, czwartek 25 kwietnia 2024
Pikieta w Polifarbie
We wtorek przed zakładem Polifarb pikietowali jego pracownicy. fot. Wojciech Trzcionka 



Dodaj do Facebook

Pikieta w Polifarbie

MM
Pikieta w Polifarbie

Mirosław Kitowski, przewodniczący "Solidarności" w Polifarbie liczy że uda się porozumieć z zarządem firmy. fot. Wojciech Trzcionka


Pikieta w Polifarbie

Do pikietujących pracowników nie wyszedl jednak nikt z zarządu firmy. fot. Wojciech Trzcionka


Pikieta w Polifarbie

Pracownicy cieszyńskiego Polifarbu walczą o wyższe podwyżki. fot. Wojciech Trzcionka

Kilkadziesiąt osób pikietowało we wtorek przed zakładem Polifarbu w Cieszynie. Pracownicy niezadowoleni z polityki płacowej zakładu pojawili się z gwizdkami i transparentami: ”Ciężka praca godziwa płaca”, ”Więcej na pensje dla wszystkich”. Kością niezgody między pracownikami i zarządem stała się kwota podwyżek, jakie otrzymali pracownicy zakładu.
Pikietę zorganizowały dwa związki zawodowe działające na terenie zakładu: ”Solidarność” oraz Pracowników Polifarb. Główny postulat z jakim pojawili się związkowcy dotyczył podwyżek. - Chcielibyśmy, aby wszyscy byli płaceni solidnie. U nas stało się tak, że jedna grupa pracowników otrzymała podwyżkę ok. 600 zł, a reszta po 43 zł. To największa bolączka. Oczywiście że wiemy o kryzysie, jednak jeśli jest kryzys, to dla wszystkich. Nie jesteśmy przeciwko pracownikom, którzy otrzymali większe podwyżki, chcemy jedynie by zarząd traktował wszystkich pracowników poważnie – mówi Mirosław Kitowski, przewodniczący "Solidarności” w Polifarbie.

Związkowcy z Polifarbu przyznają, że na temat podwyżek negocjowali z zarządem od 7 miesięcy. Przypominają, że ze względu na kryzys zrezygnowali z rewaloryzacji za rok 2008 oraz z połowy za rok 2009. - Teraz negocjowaliśmy kwotę podwyżki, byliśmy blisko wypracowania wspólnego stanowiska, lecz zarząd uczynił krok do tyłu. Zamiast kwoty, którą niemal wynegocjowaliśmy, czyli 90 zł, a zarząd cofnął się do 43 zł brutto. To tak, jakby chciał nas ukarać – przyznaje Kitowski.
Związkowcy deklarują, że była to pierwsza pikieta, i jeśli pracownicy nie osiągną porozumienia z zarządem, podejmą kolejne kroki, ze strajkiem włącznie. Przyznają, że chcieliby podwyżki ok. 130 zł brutto.

Średnia płaca w Polifarbie wynosi 5300 zł brutto. - Pracownicy szeregowi, a jest nas 75 procent wszystkich zatrudnionych, otrzymują pensję ok. 3000 zł brutto. Gdy patrzy się na rynek pracy, można pomyśleć że to nieźle, pracujemy jednak w chemii, w trudnych warunkach, zostawiamy tutaj zdrowie – tłumaczy Kitowski.

Polifarb przechodzi więc kolejne zawirowania. Kiedyś liczył ponad 1000 osób zatrudnionych, teraz niespełna 600. W ostatnim czasie z zakładu odeszły 73 osoby. W tej chwili właścicielem zakładu jest amerykańska firma PPG.

Z pikietującymi pracownikami zakładu we wtorek nie spotkał się nikt z zarządu firmy.
Komentarze: (140)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

tak dobrze żarło i w końcu zdechło.Myśleliście ,że wciąż będzie tak dobrze jak wtedy co były akcje.

Bardzo sprytnie zrobione zdjęcia, widać zaledwie garstkę protestujących.
A jak wysoka średnia płaca!
Ot, taka drobna spekulacja danymi, wszystko zgodne z prawdą.Ale jedno pytanie, ku czemu ma służyć ten artykuł Wojciechu?

A średnia płaca jest naprawdę 5300 brutto. "Solidarność" i "cebulowe" związki jak lew walczą o podwyżkę po równo - kwotowo, nie procentowo, nie w zależności od wyników czy oceny, niezależnie od tego, czy pracownik ma za dużo, czy za mało w stosunku do rynku pracy.. Czyli - w głowie komuna, hasło "wszyscy mamy takie same żołądki" na tapecie, pod prąd wszelkim "głupim" reformom gospodarczym, systemom motywacyjnym, zdrowemu rozsądkowi, sprawiedliwości. "A ch.j wam w de i kawałek szkła", jak mawiał pewien gitarzysta...

solidarność zaczynała negocjacje od 900 zł NA KAŻDEGO!... przy średniej 5300 diagnoza jest prosta - komuś się w d.pie przewróciło. Prawdopodobnie od nadmiaru akcji.

Zawsze byliście rozpuszczani finansowo, może czas przystopować z płacami dla polifarbu???
W innych firmach też praca nielekka i szkodliwa a na kwotę którą dostaliście za darmo w akcjach pracują długimi latami, a wy to dawno przejedliście i jeszcze narzekacie.

To wszyscy w jednej grupie zarabiaja tyle samo i kazdy wie, kto ile zarabia?? Dziwne. Jak ja dostaje podwyzke, to dostaje informacje o procencie podwyzki.

na bezrobociu jest super - malo kasy ale na grzyby mozna isc do lasu, na ryby jest czas na rower, opalanie i rozmyślanie - samo zdrowie.

witam. pracuje w wrocławiu. pracuje w takich samych warunkach jak w cieszynie. niedawno była to jedna firma. ale u nas średnia zwykłego robola produkcyjnego wynosi 4600 a nie 3000 jak w cieszynie. biedny cieszyn. a kto sie nie zna na warunkach pracy to niech popracuje z 20 lat wdychajac smrody chemiczne i pyłowe a sie sam przekona. wy nie wiecie ilu ludzi stracilo zdrowie i zycie pracujac w takiej chemi. a niestety dzis na rynku pracy nie ma duzego wyboru wiec trzeba pracowac aby wyzywic rodzine...

i mam 5800 brutto i do widzenia wrocławioku!:)

wdycham smród, pył, na skutek hałasu mam 50% utraty słuchu zarabiam po 30 latach 3500 na miesiąc. Chetnie sie zamienie na polifarb.

- telewizory wyrzucali przez okna, z Marklowic do Cieszyna taksówkami tylko jeździli, paru zapiło się na śmierć. Teraz są nieszczęśliwi - mają ZA MAŁO. Nie zazdroszczę im.

Ci co zapili się na śmierć ? Skąd Ty przyjechał? Z krzyża Cię odpięli?

Rację ma przedmówca sam widziałem wyrzucane meble, telewizory, bo Paniska - stać ich na nowe.
Z gospody kazali się nosić na rękach za 500 złotych, niejeden rozbił nową furę... To są fakty z krzyżem nie mające nic wspólnego!!!

pracuje w tym zakładzie 15 lat w pyle smrodzie i hałasie ponad 80 dcb, w kazdy dzień mam kontakt z surowcami rakotwórczymi i mutagennymi zarabiam 2600 miesięcznie i jak słysze ze w polifarbie jest swietnie to mnie szlak trafia .Dobrze w tej firmie zarabiają ci którzy nic dla niej nie robia i zerują na niej jak pijawki.

No, rzeczywiście nędza. Akcje dawno sprzedane, sąsiad już dawno kupił plazmę, sprowadził lepszy wózek. Praca załatwiona po znajomości ... a teraz przyjdzie zgłosić się do MOPS-u po zasiłek. Pora zacisnąć pasa. A kto wie jaka jest średnia płaca w Cieszynie?

Wyrwano ich z nicości, z niebytu powołano do istnienia, wygrzebano z prochu ziemi na bezdrożach Lubelszczyzny, Podkarpacia, Zamojszczyzny, Podlasia, Warmii i Mazur,dano za darmo mieszkania, potem sprzedali fabrykę wybudowaną za społeczne i pożyczone pieniądze, które jeszcze niejedno pokolenie będzie spłacać i wciąż mało i mało,

cd. ale serio: głowa do góry - reszta kraju już dawno zapomniała, ze jest coś takiego jak podwyżka, a wy przecież wcześniej pójdziecie na wysoką emeryturę ... my swojej nie dożyjemy - w tym kraju.

widać, że nie wiesz, co to znaczy mutagenne, ale jedno jest pewne: nawdychałeś się jakiegoś rozpuszczalnika i stąd te wizje..

mówią o nim "niepokalane poczęcie", bo od początku kariery związkowej robotą się nie kala

wygląda mi na fałszywkę :)

w gospodarce narodowej wyniosło 3197,85 zł w II kw. 2010 roku, podał Główny Urząd Statystyczny w komunikacie we wtorek.
Oznacza to, że wynagrodzenie w tym okresie spadło o 3,6% wobec poprzedniego kwartału

Dzięki rewolucji bolszewickiej 1980 roku robotnik nie jest jak chłop pańszczyźniany przywiązany do ziemi i zawsze może się zwolnić

tu kurna rewolucyjne wrzenie się zaczyna w lakierach, a ten zamiast lufy Aurory czyścić, wyciora nie żałować, pewnie znowu mordę zalał gdzieś na Słowacji i śni o borowiczce...

Gdyby ci dwaj związkowcy dostali podwyżkę która by ich usatysfakcjonowała to nie było by żadnej pikiety

obrońcom krzyża?

zabrać im samochody slużbowe to bedzie na podwyżkę.
bo nawet w niedziele jada do sklepu na zakupy i dlatego nie ma pieniędzy na podwyżkę.paliwo kosztuje.

ale jak do kościoła to co?..

Ja zarabiam 800pln miesiecznie i musze wyżyć a ci tu strakują bo by chcieli może zarabiać jak lekarze po 10 000 pln Phi :) Trudno to jest polska!!

Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła koniec pandemii tzw. świńskiej grypy czyli koniec kolejnego geszeftu.

to jest dobre zdanie: Związkowcy deklarują, że była to pierwsza pikieta, i jeśli pracownicy nie osiągną porozumienia z zarządem, podejmą kolejne kroki,
To pracownicy bedą negocjować z zarządem czy związkowcy?

jak na 600 osób zatrudnionych to jakoś mało jest tych pikietujących, no chyba że tak to tylko wyglada na zdjęciach

Niech zabiorą cwaniakom auta służbowe jak widzę jak się co niektórzy rozbijają i cwaniaków zgrywają to cholera mnie bierze, wypady z rodzinką na zakupy,wycieczki w góry niestety to kosztuje a Polifarb płaci!

auta służbowe dla pracowników, nie dla cwaniaków!...

muszę sobie poradzić z 600+kilka zł/miesiąc emerytury :-(

spoko, kolego, nie słyszał kolega o grypie - smolence?

zabrać cwaniakom pensje i komputery! Szlag mnie trafia, jak widzę ich z pełnymi wózkami w Kauflandzie, a dla mnie starcza tylko na młotek, okulary ochronne i głodowe 5300 !

i był RAJ. A gdy Człowiek zgrzeszył wobec Pana, ten stworzył Bliźniego i dał mu więcej. Tak powstało PIEKŁO"

Zapraszamy do szpitala, tutaj zarobki po 20 latach pracy to ok. 1200 zł!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

nie dziekujemy-nie skorzystamy z zaproszenia
1.chamskie podejscie na izbie przyjeć do pacjenta
2.na lekarza dzieciecego czekałem 2 godziny
3.1200 pln za podejscie do pacjenta w tym stylu to dwukrotnie za dużo...

Co to jest "Solidarność"? czy to są żołnierze byłego Prezydenta?

Żądamy nacjonalizacji Polifarbu!

Krowa która dużo muczy mało mleka daje...

Na następną pikiete zaprosimy O. dyrektora i przyjadą autobusy z całego kraju !!! Wtedy Zarząd na pewno sie ugnie.

Może słyszał Pan o Państwowej Inspekcji Pracy? Jej inspektorzy m.in. sprawdzają, czy pracownicy są odpowiednio zabezpieczeni przed czynnikami szkodliwymi. Jeżeli uważa się Pan za zatruwanego i ogłuszanego - proszę to zgłosić PIP-owi. Może otrzyma Pan wysokie odszkodowanie....

jemu po prostu praca szkodzi

Kolejny raz znalazł się na forum naiwny osobnik, który uwierzył w slogan głoszący, iż żyjemy w państwie prawa.

nic tylko zmienić pracę trzeba. Podobno na kolei nieźle płacą, robić nie trzeba, i cisza jak makiem zasiał odkąd pociągi nie jeżdżą...

Co jest werbusy akcje się skończyły to teraz o kasę krzyczeć pierwsi, trzeba było ja zagospodarować a nie szastać na lewo i prawo...

się kur*a nóż w kieszeni otwiera! wszyscy mają mało, a aut służbowych zliczyć się nie da! nie mówiąc już, że na pracownikach PPG można ustawiać zegarki - jeśli jesteś w okolicy małego ronda przy Kościele Św. Jerzego (?) i od Marklowic ciągnie sznur samochodów, to możesz być pewien - jest 14:03 - szychta skończona, a przebranie się, dojście do samochodu, spakowanie i dojechanie w korku do Centrum Cieszyna w 3 minuty to chyba nierealny rezultat!?

z łaski swojej idź zobacz przed każda szychtą o której oni rozpoczynają pracę! o 5.30 większość pracowników jest gotowa do roboty bo zmieniają tych co zmianę właśnie kończą, także równo 8 godzin w syfie, smrodzie i hałasie!!

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama