soli spozywczej.
Duzo zdrowia zycze
Dodaj komentarz