, piątek 19 kwietnia 2024
Michał Ogiński:  Nie chcę być "skandalistą" od piw
-Miałem nadzieję, że ta sprawa stanie się raczej wstępem do dyskusji o współczesnej sztuce. A tak się nie stało - przyznaje Michał Ogiński. fot. Katarzyna Koczwara 



Dodaj do Facebook

Michał Ogiński: Nie chcę być "skandalistą" od piw

KATARZYNA KOCZWARA, AK, ilustracje: MICHAŁ OGIŃSKI
O finale konfliktu z cieszyńską strażą miejską, o sztuce i planach na przyszłość rozmawiamy z Michałem Ogińskim, artystą, studentem Uniwersytetu Śląskiego.
Jak potoczyła się twoja sprawa ze strażą miejską?
Sprawa się zakończyła. Nie wysunięto żadnych konsekwencji. Prokuratura nie dopatrzyła się znamion przestępstwa. Nawet jej nie umorzono, gdyż nie została w ogóle rozpoczęta.

Minęły 2 miesiące od wydarzenia poza negatywami widzisz jakieś pozytywy?
Nie rozdaję autografów na ulicy (śmiech), ale dostałem dużo maili od ludzi, którzy byli tą sprawą poruszeni. Wspierali mnie. Na uczelni również spotkałem się przychylnością. Wykładowcy, władza uczelni i studenci bronili mnie. Pozytywna energia płynęła również od mediów, które zawsze stawały po mojej stronie. Chciałem z tego miejsca tym wszystkim wspierającym mnie ludziom szczerze podziękować. Dostałem nawet propozycje kupna moich obrazów, wyjazdów na plenery itp.

Nie chciałem wyrabiać sobie nazwiska w ten sposób, ale jak się stało i nie narzekam. Nie chcę chować swoich prac do szuflady. Jeżeli jest możliwość dojścia do dużej liczby odbiorców, to czemu nie? Jeśli ktoś mnie zapamięta, to może przyszłości będzie śledzić mój rozwój artystyczny, przychodzić na moje wystawy, kupować obrazy? Ta sprawa to w pewnym sensie dotknięcie Boga. Wielu mi zazdrości tego rozruchu medialnego, promocji. Jestem wdzięczny losowi za moje 5 minut mam nadzieje że kiedyś jeszcze będę miał okazję zaistnieć medialnie - ale tym razem bez pomocy straży miejskiej i policji (śmiech).

A jak przełożyło się to na twoją twórczość?
Jestem satyrykiem i mam różne pomysły, ale tego bym nigdy nie wymyślił. Przekroczyło to moje wyobrażenia. Są różne głosy, ale większość ludzi uważa, że ta sytuacja była nadinterpretacją prawa. Nie krytykuję podejścia władzy. Miałem nadzieję, że ta sprawa stanie się raczej wstępem do dyskusji o współczesnej sztuce. A tak się nie stało.

Nie będziesz tylko Michałem Ogińskim od piw?
Chcę być Michałem Ogińskim od instalacji malarskiej "Sklep", czyli pracy, którą część stanowią obrazy z piwami, a którą chcę dokończyć w najbliższym czasie.

Jakie masz plany na przyszłość?
Biorę udział w warsztatach filmu animowanego i moim marzeniem jest robić coś takiego w przyszłości. Założę stronę internetową i będę dalej malować. Utrzymuję się z robienia rysunków satyrycznych dla gazet i komiksów oraz ilustracji dla firm reklamowych. Biorę udział w konkursach. Tworzenie jest moją pasją.

Jak będziesz wspominał ten czas?
Ta cała sytuacja podbudowała mnie i poruszyła moją wyobraźnię. Okazało się, że wszystko jest możliwe. Ja - człowiek, który studiuje w niewielkim Cieszynie, mogłem wystąpić w telewizyjnych Faktach w niedzielę, po Baracku Obamie. Mam mnóstwo marzeń. Może to samo przyszło, bo o tym myślałem? Zawsze chciałem być sławny. Ale nie chciałem budować swojej sławy taką sprawą. Nie chcę być Michałem Ogińskim "skandalistą" od piw, ale artystą od animacji, które, kiedyś dostaną Oskara. Nie chciałbym, żeby ktoś kiedyś pomyślał, że ja specjalnie wymyśliłem tą sytuację, żeby zaistnieć.

Wiele mnie ta historia nauczyła. Pogłębiłem swoją wiedzę na temat praw dotyczących artysty. Zmieniłem nawet temat swojej pracy magisterskiej i teraz piszę o granicach wolności artystycznej i artystach, którzy mieli konflikt z prawem. Mam nadzieję, że dowiem się, na ile artysta może sobie w sztuce pozwolić. Jest granica, ale gdzie? Na pewno wpływ na to ma rozwój społeczny. Jesteśmy coraz bardziej otwarci i coraz mniej nas szokuje. Kiedyś wystarczyło namalować akt i twórca był posądzony o pornografię.

Cieszę się z nagłośnienia tej sprawy. W mediach mało mówi się o malarstwie i sztuce. Najczęściej, gdy umiera jakiś znany artysta, kradną jakiś znany obraz lub jakaś praca osiąga wysoką cenę. Wystarczy spojrzeć ile mamy programów muzycznych, tanecznych, a nie ma programów w których można pokazać twórczość plastyczną. Typu "bitwa na pędzle". Być może twórczość plastyczna nie jest tak "medialna" jak śpiew czy taniec, ale sądzę, że taki program mógłby być ciekawy.

Sztuce coraz trudniej się przebić?
Aż tak tragicznie nie jest. Są pasjonaci. Ważne by dojść do odbiorców, na których nam najbardziej zależy. Picasso kiedyś powiedział, że nieważne jak o tobie mówią, ważne, żeby mówili. Wielu ludzi nie zna się na malarstwie, ale odbierają sztukę tylko ze względu na to, jaki sukces odniósł twórca, jak bardzo jest znany lub ile kosztuje obraz.

W sztuce najważniejsze dla mnie jest robić coś z miłością, pasją i zaangażowaniem a reszta przyjdzie sama. Oczywiście trzeba ciężko pracować, ale jeśli się to robi szczerze i zaangażowaniem to przynosi to radość zarówno twórcy jak i odbiorcom.

Rozmawiała: KATARZYNA KOCZWARA

PISALIŚMY: "Cieszyn: konflikt z prawem z powodu obrazu. Finał wystawy z okazji Dnia Otwartego UŚ"
"Michał Ogiński zainspirował znanego satyryka Krzysztofa Piaseckiego"
"Michał Ogiński laureatem konkursu Fundacji FOR"

Prezentujemy komiksy Michała związane tematycznie z szeroko pojętym prawem.

Foto


Foto


Foto


Foto


Foto


Foto


Foto


Foto


Foto


Foto


Foto


Foto


Więcej ilustracji można znaleźć na naszej stronie, na portalu społecznościowym facebook.com/gazetacodzienna
Komentarze: (17)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

"Zarodek, embrion, pierwszy etap rozwojowy organizmu ludzkiego lub zwierzęcego, powstałego w wyniku procesu zapłodnienia lub partenogenezy, trwający do chwili urodzenia lub opuszczenia osłon jajowych. Podlega procesowi zwanemu rozwojem zarodkowym, w którego przebiegu można wyróżnić kilka etapów: bruzdkowanie, stadium moruli, stadium blastuli, gastrulacja i organogeneza."

Emanacja ducha żaków cieszyńskiego usia. Teraz pasuje. Ale na wszelki wypadek nie chwaliłbym się tymi wypocinami Łowcom.B.

sam jesteś za to bardzo smieszny, skoro nie pojmujesz o co biega

po prostu

nie wie co to jest zarodek. Nie kompromituj sie synku !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

może być też "ten" zarodek jeżeli założymy, że już wcześniej byłą inna policja, np: ABW:-)

nie wypowiedzial sie co mysli o skandalu i td. A Uśowski Instytut Sztuki jest artystycznym kierunkiem a nie pedagogicznym juz !!!!!!!!!!!

Artysta z Bożej łaski.

chyba cię pogięło... jak ci mało policji jedź na Kubę albo do Mińska

Straż Miejska do likwidacji. Zastąpić ich policją. Po cholerę taka organizacja jak SM? Zamiast płacić na SM, czas powierzyć to Policji.

takich ja ASP, PWST itp. Natomiast student USl w Cieszynie najwyżej może być nauczycielem plastyki. UŚ w Cieszynie jest UCZELNIĄ PEDAGOGICZNĄ A NIE ARTYSTYCZNĄ !!!

ale nie o to chodzi - ten poziom poczucia humoru jest delikatnie mówiąc mierny...

Jajo jest rodzaju nijakiego wiec napis powinien brzmiec : stac jestes otoczone !!!!!!!!!

wszystko fajnie ale Michal sam nie wie czy cieszyc sie z rozglosu jaki nadal mu incydent czy sie martwic ze moze byc nazwany skandalista. ? Wydaje mi sie ze jest artysta ostrożnym bo nie chce byc skandalista , a ŚP Aduś Szewczyk by sie z tego cieszyl ! Tak wiec zaczynam dyskusje o sztuce a moze wlasnie o autorach sztuki ktorzy zamiast cieszyc sie ze skandal wyniosl ich z szarosci tak naprawde sie martwia....!!! Co to za artysta i tworca ktory chce byc porządny i boi sie skandali .......????? DZIWNY artysta

by zostać satyrykiem - tyle wiem po obejrzeniu rysunków pana O.

zbyt dumni są by przepraszam:P fajne te rysunki, mój faworyt to komórka jajowa:D

Przeprosili? straż wiejska?? he?? żal i tyle..

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama