Oskar jest już zdrowy. Teraz pomógł innym- Dwie doby po operacji, kiedy nie było żadnych stanów zapalnych, a rana goiła się dobrze byliśmy przekonani, że będzie dobrze - mówi Adam Malara, ojciec Oskara. Chłopak ma za sobą dwie operacje i intensywną, kilkutygodniową rehabilitację. Cztery miesiące od wypadku jest praktycznie całkowicie zdrowy, biega i wspólnie z rówieśnikami ćwiczy na zajęciach z wychowania fizycznego. - W 95 proc. wszystko wróciło do normy. Ma jedynie drobne problemy z palcami, których nie potrafi zgiąć, ale nie przeszkadza mu to w chodzeniu - dodaje Malara. W samych superlatywach o swoim małym pacjencie wypowiada się dr n. med. Tomasz Smyła, ordynator Oddziału Chirurgii Dziecięcej w Szpitalu Śląskim w Cieszynie. - Oskar był rewelacyjnym pacjentem. Mimo że to był ciężki uraz oraz ciężka operacja to on bardzo dzielnie zniósł to psychicznie i był wytrwały - mówi Smyła. W podziękowaniu za pomoc i leczenie jaką otrzymał, Oskar postanowił przekazać na oddział, gdzie się leczył, swój wózek, który służył mu przez pierwsze kilka tygodnie po operacji. - Musieliśmy sami go kupić, bo nie ma możliwości wypożyczenia takiego. Teraz w podzięce syn przekazał go na oddział, żeby mogły skorzystać z niego również inne dzieci. To była jego decyzja - mówi Adam Malara.
|
reklama
|
Za błąd przepraszam. Chłopczyk jest z Pruchnej.
Cieszy mnie bardzo, że Oskar wrócił do zdrowia ! Gratulacje dla lekarzy!! ciekawy jestem czy NFZ wrócił koszty za leczenie??
To naprawdę dobra wiadomość. Brawo lekarze z zespołem! Spisaliście się na szóstkę.
RAcja!Co za antyrzetelna informacja,,Chłopczyk jest z PRUCHNEJ!!
a nie z Pruchnej?
Dodaj komentarz