, wtorek 16 kwietnia 2024
W Polifarbie wciąż niespokojnie



Dodaj do Facebook

W Polifarbie wciąż niespokojnie

MM
Związkowcy z cieszyńskiego Polifarbu we wtorek ponownie pikietowali przed zakładem. Kością niezgody pomiędzy pracownikami a zarządem firmy pozostają pieniądze. Związkowcy nie zgadzają się ze sposobem, w jakim zarząd w lipcu tego roku przeprowadził podwyżki płac.
W pikiecie wzięło kilkudziesięciu pracowników zakładu, którzy nie chcą zaakceptować działań zarządu. Wtorkowa pikieta była drugą z kolei, i jak zapewniają związkowcy nie ostatnią, jeśli nie dojdą do porozumienia z szefostwem firmy. Wygląda jednak na to, że do porozumienia wciąż jest daleko. O zeszłotygodniowej, pierwszej pikiecie pisaliśmy w tekście "Pikieta w Polifarbie".

Podobnie jak przed tygodniem również i we wtorek zarząd nie zdecydował się spotkać z pracownikami, którzy pojawili się przed zakładem z transparentami. Opublikował jednak oświadczenie, podpisane w imieniu zarządu przez Lidię Maczyńską, dyrektora personalnego PPG Polifarb.

Czytamy w nim m.in.: ”Pracodawca, działając w oparciu o wiążące Strony porozumienie i układ zbiorowy pracy, po trwających 7 miesięcy negocjacjach ze Związkami Zawodowymi, dokonał w roku 2010 podwyższenia wynagrodzeń łącznie z waloryzacją inflacyjną.
W trakcie trwających negocjacji, Strony zgodziły się na wysokość kwoty przeznaczonej na podwyżki wynagrodzeń w 2010 roku.

Pracodawca, prowadząc partnerski dialog ze Związkami Zawodowymi, konsultował ze stroną społeczną również sposób podziału ustalonej na podwyżki kwoty.
Jednakże, Strony nie porozumiały się w kwestii kryteriów podziału, gdyż Pracodawca nie mógł zaakceptować warunków zaproponowanych przez Związki Zawodowe.

Jednym z istotnych kryteriów branych pod uwagę przy przyznawaniu podwyżek wynagrodzeń są indywidualne wyniki pracy każdego Pracownika.

Pracodawca, odpowiedzialny za prowadzenie właściwej polityki płacowej, zgodnie ze swym prawem zapisanym w stosowanym układzie zbiorowym pracy i wiążącym Strony porozumieniem ze Związkami Zawodowymi, wprowadził podwyżki wynagrodzeń przy zastosowaniu kryteriów przydzielania podwyżek umożliwiających zachowanie ich motywacyjnego charakteru.

Tak więc, obecne działania dwóch Związków Zawodowych NSZZ Solidarność i NSZZ Polifarb działających przy PPG Polifarb Cieszyn S.A., mające na celu zakwestionowanie zgodnych z prawem działań Pracodawcy, dotyczących zarówno podwyżek wynagrodzeń jak i waloryzacji inflacyjnej są w przekonaniu Pracodawcy działaniami nieuzasadnionymi oraz wprowadzającymi Pracowników w błąd”.

Związkowcy po zapoznaniu się z treścią oświadczenia zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami nie wykluczają kolejnych akcji. Przyznają, że do osiągnięcia porozumienia wciąż daleka droga. - Mogę zgodzić się z tą częścią oświadczenia, która mówi o tym, że w pewnym momencie osiągnęliśmy porozumienie. Był to jednak wynik dalekiego kompromisu. Zresztą kwoty o które walczymy nie biorą się z księżyca, są wynikiem naszych analiz. Upieramy się, by pieniądze przeznaczane na podwyżki wynagrodzeń były dzielone między pracowników w sposób racjonalny – przyznaje Mirosław Kitowski, przewodniczący NSZZ ”Solidarność” w cieszyńskim Polifarbie. Związkowcy na przyszły tydzień zapowiadają kolejną pikietę. Jeśli i ona nie przyniesie istotnych zmian w relacjach z zarządem niewykluczone, że w Polifarbie rozpocznie się akcja strajkowa.
Komentarze: (152)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

qqq

Wg pana wszystkim po równo, bo żołądki mamy te same, tak? Tym, którzy pracują lepiej niż pan ale mieli pecha bo przyjęto ich 6-7 lat temu i tyrają za 2000 zł też tyle samo co tym co mają 3500?
Jakie macie kompetencje żeby ustalać kto, ile ma zarabiać? Zdaje się że zarobki nie są głodowe, a może się mylę?

o dominację

przez związkowych oszołomów: "Osoby podejmujące pierwszą pracę na najwyższe zarobki mogą liczyć w Warszawie – średnio 2100 zł brutto. To jednak zaledwie 48 proc. średniej płacy w województwie. Mimo to absolwent szukający pracy w stolicy dostanie aż ponad 30 proc. więcej niż jego kolega w Lubelskiem czy Świętokrzyskiem. Jak wynika z Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń firmy Sedlak&Sedlak, średnia płaca osoby rozpoczynającej karierę w Lublinie czy Kielcach to zaledwie 1400 zł brutto, czyli tylko ok. 40 proc. średniej płacy w Polsce. Na Podkarpaciu wynosi 1460 zł, w Lubuskiem 1500 zł."

Wobec braku oczekiwanych decyzji ze strony dyrekcji związki zawodowe planują zorganizowanie wkrótce kolejnej pikiety, połączonej z blokadą ulicy Ładnej Bocznej, wstrzymaniem ruchu barek towarowych na Olzie i zamknięciem przestrzeni powietrznej nad Polifarbem. Przebieg pikiety relacjonować będą stacje TV Trwam i Al-Jazeera.

dyktatura Związków Zawodowych ma się dobrze w nowym PRL-u ...!

piszcie CV i starajcie się o stołki prezesów, widać wyraźnie, że to was kręci. Ale nie w PPG - tam macie przechlapane, nierobów i cwaniaków nie tolerują. No i kwalifikacje trzeba by było troszkie podnieść...

Jak im mało to niech poszukają sobie pracy gdzie indziej! Ciekawe jakie mają stawki ci przewodniczący?

A gdzie zdjęcia pikietujących, może tam byli tylko sami przewodniczący i kilka osób co należą bezpośrednio pod nich i musieli iść bo nie mieli wyjścia , ha ha ha

że dostał tylko 43 zł podwyżki - ale że zarabia 4500 to sie już nie zająknie!.. wredne mendy - taka to "solidarność" - zazdroszczą wyższych podwyżek tym, którzy znacznie mniej od nich za te samą pracę dostają...

...

W tym zakładzie od dawna niema stawek poróenywalnych na poszczególnych stanowiskach mimo obietnic pani Maczyńskiej która tylko ma pretensję do związków bo jej przeszkadzają w działaniach wedłóg własnego uznania , zamiast zrobić raz a dobrze .A inflacyjną podwyszkę sprawiedliwie by było wszyscy równo od średniej zakładowej ,jeżeli się dąży do wyrównywania dysproporcji stawek.KTÓRE POWINNY BYĆ JAWNE.

na matematyce się nie znasz, jako i na ortografii. Ale pewnie żołądek masz taki sam jak ten, który robi więcej i lepiej od ciebie, a mniemanie o sobie najwyższe we wsi... JAK CHCESZ GAMONIU STAWKI WYRÓWNYWAĆ TO TEN CO MA NIŻSZĄ STAWKĘ MUSI DOSTAĆ WYŻSZĄ PODWYŻKĘ. ĆPOKU.

Podoba mi się to, co robicie, towarzysze. jak tylko zmieciecie krwiopijczy zarząd i przejmiecie władzę w waszej firmie - dajcie znać, teleksem najlepiej, adres Plac Czerwony Moskwa. Przyjadę i pomogę. A potem cały kraj będzie nasz. Towarzysza z tubą, co ryczał jak dzielny jeleń, odznaczę orderem Młota, z perspektywą późniejszego dodania Sierpa. No i służbowe bryczki macie zapewnione, gwarancja zatrudnienia na sto lat, emerytura od 35-go roku życia do trzeciego pokolenia włącznie. Powstańcie, których dręczy głód!

Jak zbijali kasę kiesy sprzedawano Polifarb to jakoś nikt nie protestował,A wtedy to były paniska w Cieszynie

a cały problem stąd, że ktoś dostał więcej...

Mam pomysł... pikietujmy pikietę, a to dlatego że każdy z pikietujących zarabia co najmniej 2 razy tyle niż przeciętny pracownik, bo oni dostali podwyżki, a my od kilku lat nie, bo dawno nikt nie widział dodatków, premii czy dofinansowań, a w PPG... PIKIETUJMY PIKIETUJĄCYCH

ZAWIODŁEM SIĘ! gazeta kolejny raz rozwodzi się nad PPG, opisuje skoki w Wiśle, informuje o trutce na szczury w knajpie w Ustroniu czy Wiśle, rozczula się nad muralem Polmozbytu, ale rzetelnej informacji (aktualizacji) na temat dalszego ciągu remontu ul. Frysztackiej i faktu jej zamknięcia nie uraczysz!

.. nie no,paranoja .. inni z braku pieniędzy głodują, nie mają co dzieciom dać do jedzenia a tym darmozjadą jeszcze się strajkować zachciało pomimo podwyżki !!!!! WSTYD !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! zwolnic tych co strajkują i zatrudnić tych co nawet za 1200 bedą dla dzieci pracować

wg Mirosława K., guru solidarności PPG: "Nie mamy nic przeciwko temu, żeby ci, co maja niższe stawki dostali większe podwyżki - pod warunkiem, że wszyscy dostana wyższe podwyżki"

Ludzie, szanujmy się i szanujcie się! Nie mówię, że popieram pikietujących czy Związki Zawodowe! Prędzej będę bronił muralu Polmozbytu niż oszołomów, którzy wykorzystując biedę innych, budują swoją pozycję, mając jednocześnie pewną, wysoką wypłatę! Ale chodzi mi o szanowanie się - czy krytykanci pracowników PPG naprawdę poszliby pracować na chemii za 1200 czy 1500 PLN? Szanujmy się, nie dajmy wykorzystywać! Czy to, że będziecie pracować za 1200 PLN sprawi, że farby PPG stanieją?
Powiedzmy NIE Związkom Zawodowym i zwyczajnie róbmy swoje!

Człek tyra za 1.600 u prywaciarza (oczywiście na papierze minimalna krajowa) i nawet nie śni o podwyżkach, związkach czy pikietach. Zapraszam dzielnych działaczy z PPG, może mój szef ugnie się pod ich argumentacją...

Wszystkim chcącym pracować w PPG polecam firmę LABOR, która zatrudnia pracowników sezonowych.Każdy może spróbować i może uda się popracować i zarobić. Życzę powodzenia.

chcącym pracować w PPG polecasz pracę w firmie Labor?.. nie rozumiem.

za przeproszeniem kolegi małopiśmiennego - kto od kogo ma się odtegotam?... związkowcy od pracowników? ci, co maja dużo, od tych co mają mniej i chcą więcej czyli po równo?.. obrońcy krzyżyka od gejów i lesbijek?.. proszę o komentarz

"Chcemy, aby ci, co mają mniej, mieli więcej, i dlatego należy wszystkim dać po równo"

"weście sie odnas wkońcu odpierdolcie dobra" na ortografii się nie znasz, na komunikacji społecznej też. Zaprosiliście prasę, telewizję, pojawiły się artykuły i komentarze, znaleźliście się w centrum uwagi a teraz nie potraficie rozmawiać ani zrozumieć, że ludzie pracują w gorszych warunkach za mniejsze pieniądze, o pikiecie mogą pomarzyć bo w minutę wylecieli by z roboty i otwarcie o tym mówią. Sami nie wiecie czego chcecie! płaczecie, że dostaliście tylko 43 zł podwyżki - ale że zarabia się 4500 to sie już żaden nie zająknie!.. wredne mendy - taka to "solidarność" - zazdrościcie wyższych podwyżek tym, którzy znacznie mniej od was za te samą pracę dostają... TAKA PRAWDA!

zawisc ludzka nie ma granic bo pisza te brednie ludzie co kiedys pracowali w polifarbie i sie zwolnili bo im smierdzialo lub ich wywalili a teraz bakaja za 1400zl i w dupe ich szczypie ze ktos moze miec wiecej i ile zdrowia stracili za to im nikt nie zaplaci

mam już dość tego ich zawistnego skrzeczenia

oszołomie mamusia załatwiła ci ciepłą posadkę w lakierach i teraz rżniesz kozaka jaki ty jesteś expert w swoim fachu .Powiem ci w zaufaniu że takich fachowców jak ty i twoi kolesie nie przyjełaby nawet sortownia odpadów komunalnych .Popatrzymy jak zamkną bude i jak sobie wszyscy poradzimy na wolnym rynku.

jak szef jednego ze związków - tyle, że jego przy pracy ciężko zastać, więc niech nie narzeka na ciężkie warunki!

Ludzie jesteście nie normalni chyba , zamiast pieprzyc i narzekać na związki które starają się o KAŻDEGO pracownika to wy psioczycie na nie ! A dzięki związkom macie podwyżkę i powinniście dziękować , to szary robol ma zniszczone zdrowie przez chemie a wy najwyżej dupy mokre od siedzenia za biurkiem lub kierownicą . Powinniśmy być Wszyscy razem jak jedna cała załoga , ale liżecie dupę Dyrekcji i boicie się! Oni też nie mają pewnego miejsca tak jak wy . I przestanie pier... kto ile zarabia bo chodzi nam o to by był podział podwyżki uczciwy a nie "Tym lepszym " 600 a innym 40 zł. , to jest jałmużna!!!! Pracuje 16 lat a zarabiam 2600 - a gdzie te 5300 ??????????
A dla ludzi z zewnątrz powiem tak , jeśli myślicie że tak super się zarabia i super praca jest to zapraszam przekonajcie się !!! Jeszce wam bokiem wyjdzie :PP nawdychacie się trucizn i zobaczycie jak jest miło :PP A łamistrajkom mówimy głośne NIE!!!! BĘDZIEMY WALCZYĆ O TO CO NAM SIĘ NALEŻY!!!!!!

jesli ktos zazdrosci 2500zl na reke niech przyjmie sie na ważelnie!!!! wtedysie dowie co znaczy praca w polifarbie

pewnie jak na procentach, tak i na brutto/netto sie nie znasz. Podziel przychód z PIT 11 przez 12, b będziesz miał btto. A jak ci wyjdzie faktycznie 2600, to znaczy, że ci się potetegowało i jesteś co najwyżej sprzątaczka w firmie obsługującej polifarb. Powinieneś być z ta większością załogi, która chce wyrównania płac w firmie - a ty liżesz dupy związkowym oszustom i ryczysz jak chory osioł aby utrzymać niesprawiedliwe dysproporcje. A tak przy okazji, zwolnij się chłopie, zamelduj pod rurą przy kauflandzie, tam będziesz równy pośród równych. Nie opłaca się do roboty chodzić takiej, gdzie ktoś ma więcej od ciebie..

zwolnij miejsce, błagam - nie przyjmuja!!!...

Poznać debila po komentarzu ,. pisze się brutto :PP nie zna realiów w pracy , ... synu obudź się!!!!! i uważaj byś ty nie znalazł się pod Kauflandem tylko uważaj bu ci koledzy nie przypier..... a MYŚLISZ ILE SIĘ ZARABIA???????

dostaje na rękę 2300, ale kilkaset zeta spłaca pożyczki z kasy zapomogowej, ZUS że mu potrącili to nawet nie wie, o podatkach które też mu odjęli wie tylko tyle, że płacić je mają najbogatsi. A potem sirota sie frustruje, bo usłyszał 5300 średnia. Biednyś, bo głupiś.

Zwolnij ty idioto miejsce przyjmą może kogoś normalnego

ogłupianym przez związkowych oszołomów: "Osoby podejmujące pierwszą pracę na najwyższe zarobki mogą liczyć w Warszawie – średnio 2100 zł brutto. To jednak zaledwie 48 proc. średniej płacy w województwie. Mimo to absolwent szukający pracy w stolicy dostanie aż ponad 30 proc. więcej niż jego kolega w Lubelskiem czy Świętokrzyskiem. Jak wynika z Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń firmy Sedlak&Sedlak, średnia płaca osoby rozpoczynającej karierę w Lublinie czy Kielcach to zaledwie 1400 zł brutto, czyli tylko ok. 40 proc. średniej płacy w Polsce. Na Podkarpaciu wynosi 1460 zł, w Lubuskiem 1500 zł."

"niech przyjmie sie na ważelnie": chodzi ci o ważenie czy warzelnię?..

Ludzie co wy tak skaczecie do gardeł?? poczekajcie jeszcze troszku i sam polifarb upadnie zamkną lub przejmie to jakaś spółka a potem obcięcia budżetowe w ramach oszczędności a potam polecą zwolnienia!!!! Tylko czasu dajcie zarządowi a sprawa się sama wyklaruje. Wiem po sobie 20lat przepracowane a potem likwidacja stanowiska pracy i co????, i nic!!!!!!! szukać innej pracy.Pozdrawiam

fajnie tylko ja już czekam od 1945 roku aż upadną i nic!... Nawet solidarność nie dała rady firmy zdołować - to na co ja mam liczyć??

Głupoty które czytam są chyba tylko tłumaczone tym co każdego dnia indotrynuje nas TV lub GW.
Może zerknijcie dlaczego Francuz, Niemiec jest w stanie żyć gonie z swojej pracy. Nikt mu nie powie, że firmy która ma b.duże zyski nie stać na godziwą wypłatę dla pracownika (PPG płaci w Niemczech i Francji kilka razy więcej niż w Cieszynie).
Tylko indoktrynacja tych którzy uznali, że w Polsce zwykły człowiek musi być ofiarą pozwlila przez 20lat uwierzyć, że to jest jedyny świat.
Polska to dziki kraj jak mówił M.Drzewiecki!!!!

W czasach komuny kiedy robotnik był uprzedmiotowiony, pozbawiony wszelkich prawa, nikt go nie kochał, nikt nic nie robił żeby był szczęśliwy i miał się dobrze, był gnębiony, ciemiężony, nie miał wolnych związków (zawodowych), działacze związkowi byli inwigilowani, szykanowani, represjonowani to wtedy jak robotnikom nie"pasowała" wkładka do zupy albo uznali, że kotlet w sklepiku zakładowym jest za drobi to zaraz "zastawili" fabrykę, taka jedna suwnicowa po czterech klasach podstawówki to nawet dla hecy zatrzymała stocznię, obwiesili płoty zakładowe kwiatami, flagami, bezcześcili symbole religijne używając je jako bupokrytkę przed pałką milicjanta czy zomowca i impreza była na całego, tak walczyli o "swoje". Teraz są wolni, mają niezależne samorządne związki zawodowe i obliczu takiej "niesprawiedliwości" tylko pikieta na zewnątrz zakładu, poza godzinami pracy, bez wynagrodzenia, bez nadliczbówek ??? Świat naprawdę zwariował

podjudzili w Marklowicach tych, co mają pensje wysokie, przeciw tym, którym firma niskie pensje poprawiła. Gratulacje dla pazernych politykierów. Jak tam stopa?

może jesteś głupi, bo jesteś młody, a może tak po prostu, genetycznie. W każdym bądź razie bredzisz jak mały Kazio albo oszołom radiomaryjny. A w Niemczech i we Francji PPG akurat zwija produkcję i przenosi do Cieszyna. W rezerwie jest Ukraina.

Do gościa który pisał--> Joe 2010-08-19 18:14:47
Strach się bać gdy czytam teksty takich jak ty.
By te głupoty pisać trzeba mieć zerową wiedzę na temat o którym się pisze.
1/To Polifarb zostal sprzedany inwestorowi zachodniemu za wartoś która jest porównywalna z zyskiem tej firmy (był to zakład w Cieszynie i we Wrocławiu), co jest dla dzikiego kraju standartem
2/Dorobek i rynek który był w posiadaniu Polifarbu to efekt wieloletniej pracy ludzi pracujacych w nim, a nie inwestora zachodnirgo

jaki głupi, taki uparty. I na pewno młody, bo nie pamięta - że polifarb został sprywatyzowany w drodze oferty publicznej, przez kilka lat największym udziałowcem był BIG - ok. 5%. Inwestor zachodni Kalon kupił PCW na giełdzie w roku 2000 - między innymi od pracowników PCW, którym państwo wcześniej za trzymanie pysków zamkniętych na kłódkę rozdało 15% akcji - po cenie rynkowej ("Spółka Kalon BV ogłosiła wezwanie do zapisywania się na sprzedaż akcji Polifarbu Cieszyn Wrocław. Kalon jest gotów płacić po 10 zł za jedną akcję polskiej spółki. (..) Łącznie koncern zamierza mieć 30 mln 188 tys. 773 akcje PCW"), wielokrotnie przewyższającej zysk ("Walne Zgromadzenie Spółki POLIFARB CIESZYN-WROCŁAW uchwala : § 1 Zatwierdzić (...) Sprawozdanie Finansowe Spółki za rok 1999, w tym (...) rachunek zysków i strat, który zamyka się zyskiem netto w kwocie 32.924 tys. zł." W gospodarce wolnorynkowej to standard. A "dorobek" polifarbu to zasługa nie tyle jego pracowników, co odgórnie w Warszawie podejmowanych decyzji o finansowaniu inwestycji w Pcimiu, Koziej Wólce czy Cieszynie. Weź koleś książki i czytaj. Na pisanie masz jeszcze czas.

Wg wyceny stanowisk obowiązującej w firmie:
1) pracownicy przepłacani to "robole" - ci ze stawkami 2400-3000 PLN (powinni wg wyceny zarabiać mniej)
2) pracownicy niedopłacani to ci ze stawkami 4000-5000 PLN oraz młodzi dobrze wykształceni ludzie, których przyjęto na dobrze wyceniane stanowisko za bardzo niską stawkę. Docelowo ci pracownicy powinni wg wyceny zarabiać 7000-9000 PLN a nawet więcej.
.... ale to są informacje niejawne :)

Kolejny raz wychodzi twoja indolencja
1/Ceny akcji PCW w wyniku działań Kalona na bananowej GPW zostały obniżone z ponad 20zł do 3zł (wywiad z tamtego okresu w jednej z gazet)
2/BIG z 15% udziałem w PCW robił wszystko z firmą (wybrał zalany Wrocław na siedzibę firmy, ustalał RN i zarząd) i sprzedał to za cenę tak niską, że jedynym wytłumaczeniem są podobne przekręty z jego udziałem w PZU i Banku Gdańskim
4/Rzeczywisty zysk PCW przy rentownościach min.20% i udziale w rynku PCW ok.700ml wynosił grubo ponad 100mln zł
5/Porównując średnie ceny z okresu skupowania narynku w tym okresie, ceny wezwań i ilością akcji są one porównywalne z zyskiem
6/Dopiero PPG w ramach specjalizacji w konkretnych segmentach farb przemysłowych może dać dodatkową wartość lecz cały segment farb dekoracyjnych jest dziełem ludzi z Cieszyna i daje dzisiaj olbrzymią produkcję koncernu ulokowaną we Wrocławiu
6/W dzikim kraju w PPG Polifarb to zarząd tworzy związek zawodowy dyrektorów Kadra osobiście pani dyrektor Lidia Maczyńska aby skutecznie torpedować działania pozostałych związków
7/Twoje inwektywy świadczą nie tylko zakompleksieniu lecz być może masz coś wspólnego z działaniami zarządu?????

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama