, piątek 19 kwietnia 2024
Pułkownik wrócił do domu
Pułkownik Gwido Karol Langer powrócił do ojczyzny.
 



Dodaj do Facebook

Pułkownik wrócił do domu

Tekst i zdjęcia: MARCIN MOŃKA
Pułkownik wrócił do domu

Uroczystości pogrzebowe odbyły się w kościele św. Elżbiety.


Pułkownik wrócił do domu

Minister Waldemar Strzałkowski wręcza rodzinie Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski.


Pułkownik wrócił do domu

Gwido Karol Langer. fot. ARC

W piątek w Cieszynie odbyły się uroczystości pogrzebowe pułkownika Gwido Karola Langera, długoletniego szefa polskiego Biura Szyfrów, współtwórcy sukcesu złamania szyfrów Enigmy.
Pułkownik Langer powrócił symbolicznie do Cieszyna po kilkudziesięciu latach. Choć urodził się w Żylinie w 1894 roku, jednak dzieciństwo i młodość spędził w Cieszynie. Podczas I wojny światowej był oficerem w armii austriackiej, następnie służył w polskiej dywizji syberyjskiej. Dwukrotnie przebywał w niewoli. Po ucieczce z sowieckiego obozu służył w Wojsku Polskim.

Był absolwentem Wyższej szkoły Wojennej w Warszawie, w roku 1930 został szefem Biura Szyfrów, które w 1932 roku złamało szyfry niemieckiej Enigmy. Tuż przed wybuchem II wojny światowej - w lipcu 1939 roku przekazał aliantom tajemnicę łamania szyfrów.

Po wybuchu wojny pracował z kryptologami we Francji i Afryce Północnej, aresztowano go w 1943 roku i do zakończenia wojny przebywał w niemieckiej niewoli. Choć był przesłuchiwany przez Niemców nigdy nie ujawnił informacji o łamaniu szyfrów Enigmy. Po wojnie wyruszył do Londynu, gdzie jednak został chłodno przyjęty, w 1947 roku został zdemobilizowany. Pułkownik Langer zmarł 30 marca 1948 roku w szkockim Kinross, i tam też został pochowany.
Po latach jego prochy powróciły do ojczystej ziemi dzięki staraniom jego córki, 83-letniej Hanny Kublickiej-Piottuch.

W pogrzebie pułkownika wzięła udział jego rodzina a także rodziny jego dawnych współpracowników. Podczas uroczystości w kościele św. Elżbiety Gwido Karola Langera odznaczono pośmiertnie Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski. - Przepraszamy, że tak późno. Ta uroczystość powinna odbyć się o wiele wcześniej - mówił minister Waldemar Strzałkowski, przedstawiciel prezydenta RP, wręczając odznaczenie rodzinie pułkownika.

Na naszych oczach i z naszym udziałem spełnia się twój niepisany testament. Testament jak skromny jak skromny był człowiekiem. Przebyłeś długą drogę, by wrócić do miejsca swojej młodości. Po drodze doświadczyłeś wszystkiego co wieża się co wiąże się z honorem żołnierza i oficera.Poznałeś zarówno smak zwycięstwa, jak i gorycz porażki. Wierzę, że w ostatnich chwilach powtarzałeś jako swój testament słowa mickiewiczowskiej modlitwy "Módlmy się o grób dla kości naszych w ziemi naszej". Dzięki takim ludziom jak pułkownik doczekaliśmy takiej Polski, która pamięta o zasługach swoich synów - mówił Marek Grajek, autor książki "Enigma - bliżej prawdy".

- Po 62 latach płk. Gwido Karol Langer powrócił z dalekiej Szkocji do Cieszyna, do miasta w którym spędził dzieciństwo i młodość. Będziemy pielęgnowali pamięć o nim, jego służbie oraz zasługach dla naszej ojczyzny - przyznał Bogdan Ficek, burmistrz Cieszyna. 

Prochy pułkownika Langera spoczęły na cmentarzu komunalnym w Cieszynie.

Poniżej prezentujemy film zrealizowany podczas uroczystości pogrzebowych przez tvcieszyn:

Komentarze: (24)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

CHWAŁA BOHATEROM

w związku z dzisiejszym pochówkiem na cmentarzu miejskim w Cieszynie prochów ppłk. Gwidona Karola Langera (1895-48), którego szczątki ekshumowano 1 grudnia na szkockim cmentarzu Wellshill koło Perth.

Langer był szefem Biura Szyfrów Oddziału II Sztabu Głównego Wojska Polskiego. Stał na czele 13-osobowego zespołu, który w 1932 roku złamał klucz kodowania Enigmy - niemieckiej maszyny szyfrującej. W zespole pracowało trzech wybitnych matematyków: Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zegalski.

O zasługach Langera w pracy wywiadowczej podczas II wojny światowej "Times" zamieszcza osobny, obszerny artykuł.

nazywa "jednym z największych polskich bohaterów II wojny światowej", zmarł w nędzy w hotelu w Kinross w wieku 53 lat. Pochowano go w nieoznakowanym grobie pod cmentarnym murem. Pracował dla wywiadu francuskiego do upadku Francji, a następnie we Francji administrowanej przez rząd z Vichy dla wywiadu brytyjskiego.

W ręce Niemców Langer wpadł wraz ze swym zastępcą mjr. Maksymilianem Ciężkim w czasie nieudanej ucieczki do Hiszpanii w pobliżu Perpignan w marcu 1943 roku. Więziono go m. in. na zamku Eisenberg w Sudetach (SS Sonderkomando lager). Po wyzwoleniu obozu przez Amerykanów wyjechał do Wielkiej Brytanii i pracował w polskiej stacji radiowywiadu w Kinross w Szkocji.

Mimo uwięzienia, Langer ani nikt z zespołu pracującego nad Enigmą nigdy nie ujawnił Niemcom, że ich cudowna maszyna do szyfrowania została rozpracowana. Z zapisków Langera wynika, że Niemcy wiedzieli, że pracował w dziale szyfrów, ale przekonał ich, że szyfry Enigmy są niemożliwe do złamania. Tym samym oparł się pokusie wyjścia na wolność za cenę kolaboracji.

Cześć Jego pamięci...............................

Cześć Jego pamięci i chwała Bohaterowi. Wielki szacunek dla Pana Langera. Takich ludzi brakuje w tych czasach. Dobry przykład dla młodych i starszych.

Dla większości mediów to nie wiadomość. To nie cycek Dody,zadyma o krzyż albo super wiadomość o tym co jeden polityk powiedział o drugim polityku i co na ten temat sądzi trzeci polityk. Cześć jego pamięci

* Jego

Szkoda że takie wiadomości tak późno zostają przekazywane. Gdybym wiedział wcześniej pojechał bym dziś do Cieszyna na pogrzeb. Chwała bohaterowi.

Powojenne elity władzy wytworzone przez system negatywnej selekcji, premiującej zdradę, oportunizm oraz postkomunistyczne elity finansowe, naukowe i artystyczne bronią teraz swego stanu posiadania i statusu społecznego. Do paradygmatów tego mitu należy teza, że przedstawiciele elit wytępionych -obrońcy Westerplatte, ofiary Katynia, czy Powstania Warszawskiego to głupcy, którzy jak w „Lotnej” Wajdy szarżowali z lancą na czołgi. Dlatego też zgodnie z dziejową sprawiedliwością zostali wybici i w ten sposób zrobili miejsce tym najlepszym, dla których nic nie znaczy patriotyzm, ojczyzna i inne, bzdury i którzy w kolejnym już pokoleniu potrafią czerpać korzyści ze zbudowanego przez siebie imperium zła.

a gdzie nasi rządzący wadzą się, fuj, zamiast takie informacje podać ludziom wcześniej

Chwała Bohaterowi.Cześć Jego Pamięci.

Szkoda, że tak malo osób w Cieszynie wiedziało o tj niezwykłej sytuacji i uroczystości.
Pułkownik nie został pochowany w Aleji Zasłużonych. Paradoks! Człowiek, który swoją pracą i odwagą ( stojący na czele najbardziej niezwykłego zespołu wojskowych i matematyków) ocalił conajmniej dzisiątki tysięcy istnień ludzkich. Ze świecą szukać podobnych zasłużonych na całym Śląsku Cieszyńskim i jeszcze dalej. Cóż...przybył nam kolejny, zapomniany bohater.
Mam nadzieję, że się mylę.

Żyją jeszcze ludzie, którzy jeszcze pamiętają, że redaktor Grzegorz Miecugow kilka minut po zakończeniu transmisji uroczystości pogrzebowych Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego Małżonki, w programie TVN24 raczył wyrazić obawę, że w Polsce "obudzą się teraz demony patriotyzmu". Może to wyjaśnia dlatego o ponownym pochowku dowiedzieliśmy się post factum. Działanie profilaktyczne.

sorki

Pułkownik Gwido Karol Langer powrócił do ojczyzny - niestety rozsądek i szacunek dla mieszkańców Cieszyna nie powrócił do niektórych głów, organizatorów, osób odpowiedzialnych za przygotowanie tego wydarzenia, o którym dowiedziałem się z ciekawością i nutką żalu, post factum z ...Teleexpressu

udziela wywiadów, bo pułkownik Langer to nie jego kompetencje...

Demony widziane były niedawno w Warszawie, koło prezydenckiego pałacu.Przyszły tam z zapalonymi pochodniami i wyglądało to tak, jakby chciały wziąć pałac szturmem i zmienić jego głównego lokatora.

Niekiedy bywają one ukryte tak głęboko, że nikt już nie może natrafić nawet na najmniejsze ich ślady, a ponieważ w ogóle bez myśli funkcjonować się nie da, tak zwani „młodzi wykształceni z dużych miast powiatowych”, czyli mówiąc zwyczajnie – półinteligenci, co to swoją „intelektualną zupę” chlipią z „Głosu Cadyka” i stacji TVN - chętnie korzystają z tych wypożyczalni. Dzięki takim wypożyczonym opiniom, opiniom z drugiej ręki każdy w swoim środowisku może uchodzić za człowieka nader obiecującego i rozumnego, nawet – za intelektualistę. Inna rzecz, że od razu widać, że to myśli spod sztancy, więc nie ma żadnej potrzeby poświęcania im większej uwagi.

Jerzy Urban ( ikona młodych wykształconych spod krzyża) zarzucił kiedyś Jerzemu Popiełuszce, iż ten "wypuszcza spod ornata demony politycznej wścieklizny".

CHWAŁA BOHATEROM.
Uważam, że rozszyfrowanie przez Biuro Szyfrów tajemnic Enigmy i przekazanie tej wiedzy aliantom jest największym polskim wkładem w dzieło unicestwienia zła - hitlerowskich Niemiec. Alianci korzystali z tej wiedzy do końca wojny i strzegli jej jak oka w głowie.Niestety po wojnie szybko starali się zapomnieć o tym i wielu innych faktach, kiedy to Polacy swoimi działaniami przyczyniali się do szybszego dobicia bestii.

inne bestie, w innych miejscach świata "czekają" wciąż na unicestwienie... ale jakieś inne, może już mniejsze bądź mniej śmiercionośne (?), będą dalej czekały na neutralizację i ...kasację

co pan poeta ma na myśli?

Autorem książki "Enigma - bliżej prawdy" jest Pan Marek Grajek, a nie Gajek

dziękuję za czujność, błąd w nazwisku został poprawiony

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama