Tablica połączy małżeństwo Kiedroniów

Na pomysł wystawienia tablicy wpadła cieszynianka Władysława Magiera. — Zaczęłam pisać książkę „Szlakiem cieszyńskich kobiet”. Jedną z pań, której biografię tam uwzględniam jest Zofia Kirkor-Kiedroniowa. Przy okazji pisania biografii, odkryłam jej męża Józefa Kiedronia. Okazuje się, że w Cieszynie jest on prawie nieznany, a poza małą uliczką nie jest w ogóle upamiętniony — mówi Władysława Magiera.

Józef Kiedroń urodził się w 1879 r. w Błędowicach Dolnych na Śląsku Cieszyńskim (dziś Zaolzie). Od 1902 r. pracował jako inżynier w kopalniach. Od 1922 r. związany był z ministerstwem przemysłu i handlu. Był nawet szefem tego resortu w rządzie Władysława Grabskiego oraz inicjatorem budowy portu w Gdyni. W okresie międzywojennym prowadził działalność w ruchu narodowym i oświatowym na Śląsku Cieszyńskim. To on zainicjował w październiku 1918 r. powstanie Rady Narodowej Śląska Cieszyńskiego i opracował projekt przyłączenia Księstwa Cieszyńskiego do Polski. Wspierała go żona, która została działaczką Macierzy Szkolnej Śląska Cieszyńskiego, a także członkinią Rady Narodowej Śląska Cieszyńskiego. Zmarł w 1932 r. Pochowany został na cmentarzu ewangelickim w Cieszynie.

— Do II wojny funkcjonowała fundacja stypendialna dla młodzieży z Zaolzia jego imienia, którą stworzyła żona. Niestety po wojnie ministrowie sanacyjni nie cieszyli się uznaniem, wiec w okresie PRL-u ta postać została zapomniana. Odkryłam jego rodzinę, jak również bardzo ciekawą książkę o nim, która wyszła w okresie międzywojennym. Uważam, że jego zasługi są bardzo duże, a zupełnie jest nieupamiętniony. Podobnie jak żona, która wprawdzie nie była rodowitą cieszynianką, ale poświęcenie, z jakim wspierała męża w jego działalności było przeogromne — podkreśla Władysława Magiera.

Pomysłodawcy tablicy w konsultacji z historykami podjęli decyzję, że tablica upamiętniać będzie oboje małżonków. Rozważano kilka możliwości jej lokalizacji. Ze względu jednak na fakt, że Kiedroń nie mieszkał w Cieszynie na stałe będzie ona wisiała na dziedzińcu Muzeum Śląska Cieszyńskiego. Są już znani wykonawcy tablicy.

— Chcielibyśmy odsłonić tablicę 1 października, z okazji imprezy poświęconej Zofii Kirkor-Kiedroniowej. Koszty będą zależały od charakteru tablicy. Jesteśmy bardzo związani finansowo, bo nie mamy znikąd wsparcia, wszelkie pieniądze pochodzą ze składek. Będziemy szukali sponsorów — dodaje Władysława Magiera.

Małżeństwo Kiedroniów nie spoczęło w jednej mogile. Tablica pamiątkowa ma je symbolicznie połączyć. — Żona pochowała męża w ukochanej ziemi w Cieszynie, tutaj spoczął też syn państwa Kiedroniów. Niestety ona zmarła 20 lat po mężu i została pochowana przez dalszą rodzinę w Warszawie na Powązkach, w rodzinnym grobowcu. Było to bardzo kochające się małżeństwo i przynajmniej razem będą na tablicy — przekonuje Władysława Magiera.