Plony zebrane, czas na zabawę. Gminno-powiatowe dożynki zakończone (zdjęcia)

Setki mieszkańców zgromadziło się na ulicach miasta, by znaleźć dogodne miejsce do oglądania tradycyjnego korowodu, który przeszedł ulicami: Stalmacha, Zofii Kossak, Cieszyńską, Mickiewicza i Objazdową, by dotrzeć na skoczowski rynek i uroczyście otworzyć gminno-powiatowe dożynki.

Przejazd korowodu zrobił na wszystkich ogromne wrażenie. Przystrojone wozy i traktory pięknie prezentowały się na ulicach miasta. Rolnicy częstowali zgromadzoną publiczność miodem, chlebem, owocami, miodulą. - To bardzo piękne, że wciąż podtrzymywana jest taka tradycja, że wciąż potrafimy dziękować za plony, że pamiętamy o tych, którzy tak ciężko pracują na roli. Przykre jest to, że to święto prawdziwie przeżywają tylko starsi. Młodzi nie mają już takiego przywiązania do dożynek. Dla nich to jest tylko kolejna możliwość, podczas której mogą spotkać się z przyjaciółmi - komentuje Emilia Foltyn, uczestniczka dożynek.

Gospodarze tegorocznego święta, Elżbieta i Kazimierz Targosz z Harbutowic przywitali tradycyjnym chlebem i solą wszystkich zgromadzonych na skoczowskim rynku mieszkańców. - Dzisiejsi gazdowie reprezentują rolników ziemi cieszyńskiej ze wszystkich dwunastu gmin. To na nich ciąży odpowiedzialność za to święto. Za święto chleba rozumianego dosłownie i metaforycznie, czyli tego wszystkiego, co daje ziemia w postaci plonów, ale także to, co wytwarza praca człowieka - mówił Czesław Gluza, starosta cieszyński. - To jest nasze wspólne święto, ale przede wszystkim święto cieszyńskiego rolnika. To nawiązanie do wspaniałej tradycji naszych dziadów, cieszę się, że tak bujnie rozkwitła ona w odrodzonej Polsce - dodaje.

Różnorodność programu pozwoliła każdemu znaleźć coś dla siebie. Obrzęd dożynkowy rozpoczęły dzieci z klasy 1-6 Szkoły Podstawowej w Kiczycach oraz przedszkolaki. Imprezie towarzyszył występ Zespołu Pieśni i Tańca Ziemi Cieszyńskiej, grupy Trojoki z Rybnika i kabaretu Chwila. Dożynki to nie tylko okazja do dziękczynienia za plony, ale przede wszystkim możliwość zapoznania się z tradycją i kulturą, tym, co miejscowi gospodarze mają do zaoferowania. Stoiska wokół rynku wypełnione były kwaśnicą, miodulą, plackami, oscypkami, kołaczami, a także ręcznymi wyrobami artystycznymi.

Podczas tegorocznego święta wręczona została nagroda powiatu w dziedzinie kultury im. ks. Leopolda Szersznika. Laureatem w kategorii artystycznej został Jan Chmiel, muzyk i poeta ludowy z miejscowości Kowale, dyrektor wielu regionalnych chórów, współtwórca skoczowskiej orkiestry, autor sztuk scenicznych oraz Słownika Gwary Cieszyńskiej. - Nagroda jest dla mnie wielkim odznaczeniem, nie spodziewałam się tego. Podejrzewam, że dostałem ją głównie za moją twórczość w tym najpiękniejszym języku świata, jaki kiedykolwiek poznałem - komentował laureat.