, piątek 19 kwietnia 2024
Wielka kłótnia o małą bibliotekę
— Zupełnie nie rozumiem tej decyzji — dziwi się kierowniczka filii Katarzyna Możdżeń. fot. WO  



Dodaj do Facebook

Wielka kłótnia o małą bibliotekę

WO
Wielka kłótnia o małą bibliotekę

— Słyszałem, że biblioteka ma się wyprowadzić, to uprzedziłem fakty i wypowiedziałem umowę — ripostuje prezes spółdzielni Zbigniew Cichomski. fot. WO

Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Osiedle Piastowskie w Cieszynie usunął ze swojego wieżowca filię Biblioteki Miejskiej, bo ma kupca na lokal. Miasto uznało to za policzek.
— Nagle, ni z tego, ni z owego, przyszło pismo, że spółdzielnia wymawia nam umowę z trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia, który upływa pod koniec września. Zupełnie nie rozumiem tej decyzji — dziwi się kierowniczka filii Katarzyna Możdżeń. — Słyszałem, że biblioteka ma się wyprowadzić, to uprzedziłem fakty i wypowiedziałem umowę — ripostuje prezes spółdzielni Zbigniew Cichomski.

Biblioteka od ponad ćwierć wieku działa w ciasnym, 27-metrowym pomieszczeniu w wieżowca przy ul. Polnej. Ma 210 stałych czytelników, którzy w ub. roku odwiedzili bibliotekę 1,5 tys. razy wypożyczając 4 tys. książek. — Zaglądam tu systematycznie od lat 80., zawsze dwa razy w miesiącu. Dzięki tej filii nie muszę biegać po książki aż do centrum — mówi Maria Godawska, mieszkanka osiedla i stała klientka biblioteki. Nie rozumie, dlaczego prezes wyrzuca filię z bloku. — Zabolała nas ta decyzja. Szkoda, że pan Cichomski nie chce dbać o sprawy swojego osiedla — mówi burmistrz Bogdan Ficek.

Prezes Cichomski mówi, że jego spółdzielnia przez lata sponsorowała bibliotekę wspomagając ją przy pracach remontowych, a czynsz był symboliczny (150 zł miesięcznie), jednak teraz pojawił się kupiec na lokal, więc zarząd zdecydował o wypowiedzeniu umowy najmu. — Jesteśmy małą spółdzielnią i nie mogliśmy zaoferować nic w zamian, ale w osiedlu jest miejskie przedszkole, które ma mnóstwo miejsca i mogło przejąć bibliotekę. Ale nie, lepiej robić aferę i pisać, że Cichomski wyrzuca bibliotekę! — denerwuje się prezes.

Biblioteka ostatecznie nie zniknie z osiedla. — Świetnie działa, ma wielu czytelników, więc nie możemy na to pozwolić. Całe szczęście swoją pomoc zaoferowała spółdzielnia Cieszynianka i to do jej pomieszczenia przeniesiemy filię. Ponadto będziemy tam chcieli zorganizować bezpłatny punkt dostępu do internetu — przekonuje burmistrz.

— Całe szczęście, że nasza biblioteka zostaje — cieszy się Maria Godawska.
Komentarze: (10)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Jeden kawwałek jest prawdą: "Prezes Cichomski mówi, że JEGO spółdzielnia..." No coż, pewnych ludzi nie sieją, sami się rodzą.

Ale Prezio ma fryz!

Czy Prezio słyszoł z podsłuchu czy to był układ? Tera myśli i fryz mu sie skiejcył.

Byniek jesteś wielki

To fryzura zakochanych. A kogo to obłapiało sie przy śmietniku?

Cieszę się, że biblioteka zostaje na naszym osiedlu!
Do tego bezpłatny internet! Podobnie, jak Pani Maria od lat odwiedzam to miejsce i sądzę, że mimo wielkiej kłótni nam mieszkańcom osiedla wyjdzie to na dobre. Z niecierpliwością czekam na nowy lokal i ko,mputry :-) Hej ziomale!

A mnie sie podobo bibliotekarka. Fajnie, że zostaje

Przepraszam bardzo ale to wszystko jest śmieszne, żeby nie powiedzieć żałosne. Burmistrz Miasta z byłym Radnym nie potrafią się dogadać w bardzo publicznej sprawie. Uważam, że przenoszenie biblioteki z jednej spółdzielni do drugiej nie rozwiązuje sprawy na poziomie jaki należałoby tutaj zastosować, czyli w miarę trwale. Proszę zrócić uwagę, że spółdzielnie mają zaspokajać wyłącznie potrzeby mieszkaniowe swoich członków - patrz ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych art.1.. Prowadzenie przez nich innej działalności jest, szczególnie w dobie wzmożonych przekształceń własnosciowych w spółdzielniach (odrębna własności mieszkań/lokali oraz system odrębnych rozliczeń budynków) raczej niewskazane. Mieliśmy taki system w którym wszyscy wszystkim się zajmowali i o ile wiem, to świadomie z niego zrezygnowaliśmy. Co innego gdyby Miasto wykupiło na własność określony lokal w zasobach spółdzielni. To jest działanie które można by uznać za właściwe. Wydaje mi się, że na Osiedlu Piastowskim jedynym dylematem Nas wszystkich jako wspólnoty samozrądowej jest odpowiednie wykorzytanie budynku przedszkola przy ul. Skrajnej. Ten obiekt ma wiele niewykorzystanych możliwości. Zabiegi jakie się wokół niego toczą trudno uznać za właściwe a już na pewno nie właściwe z publicznego punktu widzenia. Propozycje spółdzielni sprzed paru lat są nieaktualne z powodów jak wyżej. Moim zdaniem Miasto stać na prowadzenie tego obiektu w zakresie merytorycznym znacznie większym niż obecnie. Polecam to pod rozwagę Szanownym Radnym Samorządowej Rady Miejskiej. Będzie to z pewnością dużo bardziej właściwe spożytkowanie ICH energii niż jej spalanie na bzdurne "oświadczenia" i inwektywy, niegodne miejsca w którym przyszło Im zasiadać.
Kłaniam się Państwu

I ten pólanalfabeta Cichomski jest prezezem spółdzielni mieszkaniowej? Boze, chroń Cieszyn!!!!

A Koziński jak zawsze swoje trzy grosze musi gdzieś wtrynić . Nie zna się chłopina na niczym a strasznie dyskutuje . A fe

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama