Mieszkanie czeka na repatriantów

Jak informuje Beata Macura, naczelnik Wydziału Organizacyjnego Urzędu Miejskiego w Skoczowie, wszystko zostało dopięte na ostatni guzik. To już druga rodzina repatriantów, którą przyjmuje gmina Poprzednia przyjechała do Skoczowa 8 lat temu.

W budynku w Wiślicy, który gmina kupiła za 130 tys. zł czekają dwa mieszkania – jedno właśnie dla repatriantów z Kazachstanu. Jest to lokal o powierzchni ok. 70 m kw. z trzema pokojami, kuchnią, łazienką i przedpokojem. Oprócz repatriantów w budynku zamieszkają również mieszkańcy Skoczowa. To jedna z wielu rodzin, która czeka w kolejce na mieszkanie komunalne. Do dyspozycji będzie miała pokój z kuchnią i łazienką.

CZYTAJ TEŻ: Będzie wstyd przed repatriantami?

Remont budynku w Wiślicy rozpoczął się z poślizgiem z powodu kłopotów z przetargiem. Zachodziła obawa, że repatrianci przyjadą, a mieszkanie nie będzie gotowe. — Od początku przekonywałem niedowiarków, że zdążymy. Wszystkie prace prowadzone były według z góry opracowanego planu — podkreśla Piotr Rucki, zastępca burmistrza Skoczowa.

Z Kazachstanu przyjedzie czteroosobowa rodzina: małżeństwo, babcia i syn, który kończy szkołę, i prawdopodobnie rozpocznie studia w Polsce. Rodzina z Kazachstanu wcześniej przysłała mailem wykaz rzeczy, które chciałaby, aby im kupić. Od mebli przez sprzęty gospodarstwa domowego aż po szereg drobiazgów. Firma, która wygrała przetarg, dodatkowo urządziła ogródek wokół domu. Dzięki dodatkowym staraniom udało się pozyskać sporo sprzętu od sponsorów. W ten sposób więcej pieniędzy zostało na remont i urządzenie mieszkania.

Część środków pochodziła od wojewody – to 140 tys. zł. Remont kosztował około 200 tys., zakupy 130 tys. Tak więc w sumie przygotowanie mieszkania dla repatriantów kosztowało gminę Skoczów ok. 190 tys. zł.