Michał Ogiński zainspirował znanego satyryka Krzysztofa PiaseckiegoMichał Ogiński wszedł w konflikt z prawem za namalowane puszki i butelki z piwem. fot. Katarzyna Koczwara Pan Michał czuje się dotknięty. Niesłusznie. Gdyby piwo było namalowane źle, nikt ze straży miejskiej nie zwrócił by na nie uwagi. Było namalowane dobrze. Wyobrażam sobie jak to było: upał, a straż miejska poubierana na czarno w kamizelkach kuloodpornych, pot im się leje po twarzy, kajdanki przy pasie ciążą, gorąco nie do wytrzymania, a tu jeszcze trzeba zajrzeć na ten Uniwersytet… Każde wejście na tę uczelnię to stres - przypomina, że się tam nie było, a tu upał, pić się chce i nagle: piw! Boże, piwo! Ale co to? Ono jest namalowane! O nie! Tego by nikt nie wytrzymał! Dawać tego malarza! My już sobie z nim porozmawiamy! I poszło. Tak mogło to wyglądać. Panie Michale, co to oznacza? Że straż miejska, prokuratura i policja w Cieszynie są wrażliwe na sztukę. I że Pan umie malować. Więc w imieniu rodaków proszę, by nam Pan teraz namalował: autostrady, stadiony, hotele… W ogóle Euro 2012. Będziemy mieli pewność, że się uda. Przynajmniej dla straży miejskiej, prokuratury i policji w Cieszynie. Oryginalny tekst satyryka można przeczytać na jego stronie www.krzysztofpiasecki.pl. Krzysztof Piasecki wyraził zgodę na publikację tekstu na łamach portalu gazetacodzienna.pl PISALIŚMY: "Cieszyn: konflikt z prawem z powodu obrazu. Finał wystawy z okazji Dnia Otwartego UŚ"
|
reklama
|
najpierw to zlikwidowałbym Powiaty, potem wziąłbym się za SM.
teraz podobno już jakiś przechodzień zgłosił i Oni musieli..., najważniejsze, że nasz Komendant miał swoje 5 minut w telewizji. Miał okazję to opić... jakby chciał i potem się przejechać np: samochodem.
rozpanoszyła się w centrum Cieszyna.. ratusz stawia na samoobronę? Panie szczurek - budżet SM do obcięcia!
Straż Miejska do likwidacji. Etaty dla Policji. To powinno zostać zrealizowane jak najszybciej. I nie ma to związku z tym, o czym się tu pisze. Tak wskazuje logika. Jeśli przez trzy lata miasto finansuje etaty dla Policji, to po tym okresie etaty zostają już na budżecie Policji. To się po prostu opłaca.
bezpieczna taka artystyczna praca, po namalowaniu, koleś nie ma kaca...
A kto pamięta występ Krzysztofa Piaseckiego na Rynku? Ja sobie przypominam jak podczas któregoś już kolejnego bisu zaczął improwizować "Jesteśmy teraz na rynku w Cieszynie, który z Powszechnej Spółdzielni Spożywców słynie..."
żaden z rozmodlonych, miłujących bliźniego jak siebie samego czcicieli nierdzewnego cielca z Ustronia? przesada, nawet hardkorowe mohery już mają komórki od Ojca Lucyfera R.
Nie przyszło Ci do głowy, że mógł nie mieć przy sobie telefonu?
1. wywalił R. Gutka z najlepszym polskim festiwalem filmowym; 2. zafundował mieszkańcom i przyjezdnym dwa bez wątpienia najbardziej na świecie cudaczne ronda; 3. penalizuje obrazki z puszką piwa, jednocześnie czerpiąc niebagatelne zyski ze sprzedaży koncesji na sprzedaż tegoż. Panie Szczurek - pan coś dołoży jeszcze?....
Świetnie. że parafianie wychodząc z kościoła są czujni, a nie rozanieleni kolejnym, wspaniałym kazaniem proboszcza. Mogliby, widząc naganne zachowanie niewiernych wyrostków, zadzwonić na policję, bądź Straż Miejską i spełnić obywatelski obowiązek. Nie zrobili tego jednak. Myślę, że można taką bierność podciągnąć pod grzech zaniedbania.
Może bym i znalazł usprawiedliwienie dla strażnika miejskiego, który podjął interwencję. Problem jednak w tym, że tam gdzie straż i policja są na prawdę potrzebne - jest zwykle pusto. Przykład z dzisiejszego dnia. Idę do kościoła około godziny 15:30 w ścisłym centrum Cieszyna. Przede mną grupka ośmiu pijanych nastolatków szukających problemów. Udaje mi się przejść ale byłem przygotowany na potencjalne kłopoty. A gdzie jest policja? Gdzie straż miejska? A przecież gdyby do takiej grupy podjechał radiowóz albo samochód straży to uspokoiliby się i wiedzieli, że nikt nie będzie tego tolerował. I to jest sedno sprawy. Łatwo studentowi wlepić mandat. Łatwo nałożyć blokadę kierowcy. Łatwo upomnieć gościa, który pali liście w ogródku. Ale żeby wylegitymować kilkuosobową grupę wyrostków - tutaj strażników z reguły nie ma. A lato dopiero idzie i takie sytuacje będą coraz częstsze.
u znanego satyryka, poczucie humoru - dobrze tyka...
dobrze, że Krzysztof Piasecki wychylił się ze swojej niecki i kątem oka spojrzał na scenkę cieszyńską - uliczną...i chociaż wiele to nie odmieni, mamy głupoty wykładnię - humorystyczną...
wszyscy są wrażliwi na wszystkich- nadgorliwi na statecznych, niedouczeni nazbyt ambitnych, dobrze poinformowani na zdezorientowanych, przepracowani na relaksujących się na hamaku,ci z inwencja na szablonowych, ateiści na wierzących i odwrotnie - jeden temat wrażliwy jest na inny temat - temat zaangażowany na temat na temat wymijający, również temat: "jak w pełni nieskuteczny może być
wpływ sztuki hiperrealistycznej na jednostkową psychikę posterunkowego miejskiej straży", trudny temat, temat wraży...
zdaje się, że już była o tym mowa: chłopczyk z gułdów, para z bramy na rynku i udany skok na bank na rowerach - no tu się nie udało - za to stu zatrzymanych skejtów z trawką nad olzą i student, co se puszki namalował - załatwieni. ach i ten jeden, co sam się zgłosił, bo go żona pogoniła...czyli 3:3
ale ja mam propozycję, na stronie internetowej jest taka zakładka ANKIETA, wystarczy ją wypełnić i hus, a w opisach napisać o obrazach, wystarczyłoby aby każdy mieszkaniec raz dziennie przez rok to wypełniał. Naprawdę wystarczy
trzeba zajrzeć na ten Uniwersytet… Każde wejście na tę uczelnię to stres - przypomina, że się tam nie było
WIECZNIE ZYWE
Wspaniała satyra o tym jak Straż Miejska pretenduje do produktów markowych Cieszyna! :)
jaktosie u nas porobiło...?
No i wiocha stała się słynna!
Dodaj komentarz