Jeleń pokochał FrancjęPolak strzelił w tej edycji Ligue 1 dziewięć goli w 20 meczach. W 2010 roku jego statystyki są jeszcze lepsze - dziewięć bramek (łącznie z tymi zdobytymi w Pucharze Francji) w 11 spotkaniach. Za każdym razem, kiedy pokonuje bramkarza rywali, jego zespół wygrywa. Auxerre, m.in. dzięki wyczynom Jelenia, było już liderem, dziś jest na podium i ma tylko punkt straty do prowadzącego, ale mającego jeden mecz zaległy do rozegrania Bordeaux. W maju, po fantastycznym, najlepszym dla siebie sezonie, cieszyniak przedłużył do czerwca 2011 roku kontrakt z Auxerre. Jean-Claude Hamel, emerytowany prezes klubu, ale wciąż pociągający w nim za sznurki, gwarantował Jeleniowi wzmocnienie zespołu i walkę o czołowe lokaty. Słowa dotrzymał. W kontrakt Polaka wpisał też siedmiocyfrową pensję - 1,2-1,5 mln euro na rok. — To była oferta nie do odrzucenia — powiedział wówczas menedżer zawodnika Tomasz Kaczmarczyk. W umowie jest też wpisana suma odstępnego - trzy miliony euro. Mało jak na warunki zachodnioeuropejskie, klasę zawodnika i liczbę goli, które strzela, ale adekwatna zważywszy na długość kontraktu. — Za rok mogę być wolnym zawodnikiem. Latem Auxerre będzie musiało mnie sprzedać, jeśli chce jeszcze na mnie zarobić — tłumaczy Jeleń. Polak nie ukrywa, że latem chce zmienić klub. Nie marzy, jak większość piłkarzy, o lidze angielskiej, najprawdopodobniej ze względu na trapiące go kontuzje. Przestał też wspominać o wyjeździe do Hiszpanii, mrozi go myśl o wyjeździe do Rosji, nawet za duże pieniądze. Chce zostać we Francji. — Znam tę ligę, pasuje mi. Mnie również tutaj dobrze znają. Priorytetem jest więc dla mnie liga francuska — mówi. A jeśli klub w Ligue 1, to który? Odpadają dwa - Olympique Marsylia i Paris Saint-Germain. Oba należą do najbardziej popularnych we Francji, ale presja mediów i kibiców jest w nich ogromna. Porażki oznaczają nie tylko odesłanie przez trenera słabiej spisujących się piłkarzy na ławkę rezerwowych, ale też „wizytę” w ośrodkach treningowych stadionowych chuliganów. A Bordeaux? — Fajnie by było, co roku walczą o mistrzostwo Francji, grają w Lidze Mistrzów. Chciałbym grać w takim zespole i o takie cele. Ale ofert mam naprawdę dużo — odpowiada Jeleń.
|
reklama
|
Dodaj komentarz