, sobota 20 kwietnia 2024
"Poznasz przystojnego bruneta" (recenzja)



Dodaj do Facebook

"Poznasz przystojnego bruneta" (recenzja)

BARBARA ŚLIŻ
\"Poznasz przystojnego bruneta\", najnowszy film Woodego Allena reklamowany jest jako kolejna świetna komedia romantyczna tego twórcy. Czy tak jest w rzeczywistości? Nie sądzę, ale film warto obejrzeć, chociażby dlatego, żeby wyrobić sobie zdanie na temat kolejnej produkcji Mistrza kina, jakim niewątpliwie jest Allen.
Po Nowym Jorku i Barcelonie twórca postanowił przedstawić historię swojego najnowszego filmu na ulicach romantycznego i urokliwego Londynu. W rzeczywistości jednak Londyn nie odgrywa w filmie żadnej znaczącej roli. Nie ma Big Bena, nie widać Tower Bridge, bohaterowie nie przechadzają się nawet nad brzegiem Tamizy. W „Poznasz przystojnego bruneta” wielbiciele Londynu nie nacieszą oka jego widokiem. Mało jest scen, które pokazują piękno tego miasta. Za mało, jak na tak dużą fascynację Londynem.

W najnowszym filmie Allen wraca do ulubionych motywów fabularnych, znanych wszystkim jego miłośnikom sprzed lat. Starzejący się Alfie znajduje ukojenie w ramionach pięknej, dziewczyny na telefon mającej jedynie do zaoferowania swe walory cielesne. Małżeństwo córki Alfiego także przechodzi kryzys. Niespełniony poeta bez weny na bestseller, który ma zapewnić mu przyszłość zakochuje się w dziewczynie z sąsiedztwa.

Allen z niezwykłym kunsztem opisuje różnorodne postaci i ich przywary. Jedną z bohaterek jest Helena, która bez wahania zawierza swoje życie wróżce, przepowiadającej same pomyślne przepowiednie, zawsze znajdując rozwiązanie z danej sytuacji. Zaślepiona jej radami i dobrą whisky Helena nie zauważa codziennych problemów córki. Nawet do tego stopnia, że nie pożycza jej pieniędzy na rozwinięcie nowego interesu. Dlaczego? Bo według wróżki to nienajlepszy czas na tego typu transakcje.

Każda z postaci Allena żyje w swego rodzaju iluzji. Nie ma rzeczy, które stanowiłyby dla nich problem, wszystko da się przecież przeskoczyć. Nie ważne, czy postępuje się według powszechnie przyjętego kanonu wartości, czy też nie. Każdy z bohaterów poszukuje jak najprostszej recepty na życie. Za grube pieniądze kupują sobie spokój ducha, złudnie wierząc, że pomoże im to normalnie żyć. Porzucają spokojne życie dla ulotnej chwili, która przysparza im tylko niepotrzebne problemy.

Rozterki bohaterów rozwiązują się, a dowcipny Allen w przewrotny sposób podsumowuje losy bohaterów kwitując ich słowami: "iluzja jest lepsza niż leki". Czy rzeczywiście? Kim jest tytułowy przystojny brunet? Przekonajcie się sami.

Foto

"Poznasz przystojnego bruneta" można zobaczyć w kinie Piast do 18 maja o godzinie 18.00.
fot. kinoswiat.pl
Komentarze: (0)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama