, czwartek 25 kwietnia 2024
Kościół nie spał całą noc
Mariusz Cieślar, Dobromir Glac i Paweł Kuś przyszli do kościoła, aby oderwać się od codzienności. fot. Dorota Kochman 



Dodaj do Facebook

Kościół nie spał całą noc

DOKA
Kościół nie spał całą noc

Katarzyna Wesner-Macura i Marcin Podżorski główni organizatorzy bezsennej nocy. fot. Dorota Kochman

Po raz jedenasty młodzi ludzie spotkali się w nocy z Wielkiej Soboty na Niedzielę Wielkanocną w luterańskim kościele w Skoczowie, aby trochę inaczej spędzić ten świąteczny czas.
W sobotę godz. o 22.00 kościół ewangelicko-augsburski w Skoczowie szczelnie wypełniła młodzież. Młodzi ludzie przyszli, aby uczestniczyć w „Bezsennej nocy" zorganizowanej przez skoczowską parafię oraz Centrum Misji i Ewangelizacji z Dzięgielowa. ― Pomysł zorganizowania pierwszej „Bezsennej nocy" zrodził się w grupach młodzieży ze Skoczowa, Cieszyna, Goleszowa. Na początku była to impreza dla 200 osób. Dziś bezsenna noc przyciąga około 800 młodych ludzi ― mówi Marcin Podżorski, organizator imprezy z CME.

Młodzi ludzie zgromadzili się w kościele, aby wspólnie przeżywać noc zmartwychwstania. Do północy przeważały: tematyka pasyjna, rozważania, scenki teatralne. Po północy rozpoczęły się: koncert, wspólna zabawa i śpiew. Tym razem zagrały grupy hip-hopowe wraz zespołem CME. ― Tematem przewodnim jest odpowiedzialność― tłumaczyła Katarzyna Wesner-Macura z CME.

Młodym ludziom nie przeszkadzała późna pora. Na przysypianie nie było zresztą czasu. Wspólna modlitwa, śpiew przyciągnęły młodzież nie tylko ze Śląska Cieszyńskiego i nie tylko wyznania luterańskiego. Dorota Widuch przyjechała na „Bezsenną noc" z Tychów. ― Mogę się spotkać ze znajomymi i inaczej niż wszyscy spędzić czas przed świętami ― mówi stała bywalczyni imprezy dodając, że w domu będzie dopiero nad ranem.

― To spotkanie pozwala oderwać się od codzienności, chwalić Pana Boga, pogłębić łączność z nim ― przekonywał Mariusz Cieślar. ― Jest wspaniała atmosfera i nikt tutaj nie zasypia ― dodał Paweł Kuś.

Przesłaniem wieczoru było metaforyczne porównanie życia ludzkiego do skrzypiec. ― Jeśli na naszych skrzypcach zagramy piłą, którą są niektóre niekorzystne dzisiejsze trendy dające mocne doznania, instrument już nigdy pięknie nie zabrzmi ― mówił Artur Fryda. Skrzypce zostały zniszczone. Ich kawałki można było zabrać ze sobą do domu, aby pamiętać o przesłaniu towarzyszącym jedenastej tej niezwykłej, bezsennej nocy.
Komentarze: (72)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

A nie mówiłem ,że lexxx to margines tej dyskusji.Zaczynając od niego dalej w lewo i poniżej jest już tylko kosz na śmieci.Jak w dobrym zeszycie.Tylko on tu traci grunt pod nogami. A jak tonący ,to brzytwy się chwyta i bluzga obelgami.

a może XXL, jesteś na tym Forum największym dyletanten i ignorantem...
no cóż, niektórzy chcą pozostać palantami...?

Nie bój się o mnie, nie tracę gruntu pod nogami, nie tonę i nie chwytam się brzytwy. Irytuje mnie po prostu wasz społeczniacki sposób postrzegania rzeczywistości, aż nie chce mi się wierzyć, że w mojej okolicy żyją tacy ludzie. Żal mi was szczerze bo życie jest o wiele ciekawsze niż wam się wydaje, ale cóż, idźcie sobie jak chcecie do tego waszego kościółka, głosujcie na swoje PiS_PO_LiD_y, może wyjdzie wam na dobre. Pamiętajcie tylko, że ja jestem obok i codziennie robię te wszystkie złe rzeczy, a często robię to za wasze pieniądze, bo wasze dzieci przychodzą do mnie i dają mi zarobić.

Wars,Twoje wyjaśnienia nic nie wyjaśniają,a dyskusja na te tematy niczego nie zmieni.My zawsze będziemy po innej stronie .Ty nie masz żadnych dowodów na istnienie boga,a Twoja wiara opiera się właśnie tylko na wierze.Równie dobrze mógłbym napisać ,że na planecie Saturn istnieje cywilizacja,która lata na dywanach ,a Ty w to nie uwierzysz.Nie uwierzysz,bo nie widziałeś.A Boga widziałeś? A wierzysz.

Zaczynasz Buendia poprawnie myślec. Zgadzam się z Tobą ,że wiara polega na wierze. Usilowałem ci odpowiedzieć na Twoje pytania i nie wiem czy byly dostatecznie wyjaśnione. Okazuje się ,że metodą szufladkową podnosisz kolejne sprawy nie odnosząc się do moich wyjaśnień o które wnosileś a na ktore ja wg mojej wiedzy usiłowalem odpowiedzieć. Proponuję o ograniczenie tej dyskusji do kwestii wcześniej przez ciebie podnoszonej. Co się tyczy cywilizacji na saturnie to argument zupełnie trafiony- masz rację w tym wypadku nie trzeba wiary ,bo na to nauka już odpowiedziała. Na Saturnie nie istnieje życie w zadnej formie ,czy ty myślisz inaczej? Czy widziałem Boga? Staram się dostrzegać jego obecność we wszystkim co mnie otacza . Nie widzę sprzeczności pomiędzy nauką i Bogiem i wiarą . Jedno stanowi dopelnienie drugiego. Myślałem ,że głebiej wejdziesz w temat. Pozdrawiam.

przeczytaj raz Nowy Testament. Dowiesz się kim jest Pan Jezus i jaki ma plan dla twojego życia.
Tak, czy inaczej, każdy będzie musiał przed Bogiem odpowiedzieć za swoje życie i za to, co w nim się działo...

Lexxx prowadzisz kawiarenke internetowa.?

Aby zobaczyć pole magnetyczne pomiędzy biegunami niektórym wystarcza opis lub jego rysunek.Można jednak położyć kartkę czystego papieru na magnesie i posypać ją metalowymi opiłkami po to, by zobaczyć...
Sprawy duchowe, też są do oglądania, jednak w innym wymiarze ...

Z wielką uwagą i zainteresowaniem prześledziłam toczącą się tu rozmowę. Jestem osobą wierzącą a więc w oczach ateistów gorszą. Ale nie o tym. Święta spędzam w pracy. Wiecie dlaczego? Dlatego, że moi koledzy i koleżanki - mówiący o sobie, że są ateistami właśnie na ten czas wzięli sobie urlop. I tak jest zawsze - przychodzą święta to ateiści pierwsi domagają się wolnego. Czy to nie jest egoistyczne? Skoro jesteście ateistami to nie należy wam się wolne bo to nie są wasze Święta. Przecież nie chodzicie do kościoła więc co stanowi przeszkodę żeby w tym czasie udać się do pracy - to do osób, które tak jak ja pracują w takich instytucjach jak szpitale, policja itp. itd. Ale wy frajerzy leżycie sobie teraz do góry brzuchami a ja jestem w pracy chociaż wolałabym być z rodziną. A wiecie czemu? Żeby takie osoby jak np. lexxx mogły się dobrze bawić, wypisywać głupoty na jakimś forum. Siedzicie sobie spokojnie w domach a ja muszę czuwać bo dla mnie życie człowieka (nawet jeżeli takim człowiekiem jest lexxx, który drwi z moich przekonań) jest największą wartością.

Ja mam ten komfort, że prowadzę własną firmę, zatrudniam pracowników, a sam pracować muszę conajwyżej kilka dni w miesiącu, przez resztę czasu moje obowiązki ograniczają się do wykonania kilku telefonów i posiedzenia przed internetem. Zawsze miałem i mam wielki szacunek dla poświęcenia, na które decydują się pracownicy służby zdrowia i dla ciebie "abc" też ten szacunek mam. Co więcej uważam, że jako osoba wierząca powinnaś mieć prawo pierwszeństwa przy planowaniu dnia wolnego od pracy w dniu, który jest świętem dla ludzi twojego wyznania. Doceniam to co robisz, doceniam też piekarza, który piecze mi chleb kiedy ja wracam podpity nad ranem z imprezki. Pamiętaj tylko jedno, to jest praca, którą sobie wybrałaś i co miesiąc pobierasz za to pieniądze, które pochodzą z moich podatków czy innych zusów. A z przekonań religijnych się nie naśmiewam jeśli ktoś ich nie manifestuje wszem i wobec, cała moja nagonka byłaby zbędna gdyby ludzie wierzyli sobie dla siebie, a nie odstawiali cyrki i robili z wiary wielkie halo. Śmieszy mnie polska hipokryzja, tak samo śmieszy mnie hipokryzja kościoła

nie prowadzę kafejki, skateshopy prowadzę i organizuję koncerty hiphopowe

Jeszcze jedno, "nazwać cię idiotą tao nie obelga, to diagnoza" J.Tuwim,
pomyśl o lekarzu dla siebie...męczą cię kompleksy...?

sam jesteś jej wyznawcą...!

Myślę ,że "abc" lexxx-sie tez płaci podatki i uczciwie pracuje. Jednak trfiła w sedno Twojego ego.Może z jej perspektywy trochę Tobą poruszyla - bo w sposób istotny zmieniłeś ton swojej odpowiedzi do niej.Nie tylko ty na tym forum cieszysz się niezależnością finansową.Hipokryzja Twoja polega na tym ,że odmawiasz ludziom manifestowania swojej wiary podczas gdy sobie udzielasz prawo do manifestowania swojego wulgaryzmu i nihilizmu.Mówisz ,że szanujesz poglądy ,gdy ludzie mają je sami dla siebie- WIĘC JAK MASZ JE POZNAĆ I OKAZAĆ TYM POGLĄDOM,SZACUNEK mowisz ,że nie drwisz ,a potem potwierdzasz ,cytuję śmieszy mnie polska hipokryzja i śmieszy mnie hipokryzja Kościoła. TO TY JESTEŚ TU HIPOKRYTĄ -zaaplątaleś się Lexxx

Если вы спорите с дураком, значит вы с ним согласны.

Myślę Wars, że lexxx trochę się przestraszył bo gdyby mu się przydarzył nieszczęśliwy wypadek (czego mu nie życzę) to jest istnieje realna szansa, że się ze mną spotka :-) ale z drugiej strony szacunek do ciebie lexxx za twoje słowa bo wynika z nich, że nie jesteś aż tak bardzo zepsuty i jednak jesteś człowiekiem. Pozdrawiam!

Мечта российских врачей – чтобы бедные никогда не болели, а богатые никогда не выздоравливали.

Wars,napisałeś że nauka wykluczyła istnienie życia na Saturnie.Moze i tak,ale wykluczyła również istnienie boga.Nie widziałeś życia na Saturnie i nie widziałeś boga,więc dlaczego w jedno wierzysz a w drugie nie?Mógłbym jeszcze poruszyć temat wypaczeń w kościele katolickim,to jest pedofilii,nieślubnych dzieci,ukrywania skandali itp. ale nie chce mi się już na ten temat dyskutować,bo i tak jakoś to po swojemu wytłumaczycie.

Nauka nie wykluczyła istnienie Boga. Przedstaw na to dowód Ty. Zgadzam się z Tobą ,że nie ma życia na Saturnie -to pewnik i o tym mówi nauka. Na temat Boga nauka wypowiada się stale. Są świeckie i kościelne uczelnie i instytuty kosmologiczne ,filozoficzne i teologiczne na świecie ,które uczą i badają geniusz stworzenia świata . Nagroda Templetona przyznawana co roku za łączenie myśli teologicznej z myślą naukową jest równie prestiżową nagrodą jak nagroda Nobla .
Wypaczenia - jako odejście od przyjętych zasad są wszędzie i dotyczą wszystkich dziedzin życia ,w którym jest obecny czlowiek jako istota ulomna. Zasady pozostają jednak zasadami pomimo wypaczeń. To zasady którymi kieruje się kościół są układem odniesienia do wypaczeń w kościele ,a nie odwrotnie - i zgodzisz się ze mną ,że dotyczą wszystkich sfer życia społecznego gdzie są zasady. Wyobraź sobie jednak ,życie Twoje bez zasad - przynajmniej wymienisz kilka ,ktore przestrzegasz , powiedz sam ile z nich ma swoje źrodlo w przykazaniach Bożych. A skoro sa zasady to sam powiedz ile razy stałeś w sprzeczności w konflikcie z zasadami swoimi. To wypaczenia. Dlatego nie oczekuj ,/choc po sługach Kościoła oczekujemy znacznie więcej bo sa w tym zakresie przygotowywani/ ,że nie będzie wypaczeń. Tylko wierność zasadom pozwala nam wrócić na wlasciwą drogę.

Mi już się przytrafiło sporo nieszczęśliwych wypadków więc istnieje całkiem realna szansa, że się już spotkaliśmy.

Ach to ten impotent z rogami. wiem już sobie przypominam.

ot co...

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama