, czwartek 25 kwietnia 2024
Cieszyńscy studenci pojadą do Afryki
Organizatorem praktyk terenowych jest dr Maciej Kurcz, który prowadził badania w Sudanie w latach 2000-2004. fot. ARC 



Dodaj do Facebook

Cieszyńscy studenci pojadą do Afryki

DARIA GUBA
Wydział Etnologii Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie organizuje dla studentów II i III roku praktyki terenowe w Sudanie. W trakcie badań przyszli etnolodzy odwiedzą aglomerację chartumską oraz wsie nad Nilem, gdzie będą poznawać zwyczaje i obrzędy sudańskich muzułmanów.
Wyprawa w ramach projektu „Nubia. Korytarz do Afryki” planowana jest na przełom listopada i grudnia tego roku. Kierownikiem projektu jest pracownik Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach dr Maciej Kurcz, który prowadził już badania w Sudanie w latach 2000-2004.

— Chętni do wyjazdu znaleźli się od razu. Musiałem nawet dokonać selekcji, bo na praktyki może pojechać tylko sześcioro studentów. Ilość osób jest ograniczona m.in. dlatego, że będziemy mieszkać w kwaterach prywatnych. Musimy też korzystać z lokalnych środków lokomocji, w których nie zmieści się więcej osób — mówi organizator wyjazdu.

Obiektem badań studentów w Sudanie będą wybrane sfery i instytucje życia codziennego muzułmanów, związane z pojęciem „pogranicza”. — Sam Sudan północny jest pograniczem cywilizacyjnym, łączącym Czarną Afrykę z Bliskim Wschodem. Z doświadczenia wiem, że jest tam dużo ciekawych zjawisk wiążących się z tym pojęciem. Są obrzędy jak wyrzezanie kobiet, które budzi najwięcej emocji w Europie, ale także kanibalizm, czy ekscytujące egzorcyzmy dotyczące kobiet. Poruszymy też kwestię Nilu, który jest przestrzenią graniczną — mówi Maciej Kurcz.

W czasie czterech tygodni praktyk studenci będą zbierać materiały do swoich prac licencjackich i magisterskich. Badania polegać będą na obserwacji i wywiadach z mieszkańcami. Ponieważ wyjazd odbędzie się w czasie wielkiego święta muzułmańskiego, etnolodzy będą mieli także szansę uczestniczyć w lokalnych obrzędach.

Szacunkowy koszt wyjazdu to ok. 4.5 tys. zł od osoby. — Studenci bardzo chętnie zareagowali na inicjatywę, zdając sobie sprawę, że będą musieli pokryć większość kosztów wyjazdu we własnym zakresie. Toczą się rozmowy z władzami uczelni o dofinansowaniu projektu. Studenci szukają też pieniędzy na zewnątrz. Jest dużo źródeł instytucjonalnych, które mogłyby pomóc — mówi Maciej Kurcz.

— Traktujemy ten wyjazd jak eksperyment, czy będziemy go powtarzać w następnych latach, to się dopiero okaże. Chcę, żeby studenci dostrzegli swoje możliwości. Myślę, że jest iskierka nadzieli, że studiowanie etnologii w Cieszynie może być poznawcze i nietuzinkowe. Studenci często wyjeżdżają, ale rzadko włączają się w to władze uczelni. Mam nadzieję, że odbije się to echem, przynajmniej w środowisku etnologicznym — dodaje.
Komentarze: (11)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

...a tamtamy mówią, że selekcja była ....

Etnologia to taka 'gorsza' archeologia. Archeolodzy bowiem często podczas studiów jeżdżą za granicę, do Egiptu, Turcji, Grecji... Etnologów zaś jedzie TYLKO sześciu i TYLKO do Egiptu... MARNIE

I bardzo dobrze. Niech jadą. Szkoda zasilać bezrobocie w Polsce

proszę koniecznie odświeżyć lektury: Geo Windengrena:"Fenomenologia religii", Victora Turnera: "Proces rytualny" i Bruno Lautora; "Polityka natury" - w przeciwnym razie czas pobyty na Czarnym Lądzie będzie czasem straconym i błądzeniem poznawczym po manowcach nauki...

to 'etnologia' czy 'antropologia'? a moze od razu: 'socjologia'?

znać trzeba to wszystko i jeszcze kilka dziedzin, m.in. psychologię interkulturową, religioznawstwo porównawcze, socjologię i filozofię kultury...

oczywiście nie jest to warunek konieczny wyjazdu do Afryki, w końcu studenci są w trakcie przyswajania sobie wiedzy, zatem oddalam niesprawiedliwy sąd we wcześniejszym wpisie - oby też trafił się jakiś młody samouk, talent samorodny....z całego serca,życzę powodzenia!

spokojnie, wystarczy Egipt - to wielka kultura i cywilizacja, w końcu nie jedziesz na wycieczkę krajoznawczą, tylko do roboty...

Sudan to nie Egipt. Polska to nie Rosja :P

dobre, interdyscyplinarne badania można zrobić np w Rumunii... chodzi przecież o zetknięcie się z fascynującymi zachowaniami ludzi w obrębie kultur i cywilizacji...a nie o powierzchowny powiew obcej nam kulturowo egzotyki... rozumiem jednak tą badawczą gorączkę, kiedy wchodzimy na nowe obszary wiedzy i doświadczeń...

badawcza gorączka nastąpić może w wyniku przegrzania w Sudanie lub ukąszenia muchy/komara/innego owada-zwierzaka tam właśnie :P

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama