, czwartek 25 kwietnia 2024
Kryzysowe zielone szkoły tylko w Beskidach
Turyści na wieży widokowej na Baraniej Górze. fot. Wojciech Trzcionka 



Dodaj do Facebook

Kryzysowe zielone szkoły tylko w Beskidach

MAGDALENA WARCHALA/Gazeta.pl
W kryzysie uczniowie nie powinni jeździć na zielone szkoły nad morze, tylko dać zarobić beskidzkim ośrodkom - uważa Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska. I obiecuje większe dofinansowanie do wyjazdów organizowanych w województwie śląskim.
Zielone szkoły wymyślono, żeby dzieci z terenów zanieczyszczonych mogły spędzić dwa tygodnie na świeżym powietrzu, ucząc się i bawiąc. Co roku trzecioklasiści z podstawówek ze Śląska i Zagłębia wyjeżdżają do miejscowości wypoczynkowych, w których pobyt dofinansowuje WFOŚ. Większość tych pieniędzy trafia jednak do nadmorskich, a nie beskidzkich kurortów, ponieważ aż 90 proc. uczniów jedzie na zieloną szkołę nad Bałtyk. — Rodzice są zdania, że taki wyjazd jest atrakcyjniejszy. Dla wielu dzieci to jedyna okazja, żeby zobaczyć morze i zaczerpnąć zawierającego jod powietrza — mówi Barbara Gruca, dyrektorka katowickiej SP nr 59, której uczniowie w zeszłym roku wypoczywali w Jastrzębiej Górze.

Gabriela Lenartowicz, prezes WFOŚ, chce przekonać rodziców, że równie atrakcyjny, a jednocześnie dużo tańszy może być pobyt w Beskidach. — Szczególnie teraz, gdy mamy kryzys, warto, by rodzice rozważyli oferty ośrodków wypoczynkowych z woj. śląskiego — mówi.

I wyjaśnia, że skorzysta na tym miejscowa branża turystyczna. — Zielone szkoły dofinansowujemy z pieniędzy, które przedsiębiorcy płacą za eksploatację środowiska. Lepiej, by zasiliły rozwój turystyki u nas, a nie nad morzem — przekonuje Lenartowicz.

Zyskać mogą także domowe budżety. I to nie tylko dlatego, że podróż do oddalonej o kilkadziesiąt kilometrów Wisły jest tańsza. Także dlatego, że WFOŚ zwiększy dotacje do zielonych szkół w regionie. Każdemu trzecioklasiście dopłaci do wyjazdu aż 300 zł, czyli o 50 zł więcej niż dotychczas. Tymczasem do wyprawy nad morze doda jedynie 170 zł, a więc zaledwie 20 zł ponad to co rok temu.

Na jeszcze większe dopłaty mogą liczyć dzieci z rodzin ubogich, zastępczych lub z domów dziecka oraz niepełnosprawne. WFOŚ przygotował dla nich „pakiet antykryzysowy", dzięki któremu, jadąc nad Bałtyk, dostaną 400 zł, a w Beskidy - 500 zł (w obu przypadkach będzie to ok. 200 zł więcej niż przed rokiem). — Obawialiśmy się, że dzieci będące w najtrudniejszej sytuacji mogą w tym roku w ogóle zrezygnować z wyjazdów. Zdajemy sobie sprawę, że w ich przypadku ta wyprawa może być faktycznie jedyną okazją do wypoczynku, dlatego znacznie zwiększyliśmy obie kwoty dofinansowania — wyjaśnia Lenartowicz.

Uczniom, którzy pojadą w Beskidy, WFOŚ opłaci także lekcje edukacji regionalnej, dzięki którym poznają miejscową przyrodę i ludową tradycję.

Piotr Biernat, rzecznik WFOŚ, chce dotrzeć z argumentami do rodziców, zanim uprzedzą go emisariusze znad morza, którzy każdej zimy przyjeżdżają na Śląsk, namawiając dyrektorów do skorzystania z ofert swoich ośrodków. — Dla nich to walka o byt, bo wiosną i jesienią, kiedy organizowane są zielone szkoły, nad Bałtykiem trwa martwy sezon. Dlatego, aby przyciągnąć gości, nie zawsze stosują uczciwe metody. Czasem oferują darmowy pobyt rodzinom nauczycieli albo duże zniżki — mówi Biernat.

Ale Wiesława Szopa, dyrektorka SP nr 15 w Sosnowcu, przekonuje, że to rodzice nie wyobrażają sobie zielonej szkoły gdzie indziej niż nad morzem. — W tym roku proponowałam Beskidy albo Bieszczady. Usłyszałam, że w góry dzieci mogą pojechać na weekend. Już zatem podpisaliśmy wstępną umowę z ośrodkiem w Jastrzębiej Górze — mówi Szopa.
Komentarze: (2)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

może by tak Wisła postarała się o baseny, żeby dzieci miały gdzie popływać i pomysł wcale nie byłby zły.

Zielona szkola kojarzy mi sie z paleniem marihuany.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama