Wygra na liściu 100 tysięcy euro?—Mnie do muzykowania ręce nie są potrzebne — gra nam na liściu trzymanym tylko ustami fragment utworu Czajkowskiego. Pan Jacenty koncertuje w całej Polsce. Głównie w szkołach, zachęcając dzieci do zainteresowania się muzyką. Jego specjalnością są także gawędy, śpiew, góralskie instrumenty. Był akurat we Wrocławiu, gdy wpadła mu w ręce bezpłatna gazeta z reklamą nowego programu TVN i informacją o przesłuchaniach chętnych do wzięcia w nim udziału. Ignatowicz postanowił wziąć udział w eliminacjach. Nie odstraszyli go surowi jurorzy - m.in. Agnieszka Chylińska i Kuba Wojewódzki. — Zwłaszcza Chylińska jest bardzo groźna — zdradza góral. — A Kuba Wojewódzki, jak ktoś mu się nie podoba, przerywa mu od razu występ, zapalając czerwone światło — opowiada. Jemu grą na liściu udało się ująć srogich jurorów. We wrześniu zobaczymy go na antenie TVN z numerem 1307 w półfinałach, do których dostało się 32 uczestników. To już duży sukces, bo na wszystkie przesłuchania (odbywały się w kilku dużych miastach) zgłaszało się po kilkaset osób. Kciuki za Ignatowicza trzyma nie tylko Żywiecczyzna, ale też Cieszyn. Gdy rektorem tutejszej filii Uniwersytetu Śląskiego był prof. Alojzy Kopoczek, Ignatowicz wykładał w Instytucie Muzyki, w Katedrze Folklorystyki. Pracował z młodzieżą przez sześć lat. — Wielu studentów zapalił do muzyki góralskiej — wspominają w instytucie. Czy Ignatowicz stanie się gwiazdą programu? On sam obiecuje, że da z siebie wszystko. Co z ewentualną wygraną? — Każę sobie przelać na konto. Mam w końcu trójkę dzieci — tłumaczy.
|
reklama
|
xxx
To będzie kolejna chała na TVN. Stacja dla bezmózgowców.
tak samo jak polsat i tvp
ciekawe jak on gra na tym liściu;;; No cóż jeszcze wiele rzeczy jest do odkrycia. Trzymam kciuki za pana i liście;)
Dodaj komentarz