, piątek 19 kwietnia 2024
Dzieci olewają basen, więc radni pójdą na wywiadówki
Maluchy chętnie biorą udział w zajęciach na basenie, frekwencję psuja gimnazjaliści, którzy unikają pływalni. Fot. Dorota Kochman 



Dodaj do Facebook

Dzieci olewają basen, więc radni pójdą na wywiadówki

DOROTA KOCHMAN
Uczniowie skoczowskich szkół niechętnie chodzą na opłacane przez miasto zajęcia wychowania fizycznego na basenie. Ostatnio frekwencja spadła o 13 proc., dlatego radni postanowili interweniować i będą chodzić na wywiadówki.
Każda szkoła i przedszkole w Skoczowie i sąsiednich wioskach mają do wykorzystania godziny zajęć na basenie, które są finansowane przez gminę. Problem w tym, że nie wszystkie placówki z tego przywileju korzystają. ― Apelowałam do dyrektorów o zweryfikowanie nieobecności uczniów ― mówi Janina Żagan, burmistrz Skoczowa.

Problem dotyczy głównie placówek w centrum Skoczowa, bo dzieci z okolicznych sołectw chętnie przychodzą na zajęcia. ― W Pogórzu nie ma problemów z frekwencją ― zapewnia radny Antoni Kocman.

Okazuje się, że do nieobecności dzieci na zajęciach przyczyniają się w dużej mierze rodzice. ― Uczniowie przynoszą zwolnienia od rodziców. Walczymy z tym już od dawna. Zdarza się, że na lekcje przychodzi tylko kilka osób. Najgorzej jest w najstarszych klasach ― mówi Daniel Targosz, nauczyciel wychowania fizycznego z Gimnazjum nr 2 w Skoczowie.

Na ostatniej sesji padła więc propozycja, aby radni uczestniczyli w szkolnych wywiadówkach i uświadamiali rodziców jak wielką szkodą jest wypisywanie zwolnień z zajęć. — Mamy taki piękny basen, więc dzieci powinny z niego korzystać — uważają urzędnicy.
Komentarze: (9)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

ale dzieciaki leją (sikają) do basenu!! A fe

Pani Kiepska, pani syn sika do basenu!- mówi wychowawczyni przez telefon. No to co, wszystkie dzieci sikają - odpowiada pani Kiepska. Tak, ale pani syn robi to z trampoliny - mówi już zdenerwowana nauczycielka.

"olewają" - ????

Za darmo, to olewaja. Jakby im z wlasnej kieszeni kazano placic, to frekwencja bylaby ok. Takie sa wlasnie pozostalosci i przyzwyczajenia do socjalizmu. Niestety.

Pewnie, pewnie gdyby też lekarz rodzinny pobierał za każdą wizytę opłatę nie mógłby się opędzić od pacjentów. He, he, he.

I jak tu dyskutowac,jak ludzie z takimi tekstami wyjezdzaja...

żeby uczniowie tylko basen olewali

Najlepiej dzieciarnię powiązać do kupy, coby się nie rozpierzchła i chlus na głęboką wodę. Niech się hartuje...A jak się będzie dziatwa rzucać-postraszyć Judoszym! Bo to Skoczów właśnie...

Dziadka aluzję rozumiem, ale co miał na myśli wnuczek nie za bardzo. Co poeta ma na myśli?

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama