Sprzedawali przeterminowane mięso, lali mało wódkiWszystko wskazuje na to, że przedsiębiorcy wystraszyli się i natychmiast usunęli uchybienia. — Dokonaliśmy już ponownej kontroli jednego z tych punktów gastronomicznych i żadnych nieprawidłowości nie wykryliśmy. Planujemy dalsze kontrole — ostrzega Helena Olak z bielskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej. Przez całe wakacje kontroli dokonuje też Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Cieszynie. Sprawdzane są obiekty wypoczynkowe (głównie ośrodki kolonijne), punkty gastronomiczne i wszystkie masowe imprezy odbywające się w regionie. Tego lata skontrolowano już 97 obiektów kolonijnych, w których wypoczywa lub będzie wypoczywać blisko 11 tys. osób. — Nieprawidłowości związane z brakiem czystości w pomieszczeniach oraz złym przechowywaniem środków spożywczych wykryto w czterech blokach żywieniowych, za co nałożono grzywny na łączną sumę 300 zł. Obserwujemy, że wzrasta standard tego typu ośrodków, a organizatorzy podchodzą coraz bardziej odpowiedzialnie do tego, aby zapewnić kolonistom odpowiednie warunki — informuje Aleksandra Sanetra, zastępca dyrektora cieszyńskiego Sanepidu.
|
reklama
|
a to miesko poltoraroczne to chyba jakies jaja??
coraz bardziej zaczynam rozumiec wegeterian
Tak jakby starych, zgnitych warzyw i owoców nie podawali!? A restauracje pewnie pójdą do zamknięcia, 500 zł to nie przelewki.
Czy to było wtedy jak Wisła miała o 50% wszystko tańsze ?
a ja mam takie skojarzenie: opis zdjęcia=> "Tego lata Sanepid skontrolował już 97 obiektów kolonijnych, w których wypoczywa lub będzie wypoczywać blisko 11 tys. turystów" oraz tytuł => ", lali mało wódki". No to fajnie, że na koloniach lali mało wódki! :-))
a ja mam takie skojarzenie: opis zdjęcia=> "Tego lata Sanepid skontrolował już 97 obiektów kolonijnych, w których wypoczywa lub będzie wypoczywać blisko 11 tys. turystów" oraz tytuł => ", lali mało wódki". No to fajnie, że na koloniach lali mało wódki! :-))
To nie dziwota że restauratorzy tak ryzykują. 5 stów to taki frajer-biznesmen nosi w kapsie na drobne wydatki a ludzie sie trują.
Co to za kara? U proboszcza pogrzeb więcej kosztuje a i ubrać sie trzeba lepiej niż do restauracyi.
artykuł mocno tendencyjny , mający na celu zniechęcenie turystów do biesiadowania w naszych lokalach. Na miejscowych zaś nie ma co liczyć bo to lud skąpy , posilający się własnymi wyrobami.
Co do mięsa 1.5 rocznego... Ze dwie niedziele temu na farze w C-nie goscił misjonarz z północnej Kanady, który opowiadał jak to mieszkając u Eskimosów był karmiony rocznym mięsem wykopywanym z ziemi. Cuchnęło, miało co nie co wstrętny smak, miewało się po nim różnego rodzaju żołądkowo-jelitowe sensacyje ale po jakimś czasie (nie określił Wielebny Kaznodzieja jak długim) mozna było przywyknąć. No więc widać , że można żreć , ino trza się przemóc wewnętrznie. A sprawa drinków rozcieńczanych. Przecie to dla zdrowia klienta i zgodnie z Ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu skutków alkoholizmu. Po co ma świrować po pięciu jak może po dziewięciu drinkach. I obsługiwać tylko w krawatach bo wtedy klient mniej awanturujący się. Co do brudu i nieprawidłowości w sprawie czystości. Należałoby przed zakwaterowaniem w naszych hotelach przedstawiać klientom filmy poglądowe nakręcone np. w "oberżach" mongolskich. Niech turysta się napatrzy a potem porówna i doceni nasz poziom hotelarski i niewątpliwą gościnność. Tak więc widzimy, że ocena każdej sytuacji zależy od osobistego podejścia do problemu i wewnętrznego nastawienia. I nie siać defetyzmu !
Podanie do publicznej wiadomości nazw i adresów tych "lokali" byłoby dotkliwszą karą niż marne pięć stów, które "restaurator" już dawno sobie odbił na kolejnych klientach.
kARY POWINNE BYĆ O WIELE WIĘKSZE.CO TO 500 STÓW/?DLA CZLOWIEKA CO PROWADZI RESTAURACJĘ.KARAĆ,KARAĆ I JESZCZE RAZKARAĆ.
Ale nie podadzą bo "ochrona". Ty sie możesz zwymiocić, zesraczkować jak dobrze wypadnie. Gorzej jak sie zetrujesz na AMEN. Możesz zdechnąć ale nikt nigdy nie poda, która stacja benzynowa cie wyruchała, tak samo jak i restauracja, szpital, bar. Zaklnął by na koniec.
to chyba już jakiś podtruty, niekoniecznie mięsem...
500zł? To chyba zart. Za ewidentne sprawy nalezy nakladac kare 15tyś. Bedzie spokoj.
Telimen, musisz miec sporo brudu za uszami, ze tlumaczysz sie w tak pokretny i nielogiczny sposob.
Kara poprostu śmieszna, dajcie ludzie spokój, takich to karać powinni o wiele bardziej.
TELIMEN ciekawe czy Ty żresz takie mięcho, darował byś se taką wypowiedż. TU JEST POLSKA, NIE JESTEŚMY ESKIMOSAMI.
Brawo teli-men. Dobry tekst to taki który nie wszyscy kumają ;)
Jakie mięcho żrę to tak bardzo nie jestem zorientowany w temacie bo Szefowa naszej kuchni stosuje b. aromatyczne przyprawy , które w skuteczny sposób maskują wszelkie niedociągnięcia smakowo-zapachowe zdolne do uchwycenia organoleptycznie przez moje wyrafinowane zmysły.
"Życzliwa" uważa, że 500 stów dla człowieka prowadzącego restaurację to betka...Droga "Życzliwo" - 500 stów przecie to tylko 50 000 Pln , a więc prawie nic. I karać , karać . A najlepiej biczować na Rynku przed Św. Florkiem. I nie drwić proszę z obyczajów i kultury eskimoskiej. Oni już wędrowali przez Cieśninę Beringa na długo przed skonsumowaniem Popiela przez gryzonie. A specyficzny aromat mięsa zakopanego w ziemi też bez przyczyny nie jest. Jak zakopali a potem łazili w te i we w te, to właśnie dobywający się z zimnej otchłani smrodek podpowiadał im gdzie kopać. Tak "pyty" - tu jest Polska i Ty prosto myślący patrioto na to byś nie wpadł ...
2 lokale, 1000 zł. kary - normalnie Armageddon i III wojna św. w jednym ( w zasadzie te wszystkie porąbane instytucje są potrzebne przede wszystkim samym sobie i mało czemu/komu więcej )
większość knajp i kafejek na naszym terenie działa na granicy opłacalności. Dożynane są przez wysokie podatki, (czynsze - pochodna), akcyzy, obecnie kryzys ekonomiczny. Dla właścicieli tych lokali 500 zł to nieraz kilkudniowy zysk brutto...
Na czynsze sami sie zgodzili, akcyzy znali, kryzys jezeli juz dotyka wszsytkich co nie znaczy, ze jakis pozal sie Boze restaurator ma mi z tego powodu dawac kał do jedzenia. Płace za to co zamówiłem a jak nie to papa. Znajdzie sie ktos inny kto UMIE cos robic a nie szpanuje lokalikiem za kredyt na hipoteke.
idź walnij browara na kaca i nie nudź wiecej
kup se knajpę...
nie trzeba wysokich kar, wystarczy 500zł, nawet mniej ale zasada podstawowa: trzeba kontrolować stale i systematycznie, a nie od święta, raz do roku czy nawet mniej. Nie chodzi o to żeby firmę zamknąć ale żeby ją nauczyć porządku, czystości etc.
Dodaj komentarz