Strumień bawi się w kino

Na pomysł zaktywizowania młodych ludzi wpadła Agnieszka Pietrzyk, instruktorka Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury. — Starsi mieszkańcy Strumienia organizują różne imprezy, a młodzi nie mogą się odnaleźć. Zaproponowaliśmy więc coś specjalnie dla nich. Coś, co ich zainteresuje, pobudzi ich kreatywność i nauczy samodzielności — mówi Bogusław Żydek, dyrektor MGOK.

Projekt „Kinonam - Filmowe Spotkania w Strumieniu" został zgłoszony do konkursu „Równać szanse" zorganizowanego przez Polską Fundację Dzieci i Młodzieży oraz Polsko-Amerykańską Fundację Wolności. Na 1724 projekty 127 dostały dofinansowanie. Strumieński projekt też znalazł się na liście.

W projekt w została włączona 15-osobowa grupa młodzieży. Oprócz prawie 5 tys. zł, które MGOK otrzymał z polsko-amerykańskiej fundacji, młodzi ludzie chcą pozyskać pieniądze od sponsorów. Podobny projekt „Young Directors”, realizowała w zeszłym roku świetlica środowiskowa w Pruchnej. Powstała tam grupa kupiła kamerę i już realizuje filmy. W ramach projetu „Kinonam" młodzież spotyka się z ludźmi kina. Niedawno miały miejsce projekcja filmu Piotra Mojżyszka „Rajzentaszka" oraz spotkanie z doświadczonym filmowcem z Chybia. „Rajzentaszka" to obraz o nieżyjącym już Wilusiu, zakręconym emerycie, który zbierał śmieci i był doskonale znany mieszkańcom Strumienia. Film nakręcony w ramach „Kinonam" ma również poruszać tematykę lokalną.

Gdy powstanie strumieński film, zostanie on pokazany na zorganizowanym w ramach projektu Festiwalu Amatorskiej Twórczości Filmowej, na którym zostaną również wyświetlone inne obrazy różnych twórców-amatorów z okolicy. — Ten projekt ma uczyć kreatywności i samodzielności. Mam nadzieję, że się powiedzie — dodaje Żydek.