Ogromny pożar tirów w CieszyniePolicja i straż od rana badają miejsce pożaru. fot. Wojciech Trzcionka Akcja gaśnicza była trudna z uwagi na wysoką temperaturę i duże zadymienie. fot. Wojciech Trzcionka Wszystkie wozy należą do prywatnej firmy transportowej. fot. Wojciech Trzcionka Ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko, bo samochody stały jeden obok drugiego. fot. Wojciech Trzcionka Do pożaru przyjechało 11 jednostek straży pożarnej i 34 strażaków. Niestety, samochodów nie udało się uratować. Spłonęły doszczętnie. ― Gdy strażacy dotarli na miejsce, w ogniu stały już wszystkie tiry. Akcja gaśnicza była trudna z uwagi na wysoką temperaturę i duże zadymienie. Istniało też zagrożenie wybuchu zbiorników z paliwem. Przez to na początku pożar był gaszony z odległości. Po 30 minutach ogień został stłumiony, a o godz. 3.00 ugaszony ― mówi starszy kapitan Jan Kieloch, komendant powiatowy państwowej straży pożarnej w Cieszynie. — Jeszcze tak wielkikiego pożaru tirów nie widziałem — kiwał głową. Doszczętnie spłonęło 11 tirów marki Renault oraz samochód dostawczy. Wszystkie wozy należą do prywatnej firmy transportowej. Były nowe, w leasingu. Straty oszacowano na 3 mln zł. — Dobrze że na naczepach nie było towaru — mówił jeden z pracowników firmy. Na razie nie wiadomo czy samochody zapaliły się podczas burzy od uderzenia piorunem, czy może doszło do zwarcia albo podpalenia. ― Na parkingu jest zamontowany monitoring, więc może po obejrzeniu nagrań dowiemy się, co spowodowało ten ogromny pożar ― mówi Ireneusz Brachaczek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie. Sprawę na miejscu badają policjanci i biegli z zakresu pożarnictwa.
|
reklama
|
To musiało być piekło. Dobrze, że dozorcy nic się nie stało!
To musiał być ktos bardzo wk...to znaczy zdenerwowany
DO Inga.co za bzdury wypisujesz dozorcy.mial tyle czasu ze na ksiezyc mogł poleciec.Pewnie nawet z budki ni emusial wychodzic
A może wreszcie ten poroniony pomysł usytuowania sieziby Straży w Marklowicach zostanie przemyslany! Przecież to jasne, że strażacy przyjeżdżaja tylko dogaszac resztki pożarow w Cieszynie, gdyż dojazd do pożaru tak dlugo trwa, że ogień trzeba "podtrzymywac" do czasu ich przyjazdu. A winni tego stanu? Na pewno nie strażacy, ale znow cieszynscy ratuszowcy......
Radzą, radzą i nic z tego. Totalna klapa!!!
Co to była za firma?
No to wlasciciel firmy transportowej ladnie sie postaral. Ciezkie czasy w tej branzy, na leasingi nie wystarczylo kasy, to puscil interes z dymem...
fajnie to musiało wyglądać....
To chyba skowron
W jakiej części Cieszyna to było ?
Wychodząc z teatru po seansie filmowym slyszałem wybuchy, ale myślałem że ktoś poprostu imprezuje...no i sie nie pomyliłem ;/
Dobry pomysł z tym oszczędzaniem przestrzeni na parking. Ogień łatwiej się przenosi.
TO BYŁO STRASZNE! A JAK WYGLĄDAJĄ TE WRAKI! WIELKA KATASTROFA W CIESZYNIE!
tak się składa, że z Marklowic do bazy Dromexu na Frysztackiej jest pół rzutu beretem, więc to co piszesz nie ma w tym przypadku nic do rzeczy.
JAK BY DAŁ WYPŁATE KIEROWCĄ TO BY JE MOZE JESZCZE MIAŁ :)
OPINIA klina JEST NA CZASIE ALE JEŚLI NIE MA POSZLAK TO MAM NADZIEJĘ, ŻE TO PRZYPADEK I NIE JEST TO PODPALENIE JAKIE BYWAŁY 100 LAT TEMU
Władysław Reymont "Ziemia Obiecana" strona 2 rok 1899:
"- Ale spaliła się też fabryka Goldberga, na Cegielnianej. Nasza straż jeździła, ale wszystko dobrze poszło, ostały się tylko mury. Z suszarni poszedł ogień.
- Cóż więcej?
- A nic, wszystko poszło fein, na glanc - zaśmiał się rechocząco.
...
- Wiesz, Goldberg się spalił dzisiaj w nocy, i to zupełnie, "na glanc", jak Mateusz mówi...
- Dla mnie to nie nowina - odpowiedział ziewając.
- Skąd wiedziałeś?
- Ja miesiąc temu wiedziałem, że on się potrzebuje spalić. Dziwiłem się nawet, że tak długo zwleka, przecież procentów mu nie dadzą od asekuracji.
- Miał dużo towaru?
- Miał dużo zaasekurowane...
- Bilas sobie wyrównał.
Roześmiali się obaj szczerze."
Pan Brachaczek przemówił,będzie dobrze...
...
Zawijamy żagle i płyniemy dalej, podpalać, plądrować, rabować i pić rum, HAHAHA
Proponowałbym raczej rozwinąć...
; )
ale peszek
jak zwał, tak zwał, nie ucz starego pirata mówić kiedy ma zwał, HAHAHA
wszyscy wiedza ze z portow wyplywamy uzywajac niewolnikow a zagle rozwijamy na otwartej wodzie...
exe nie wtracaj sie gdy piraci komentuja...
Ahoy !!!
Ja wam cos powiem sprawa wyglada tak: są 2 opcje firma transportowa nie byla wyplacalna i kierowcy sie wkurwili no i zrobili to co mieli zrobic z pewnoscia kazdy by to zrobil np. popatrzmy na firme ricoo jak oglosila plajte to kierowcy jak sie o tym dowiedzieli ze firma ma plajte to robili wszystko zeby odzyskac kase a ja bylem osobiscie swiadkiem jak staly tiry bez kól w naczepie i w aucie bez zbiornikow i tym podobne zeczy na parkingu czy stacji.A druga sprawa jest takze kierownik firmy trasportowej stwierdzil ze bedzie plajta a euro idzie nadal w dol paliwo drozeje frakty stoja w miejscu juz nie mowie o zaplaceniu kierowcy no a leasing trzeba placic miesiac w miesiac a wiec zeby sie pozbyc problemu znalazl sobie jakiegos barana zeby zniecil ogien i jest na plusie ubezpieczenie za auta ma wiec mu wyplaca on ztego ubezpieczenia splaci leasing a reszta kasy idzie do niego najlepszy sposób. Parking monitorowany ale kaseta z pewnoscia sie zawieruszyla hehe
niezla iprezka
Jan Kowalski swój człowiek, rumu dla niego, HAHAHA
Wygląda jak na wojnie...
A toto Vyciory się zjarały czy jaki inny pomiot gospodarczy? Ubezpieczyciel się wk..wi deczko, a tylko patrzeć jak z dymem pójdzie Suchanek, potem Czapkowo całe a dalej łuna rozciągnie się na Wielki Śląsk, aż po Temperi w Czewie oszczędzając tylko poczciwe Pekaesy w Czechowicach:)
Uwazajcie Drake co by sie Waszmości ogień na Perle nie zaprószył. Radzę w tajemnicy by Wasc szpiegów naszych wśrod zalogi szukał. Za donos oczekuję stosownej zapłaty.
to byla jakaś włoska firma
W tajemnicy to ja wam powiem, nieskromnie się chwaląc, że jej królewska mość od pewnego czasu pod niewiedzą dworu łożę ze mną dzieli, a szpiegów to me stare, pirackie oko ze stu mi i we sztormie wypatrzy. Nagrody szukajcie więc u innych łajdaków co by was wychłostać nie kazali, a i rekinów wami nie nakarmili, HAHAHA
ze stu mil
Ależ drogi Franc. Oburzony jestem. Faktem jest iz Królowa często do nieprzytomności znakomitymi trunkami się spija ale żeby z Toba w łózku? Niemożliwe. Przecie Wy tam na morzu tygodniami się nie myjecie
Obmywa nas chłód wiatrów i ciepła krew tryskająca z ran naszych ofiar. Cóż na to poradzę, że jej wysokość Elisabeth ma słabość do złych chłopców, co jest dodatkowym tylko fetyszem przy jej wdzięczności jaką ma do mojej osoby za udaremnienie spotkania 'wielkiej armady' z księciem Parmy w 1588 co mogłoby skutkować inwazją na Anglię, HAHAHA
Dupek Janusz Słodczyk i pierdoła saska
jak nazywała sie ta firma
Dodaj komentarz