W Cieszynie przybywa dzieci. Ale tylko przed zapisami do przedszkoli- Weryfikacja odbywa się na etapie podpisania umowy pomiędzy rodzicami dziecka a dyrektorem przedszkola. Wtedy to rodzic potwierdza oświadczenie, które złożył w trakcie rekrutacji. Wymagane jest przedstawienie dowodu osobistego lub innego dokumentu potwierdzającego zameldowanie rodzica na terenie Cieszyna - mówi Edyta Subocz, rzeczniczka cieszyńskiego magistratu. "Niespodziewany" przyrost ilości dzieci w wieku przedszkolnym sprawia, że miejscy urzędnicy zweryfikować muszą założoną wcześniej liczbę miejsc w przedszkolach, niezbędną dla zapewnienia opieki miejscowym dzieciom. Jednocześnie nie mają oni jeszcze pomysłu, jak tę kwestię rozwiązać w przyszłości. - Ewentualna zmiana sposobu weryfikacji będzie rozważana przy okazji naboru do przedszkoli w następnym roku szkolnym - dodaje Subocz. 1 stycznia liczba zameldowanych dzieci w wieku 4-6 lat wynosiła 1303. W przeciągu kilku następnych miesięcy wzrosła o 100 maluchów.
|
reklama
|
Doprawdy, kompromitująca argumentacja. Wiadomo że Pan Matuszek, Jego były Szef, Pani Dyrektor Gołębiowska i jeszcze liczne grono Radnych Miast Cieszyna to grupa której celem było kiedyś zlikwidowanie kilku przedszkoli w Cieszynie. Pamiętamy. Wychowanie przedszkolne i poziomie podstawowym to podstawowy obowiązek Gminy. Nie budowanie Pałacyków, Książnic, brukowanie metripolitalnych placyków ale właśnie dbanie o lokalną populację. Pamiętamy
powinieneś podać jeszcze PKB tych krajów o których piszesz, to podkreśli jeszcze Twoje słowa bardziej
my mieszkamy na tak zwanym "Starym Kontynencie" w związku z czym jesteśmy dalej, zdecydowanie dalej posunięci niż ta Twoja Ameryka:-)
jeżeli dzieci w naszym rejonie przybywa to znaczy, że bieda do drzwi puka. W bogatym społeczeństwie rodzi się mniej dzieci.
naliczanie za pobyt w przedszkolu może być niezgodne z konstytucją, Panie i Panowie z PO. Cytat: "Konrad Kwiatkowski, mieszkaniec Konstancina-Jeziorny, skarży proceder pobierania opłat za sześciolatki w przedszkolu. Uważa, że skoro dziecko jest objęte obowiązkiem przygotowania do nauki, powinna być ona darmowa. Niezależnie od tego, czy dziecko uczy się w szkole, czy w przedszkolu - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
Konstytucjonaliści przyznają, że skarga może być zasadna. "Od rodziców takich dzieci nie powinno się pobierać opłat za opiekę. To może być naruszenie artykułu 70. konstytucji" - mówi "Dziennikowi Gazecie Prawnej" Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego. Wyjaśnia, że artykuł ten gwarantuje prawo do bezpłatnej nauki, a obowiązek rocznego uczęszczania od zerówki jest przecież przygotowaniem do niej."
.
Nie wiem po co piszesz takie bzdury
Ciekawe, ile usa przeznacza, z doswiadczenia zgadne, ze 0.02 proc. Panstwo nie placi za: urodzenie dziecka (a szpital dzwoni z prosba o zaplate rachunku dzien po urodzeniu dziecka), urlop macierzynski (mnostwo maluchow idzie do zlobkow w wieku zaledwie 3-4 tygodni), o urlopie wychowawczym nie wspomne, nie ma czegos takiego jak zlobek panstwowy, a przedszkola oferuja zaledwie pare godzin tygodniowo za darmo, od wielu 3.5 lat. Jak dziecko jest chore, to trzeba wziasc sobie urlop (ludzie maja srednio 2 tyg urlopu rocznie po paru latach u tego samego pracodawcy), nie ma czegos takiego jak chorobowe na dziecko.
Placebo- dotacja do dziecka do przedszkola to nie finanse gminy tylko pieniądze z budżetu państwa ,ktore pochodzą oczywiście z naszych podatków w tym kazdego rodzica pracujacego- one idą za dzieckiem niezależnie z której gminy trafia do przedszkola. To znaczone pieniądze -inaczej subwencja oświatowa trafiająca za dzieckiem do budżetu tej gminy z budżetu państwa ,ktora przyjęla dziecko do przedszkola.
Urzędnicy rzadko mają pomysły. A Ty Placebo weź się wypałuj. Jak Twoje dziecko nie dostanie się do przedszkola i nie będziesz miał kasy na prywatne, to napisz parę słów, chętnie poczytamy
swoja głupotą chwaliłes sie na tym forum juz nieraz.. sprawy wzajemnych płatności gminy rozwiązały 20 lat temu, teraz tylko idioci jak ty wracaja do nich jak hieny do padliny
Na wspieranie rodzin Polska wydaje najmniej ze wszystkich państw Unii Europejskiej, bo zaledwie 1,1 proc. PKB. Francja przeznacza na ten cel 3,8 proc. PKB, Węgry – 3,1 proc., Niemcy – 3,0 proc., Czechy – 2,2 proc.
Konsekwencje braku polityki prorodzinnej są katastrofalne. Po raz pierwszy od sześciu lat odnotowaliśmy ujemny przyrost, czyli więcej Polaków zmarło, niż urodziło się dzieci.
Ponieważ gmina dopłaca do każdego dziecka w przedszkolu około 700 zł. miesięcznie , to stanowisko burmistrza Matuszka jest słuszne. Dlaczego Cieszyn ma dopłacać do dzieci np. z Goleszowa?
skoro od lat brakuje w Cieszynie miejsc w przedszkolach, po co dorabiać do tego legendy?
Jego Ekscelencja Matuszek to się zna na wszystkim.
Dodaj komentarz