Skoczów: pięć rodzin zamieszka w kontenerachWojciech Rodak, lekarz wojskowy, który w kontenerze mieszkał przez kilka miesięcy podczas misji w Iraku, nie ma o nich złego zdania. — W kontenerach jest klaustrofobiczne, ale ich wykorzystanie na cele socjalne to nie jest głupi pomysł. Jeżeli żołnierze mogą mieszkać w kontenerach (my mieliśmy wersje bez łazienki) to i mieszkańcy Skoczowa też dadzą sobie w nich radę — uważa Wojciech Rodak. — Mnie kontener nie przeszkadza. Gorzej niż teraz nie można już chyba mieszkać — mówi Halina Giemza. Z trójką dzieci gniecie się w zagrzybionej komunalce, która już dawno powinna przejść generalny remont. Na mieszkanie socjalne nie może doczekać się od lat. Skoczów nie miałby dzisiaj problemu, gdyby tak jak Cieszyn kilka lat temu wziął się za budowę bloków socjalnych.— Dzisiaj mamy już cztery bloki z 198. mieszkaniami. Oczywiście nowe budynki nie rozwiązały do końca problemu, bo nadal potrzeba nam 337 mieszkań socjalnych, ale gdybyśmy zaniechali tego, co zostało już zrobione, to sytuacja mogła by być tak samo dramatyczna jak w Skoczowie — mówi wiceburmistrz Cieszyna Jan Matuszek. Miasto dalej zamierza kontynuować swoją politykę budowy mieszkań socjalnych, gdyż — jak mówi wiceburmistrz — kontener to może szybki sposób na mieszkanie, ale lepiej stawiać na trwałe rozwiązania. Do Skoczowa kontenery przyjadą jesienią. Miasto kupi najprawdopodobniej pięć sztuk po około 20 tys. zł. W każdym zamieszka jedna rodzina. W środku będą aneks kuchenny i łazienka. Do każdego kontenera będzie trzeba podciągnąć wodę, prąd i kanalizację. Małe osiedle stanie przy ulicy Dolny Bór. — Mieszkania socjalne też będziemy budować, ale zanim pierwsze z nich powstaną, minie trochę czasu. A my chcemy pomóc ludziom już teraz. Byłam zszokowana oglądając, jak niektórzy ludzie mieszkają. Polepszenie bytu najbiedniejszych mieszkańców jest teraz dla nas najważniejsze — tłumaczy burmistrz Skoczowa.
|
reklama
|
Dodaj komentarz