Odszedł znany cieszyński fotograf Tadeusz SzafarczykRodzice Szfarczyka pochodzili ze Stonawy i Ropicy (dzisiaj Zaolzie). Tadeusz urodził się jednak w Cieszynie, w 1921 roku. Młodość spędził w rozjazdach, bo ojciec Roman był wojskowym. Podstawówkę skończył w Jędrzejowie, gimnazjum w Krakowie. Tam też rozpoczęła się jego przygoda z fotografią. — Gdy w 1938 roku zdałem do następnej klasy, tata powiedział: „kup sobie wreszcie ten aparat synku”. Tak też zrobiłem. To był Zeiss 6x9. Dokładnie pamiętam, że kupiłem go przy ul. Floriańskiej i zaraz poleciałem robić pierwsze zdjęcia. Sfotografowałem Bramę Floriańską, Sukiennice, Wawel... — wspominał Szafarczyk. Kraków był przełomowy w życiu młodego fotografa również z innego powodu. Tutaj jego rodzinę zastała II wojna światowa. Ojciec wyjechał bronić przed hitlerowcami Modlina i Warszawy, a gdy złapali go hitlerowcy, trafił do Oświęcimia i tam zginął. Młody Tadeusz był już wtedy z mamą Heleną i młodszą siostrą Haliną na Zaolziu. Miał szczęście, do wojska nigdy nie trafił. Dwa lata po odzyskaniu niepodległości Szafarczyk ożenił się z pochodzącą z Mostów koło Czeskiego Cieszyna Janiną Szewiczek (żona zmarła w 1986 roku). Studiował już wtedy w Wyższej Szkole Gospodarstwa Wiejskiego w Cieszynie. Dyplom zrobił w Olsztynie. — Co prawda chciałem iść na architekturę, ale przez wojnę mój los tak się potoczył, że zostałem inżynierem rolnictwa — tłumaczył pan Tadeusz. Po studiach dostał nakaz wyjazdu do pracy w Opolu. W Urzędzie Wojewódzkim był kierownikiem działu rybołówstwa. — Za wszelką cenę próbowałem się stamtąd wyrwać i wrócić do rodziny w Cieszynie. Udało się po trzech latach. Dostałem pracę w Powiatowej Radzie Narodowej, w dziale rolnictwa — opowiadał Szafarczyk. Pracując na Śląsku Cieszyńskim elektryfikował wsie i budował wodociągi w Istebnej, Bąkowie, Pruchnej, Drogomyślu, Mnichu. W latach 1969-1981 Szafarczyk był wiceprezesem i prezesem Cieszyńskiego Towarzystwa Fotograficznego. W latach 1958-2007 brał udział w ponad 120 wystawach. Zdjęcia przynosił na każdą wystawę CTF, również tegoroczne Prezentacje. Zdobył dziesiątki nagród. W ostatnich latach najbardziej dumny był z nagrody honorowej im. Fryderyka Kremsera przyznanej mu przez Komisję Fotografii Krajoznawczej Zarządu Głównego PTTK za zasługi dla fotografii krajoznawczej. Tadeusz Szafarczyk zmarł 27 lipca w wieku 86 lat.
|
reklama
|
Czesc jego pamieci!
Dodaj komentarz