Dystanse 92 km, 185 km i aż 277 km mieli do pokonania uczestnicy szosowego maratonu rowerowego Pętla Beskidzka, który odbył się w sobotę w Istebnej i okolicy.
Trasa maratonu rozgrywanego w ramach Pucharu Polski była trudna, ale niezwykle malownicza. Prowadziła przez Istebnę-Zaolzie, Kubalonkę, Wisłę, Salmopol, Szczyrk, Godziszkę, Radziechowy, Węgierską Górkę, Milówkę, Ochodzitą i Jaworzynkę. Metę jednej pętli umieszczono w centrum Istebnej, na końcu podjazdu z Glinianego, aby finiszujący zawodnicy nie uzyskiwali zbyt dużych prędkości. Ze 166 zawodników startujących w sumie w 13 kategoriach wiekowych najkrótszy dystans (jedną pętlę) wybrało 6 kobiet i 60 mężczyzn. Dystans maratonu (185 km, dwie pętle) pokonało 54 zawodników, w tym trzy kobiety. Tylko lub aż 34 mężczyzn zdecydowało się ukończyć dystans supermaratonu, który liczył 277 km i ponad 5000 m przewyższeń. Dobra pogoda, sprawna organizacja i wysoki poziom sportowy maratonu spowodowały, że już teraz planowana jest druga edycja zawodów na zmienionej i wydłużonej trasie z wykorzystaniem nowych odcinków dróg asfaltowych.
Zwyciężyli w poszczególnych kategoriach: Katarzyna Klimala z Częstochowy, Łukasz Brodzki z Bażanowic, Irena Sudoł ze Skoczowa, Grzegorz Szczechla z Ustronia, Robert Nanowski z Opola, Wojciech Słup z Katowic, Włodzimierz Grelka z Ostrowa Wielkopolskiego, Petr Vesely z Trzyńca, Tomasz Widuchowski z Gdańska, Andrzej Miech ze Skoczowa, Andrzej Gryckiewicz z Łeby, Waldemar Skiba ze Szczecinka.
Dodaj komentarz