Policjanci zatrzymali w Cieszynie kompletnie pijanego kierowcę. Funkcjonariuszom tłumaczył, że wracał z cmentarza, gdzie był zapalić znicz na grobie bliskiej osoby.
— Policjanci z cieszyńskiej patrolówki, wczoraj wieczorem na ulicy Hażlaskiej, rutynowo skontrolowali skodę felicję. Okazało się, że mieli nosa. Kierowca był kompletnie pijany, w jego organizmie buzowało 2,5 promila. Skruszony szczerze wyznał, że był na cmentarzu zapalić znicz na grobie bliskiej osoby i nie mógł z tym poczekać aż wytrzeźwieje — tłumaczy Ireneusz Brachaczek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie.
Kierowca ma 48 lat. grożą mu 2 lata więzienia.
...
Jak by to był jakiś Poseł, Sędzia, znajomy policjanta to nie było by sprawy
.
Dajcie mu spokój może był zapalić ,świece Prezesowi Wojnarowi z Sądu Grockiego w Cieszynie,za czasów Stalinowskich dobre to było Chłopisko przestępca w Todze ??
odszedł na Sąd?...
Ale sukces! Ja pierniczę!
Chwała dzielnym polcjantom. Najwyższe słowa uznania za wzorową służbę. Nasze spoełczeństwo oddaje hołd dzielnym strużom prawa. Na pochybel pijakom i niebieskim ptakom.
Dodaj komentarz