, piątek 29 marca 2024
Rokicki: Olimpiada w Pekinie nauczyła mnie pokory
Janusz Rokicki po raz kolejny będzie walczył o najwyższy stopień podium, zdj. Maciej Kłek 



Dodaj do Facebook

Rokicki: Olimpiada w Pekinie nauczyła mnie pokory

JAKUB MARCJASZ, zdjęcia: M. KŁEK
Rokicki: Olimpiada w Pekinie nauczyła mnie pokory

- Pekin nauczył mnie pokory - mówi czwarty zawodnik Igrzysk Paraolimpijskich w 2008 r., zdj. Maciej Kłek


Rokicki: Olimpiada w Pekinie nauczyła mnie pokory

Przygotowania do startu w Mistrzostwach Świata w Nowej Zelandii trwały od blisko roku, zdj. Maciej Kłek


Rokicki: Olimpiada w Pekinie nauczyła mnie pokory

- Jadę tam by walczyć o medal – mówi pewnie Mirosław Madzia, zdj. Maciej Kłek


Rokicki: Olimpiada w Pekinie nauczyła mnie pokory

Dla niewidomego Mirosława Madzi jest to najważniejsza impreza w karierze, zdj. Maciej Kłek

Na kilka dni przed wylotem na Lekkoatletyczne Mistrzostwa Świata Osób Niepełnosprawnych w Nowej Zelandii odwiedziliśmy sportowców z naszego regionu przygotowujących się do tej imprezy. Wśród nich jest kulomiot Janusz Rokicki, srebrny medalista Igrzysk Paraolimpijskich w Atenach.
W 25-osobowej kadrze narodowej jest trzech reprezentantów z naszego regionu. Oprócz Janusza Rokickiego na mistrzostwa jadą także Mirosław Madzia oraz Daria Kabiesz. - Wszyscy mają szansę na medal - mówi o swoich podopiecznych Zbigniew Gryżboń. Rozpoczynające się 22 stycznia Mistrzostwa Świata są dla nich nie tylko najważniejszą imprezą tego sezonu, ale też największą niewiadomą. - W tym sezonie trening przygotowawczy był nietypowy. Normalnie o tej porze roku zawodnicy w Europie rozpoczynają przygotowania po jesienno-zimowej przerwie - zauważa Gryżboń. - W naszym przypadku wszystko przestawione jest o pół roku. Wtedy kiedy wszyscy odpoczywali, my już trenowaliśmy. Nie wiem, jaki będzie efekt, robimy to po raz pierwszy i jest to dla nas swego rodzaju eksperyment.

Ciekawi są też sami zawodnicy. - To że nie mogliśmy trenować na zewnątrz, jest pewnym utrudnieniem - mówi Janusz Rokicki. - Mimo że nie jest to takie same przygotowanie, bo w zimie organizm przyzwyczajony jest do odpoczynku, to powinno być dobrze - dodaje jeden z najbardziej doświadczonych zawodników naszej kadry, który w swoim dorobku ma także złoty medal oraz rekord Europy na otwartych Mistrzostwach Europy ESPOO w Finlandii, srebrny medal na Pierwszych Światowych Igrzyskach IWAS & AMPUTEE Games w Rio de Janeiro z 2005 roku oraz srebrny medal na Mistrzostwach Świata w Holandii w 2006 r.

Mistrzostwa w Nowej Zelandii to najważniejsza impreza tego sezonu. Przygotowania do niej trwają od lutego 2010 r. - Obecnie jesteśmy w fazie końcowej treningów. Koncentrujemy się na konkursowych rzutach. Aby nabrać świeżości, mniej intensywnie ćwiczymy - wyjaśnia Janusz Rokicki. Na mistrzostwach spotka się ze swoimi największymi rywalami, za których uznaje Aleksa Aszapatowa z Rosji i Jamila Eszebla z Jordanii. Czy się stresuje? - Po Pekinie nauczyłem się pokory, jechałem pewny złotego medalu, a przegrałem o 1 cm. Przed startem myślałem, że najgorzej to przegrać właśnie o 1 cm, ale mnie to nie dotyczy i właśnie mnie to spotkało. Od tego momentu inaczej patrzę na starty - wyznaje Rokicki.

Dla niewidomego Mirosława Madzi jest to najważniejsza impreza w karierze. - Jadę tam by walczyć o medal – mówi pewnie. Zawodnik KS „Start” Wisła wystartuje w Nowej Zelandii w dwóch dyscyplinach: rzucie dyskiem oraz pchnięciu kulą. - Myślę, że jestem dobrze przygotowany, forma cały czas idzie do góry, pozytywnie myślę. Jeżeli wszystko techniczne będę robił tak jak należy, to będzie dobrze. W związku z tym, że nie mogłem trenować na zewnątrz, technika jest największa niewiadoma, bo fizycznie jestem dobrze przygotowany - przyznaje Mirosław Madzia, który najbardziej obawia się stresu związanego ze startem. - Staram się zamknąć, wyciszyć, nie dopuszczać do siebie bodźców z zewnątrz, nie myśleć o tym, że są to mistrzostwa świata.

Obaj zawodnicy oprócz zdobycia medali marzą też o uzyskaniu minimum kwalifikacyjnego na Igrzyska Paraolimpijskie, które w przyszłym roku odbędą się w Londynie. - To pozwoliłoby mi spokojnie przygotowywać się przez kolejne miesiące - mówi Madzia. - Myślę, że w Nowej Zelandii uda mi się je uzyskać. Mimo wszystko głównym celem jest medal. Dzięki temu jest stypendium i możliwość skupienia się na treningu. Bez pieniędzy plany pozostaną tylko planami - dodaje Janusz Rokicki. Kulomiot marzy o znalezieniu strategicznego sponsora dla całej grupy, by spokojnie można było skupiać się na treningu i kupić konieczne odżywki.

Jak ocenia formę swoich podopiecznych trener Zbigniew Gryżboń? - Wszyscy mają szansę na medal. Janusz to przebojowy facet, medal powinien być. Mirek jak się postara to też. Daria Kabiesz jest mistrzynią świata w rzucie dyskiem juniorek, więc też powinna sobie dać radę. Myślę, że mogą być trzy medale. Dużo zależy jednak od tego, jak zniesiemy podróż, czy będziemy zdrowi - przyznaje trener.
Komentarze: (6)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Jestem z Panem duszą!!!!!Panie Januszu cały UŚ w Cieszynie trzyma za Pana kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!

Już się ciesze z Waszych wyników i medali. Wiem jak ciężko pracowaliście. Powodzenia sportowego i poznawczego (Nowa Zelandia). Myślę że w N Z od MŚ będą wiedzieć gdzie jest Cieszyn.

I tak macie marne szanse z niepełnosprawną Maritt Bjergen. Astma górą !

na kulomiota ja się pytam?

Janusz Rokicki to mega gość i w dodatku kulociep! POWODZENIA!

zatem trzymamy kciuki!!

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama